Komentarze użytkownika LeeHee

Nie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się z Rosją...

Dlaczego to jest wiocha? W Japonii nikt nie ingeruje się w styl ubierania innych ludzi. Każdy ubiera się i wygląda jak chce... taka moja skromna opinia. :)

Jak widać, tak się robi, jeżeli od razu przechodzi się z małego rozmiaru rozpychacza na duży rozmiar. :)

Tak, chłopak.Takie moje przypuszczenie.Wpisz dobie nawet w grafice google, visual kei, upewniam Cię, że połowa osób, które tam zobaczysz, wyglądają jak dziewczyny, mimo iż okazuje się, że są płci męskiej. ;)

Po prostu Japończycy ubierają się w to co chcą. Ludzie mają to gdzieś co ma na sobie ktoś inny. Ma ulicach Tokio w środku lata można spotkać kobietę, która ma na sobie płaszcz i ocieplaną czapkę, czy umięśnionego faceta w różowym sweterku. :)

Masz rację. W Japonii np. nie ma czegoś takiego jak przytulanie się albo całowanie w miejscach publicznych. Robią to tylko w domu, na dodatek gdy nie ma osoby starszej(rodzice, dziadkowie) w tym samym pomieszczeniu. Myślę, że dla niektórych polaków byłoby to męczące. :)

Starannie wykonany styl Visual Kei(japoński styl jrockowy). Szczerze to nie zdziwiłabym się nawet jeżeli byłoby to chłopak.

Te japońskie "smakołyki" wykonuje się na święto - dzień płodności.

Ahahaha, nie jestem zakompleksioną dzidą, wręcz przeciwnie. :D

Zjawisko przemocy wobec kobiet, jest bardzo częstym zjawiskiem, tak samo i na odwrót. Niektóre kobiety, za razem i mężczyźni, są tak ślepo zakochani, że pozwalają sobie na takie okaleczanie. Po fakcie gdy się otrząsną z tej "miłości" to próbują coś z tym zrobić, chodzą na policję itd. A kto zajmie się sprawą, która miała miejsce kilka tygodni/miesięcy wcześniej? Na pewno nie polska policja. :)

Cieszę się, że nie jadam w SubWay, Mc oraz podobnych "barach". :)

Co do tej dziewczyny, włosy nie zostały natapirowane specjalnie do zdjęcia. Na wszystkich zdjęciach jakie widziałam, miała tak samo natapirowane włosy. :)

Hahaha, jeżeli to jest styl Visual Kei, to ja jestem Jezusem XD

W Japonii jest tak zwane święto płodności, na cześć czego robi się różne "penisowe" parady, jedzenie itd. :)

Japońskie, nie koreańskie, w Korei takie coś jest zabronione w sprzedaży. :)

Nie jest to pismo koreańskie. Od pół roku mieszkam na stałe w Korei Południowej, wiec mogę się troszkę o niej wypowiedzieć .:)

Myślę, że koleżanka tutaj trolluje słynną Agę. Nie bierz tego na poważnie...

Chodziło mi o to, że rozumiem być ulzzaniem, flower boy, emo, tomboy'em. Po prostu nie jestem w stanie zrozumieć jak można zrobić sobie takie coś z włosów...

Zgaduję, że zdjęcie zostało zrobione w jakimś burdelu bądź gdzieś w ten design.