Komentarze użytkownika gruzawik

no to trzeba było zakazać aborcji co zaowocuje zgonem kilku kobit, a vat i tak by utrzymali, pod inną przykrywką. śmierć za parę groszy.

ależ wraca, słychać jak komuna deskę z trumny odbija, aż się katafalk trzęsie.

o cholera, będę krezusem: jedna walizka pigułek, i jeszcze wnuki nie pohańbią się pracą:)

dobra, druga spiralek, i plecak gumek. to na 4 pokolenia.

aha. opchnę i spadam do cywilizowanego kraju. co prawda cały zysk moze być warty paczkę fajek po przeliczeniu... jak za nieboszczki komuny...

kłamczuszku, pół internetu o tym trąbi, proszę wyguglać wywiad z pawełkiem wosickim, sex tylko dla prokreacji.

jest już wrzawa półgłówów, żeby sex pozamałżeński karać, czekam na masturbację do tego. najlepsze, że ja nie mógłbym legalnie w "tym kraju" współżyć z moją wieloletnią partnerką, matką moich dzieci. nie nazwę go więcej Polską, bo na to nie zasługuje. już nie.

jeszcze nie wprowadzili, wal na zapas:)

żąda?szczyt arogancji żebraczej.

jak kto pali to nie leczyćz pochp, jak pił to zostawić na zdechnięcie, jak żarł to niech go cukrzyca wtęchnie! dobrze, że dentysta równo wszystkim wyrywa...

toteż nie żeńcie się, jak ja. po co to komu? żeby trudniej było? żeby można było sobie odpuścić, bo trudno teraz się oderwać? najgłupsza mądrzeje, jak musi. szczerze odradzam obrączkowanie.

widzisz fred, ja też się nie identyfikuję z tą częścią narodu, bliżej mi do ogarniętego tubylca niż prymitywa krajana, choć tubylcy ciemni też się zdarzają, oczywiście. cechy wymienione przez caleankę też mnie odrzucają, i napisałbym "wy", o tych których dotyczą, a że corazwięcej i głośniej tego, coraz rzadziej napisałbym "my", bo nie chcę mieć z tym nic wspólnego. dystans do siebie i własnej kultury jednak niezła rzecz, samokrytycyzm taki pozwala na jakiś rozwój, czy coś...

wiesz, lżyć w nieznanym lżonemu języku to sadyzm, jak pisał Lec :) a kto tu pa Norsk snakka na przykład? nie o lżenie chodzi z resztą, a o krytykę.

płodu. dziecko po urodzeniu.

skąd mam wiedzieć, czy mi się nie podoba zanim przeczytam?

orła w koronie? czy zwykłe ptaszysko?

bo wydanie córki kosztuje,a chłopiec to czysty zysk. winna nie aborcja sama w sobie, bo jak nie ona to dzieciobójstwo, tylko kultura faworyzujaca jedną z płci.

ale starców, kobiet, dzieci, urzędników przy piersi przymusowo nie zapędzają jak na smoleńsk? sami sobie ludkowie bilety kupują?

aha. to pan obskurant będzie teraz mówił, co ładne i co się ma podobać, czy publika po spektaklu? finansuje się jak leci, a co się spodoba, to się okaże. można przecież wyjść, nie wchodzić, czy buczeć... podatnik finansuje bardzo różne od siebie imprezy, festiwale piosenki religijnej, malowanie ustami i nogami... bo nie jest rolą urzędnika oceniać sztukę, tylko ją wspierać, od oceny jest publiczność i krytyka. jakiś bilet jednak pewnie kupić trzeba, tak za darmo to chyba nie jest?

zdrowie sponsora!