Komentarze użytkownika gruzawik

Dzielisz moc przez promien, i ci cos rosnie?!? Jakim cudem? Jezeli rosnie powierzchnia kuli, to rzut naswiwtlanwgo obiektu stanowi coraz mniejszy ulamek jej powierzchni, na ktora moc zrodla sie rozklada. Teraz zrozumiales? Powierzchnie sfery, slusznie. To ci uniemozliwilo zrozumienie czegokolwiek? Jeszcze raz pytAM: jak rosnie, skoro rosnie mianownik? Juz matematyka w zakresie szkoly podstawowej szwankowac zaczyna? Sygnal moze byc slabszy w kwadracie, jesli nadajniki 2x gesciej, co ci rosnie?

Jak mianownik ci rosnie z promieniem w kwadracie, to wynik maleje. Podstawowka. Juz tlumaczylem zaleznosc powierzchni naswietlanego obiektu i sfery, w zaleznosci od jej promienia. Matematyke tez studiowales? Jak jeszcze sie zblaznisz, zeby prostej zaleznosci otrzymywanej mocy i odleglosci od zrodla nie przyjac do wiadomosci? Kazdy kto jechal samochodem noca lampy zblizajace sie widzial, o ta zaleznosc dostrzega, trywialna. Ty: nie.

Czy to kola wrodzona po matce nerwy wzrokowe uszkodzila, czy boisz sie, ze gdyby matka miala wybor, to by cie wyskrobala, wiedzac ze rozwoj juz nie przebiega prawidlowo, a wziawszy pod uwage zbiorowe autorstwo to i genotyp do mieszania nienajlepszy? A moze to FAS? Nie widzisz, jak lampy z odleglych gwiazdek zaczynaja razic oczy, w miare zblizania?

Energia w czasie. A ilosc tej eneegii maleje proporchonalnie do odleglosci. Moc zrodla sie nie zmienia, a jesli juz to liniowo, gdy tymczasem ilosc energii maleje w kwadracie z odlegloscia. Znaczenie kwadratu znow trzeba tlumaczyc? I tak nie dotrze, ale osmieszaj sie dalej, prosze.

Otrzymujesz energie na powierzchni odbiornika. Znow za trudne, ze rzysz jak glupi do sera? Fizyk, co zanik sygnalu z odlegloscia kwestionuje, a znaczenia kwadratu w czynniku znajdujacym sie w nianowniku nie ppjmuje, zapatrony we wzrost liniowy licznika... zalosne az smieszne i straszne jednoczesnie. Widziales zarowke kiedys?

A co sie dzieje z amplituda w miare wzrostu odleglosci?

Wyjasnij wiec laskawie, jak to sie dzieje ze na Plutonie troche zimnawo w porownaniu z Merkurym, i dlaczego to nie dotyczy innych zaktesow fal em.

pytałes o jednostkę: W/m 2 w układzie SI. jak do dziecka: mniej fotonów na m2 to wartośc malejąca w kwadracie. chocby tu: openstax.org/books/fizyka-dla-szkół-wyższych-tom-2/pages/16-3-energia-niesi ona-przez-fale-elektromagnetyczne. "Zasięg nadajnika radiowego to maksymalna odległość pomiędzy nadajnikiem i odbiornikiem, która jeszcze pozwala na prawidłowy przebieg komunikacji. W przypadku braku zakłóceń, takich jak odbicia od przeszkód, natężenie podlega prawu odwrotnych kwadratów. Oznacza to, że podwojenie zasięgu wymaga czterokrotnego zwiększenia mocy nadajnika." pomyłka?

rzecz w tym: liniowy wzrost częstotliwości powoduje malą przenikliwośc, co wymusza zagęszczanie nadajników, co umozliwia zmniejszenie ich mocy, bo są bliżej. wzrostu mocy nie udźwigna też baterie telefonów, wraz ze wzrostem przysyłu danych do obróbki musiałyby zwiekszyć ilość energii dla nadajnika. prosty bilans energii nie praży. prawdopodobnie nie zdajesz tez sobie sprawy z istnienia laboratoriów biofizycznych, tworzących normy i wydających certyfikaty. twarze się ludziom jakoś powyżej 40 mph nie porozpuszczały... fizyk-foliarz, kłamca ministrant, ogólnie kanalia potworna.. ale zabawna:)

Wybacz ta drobma slabostke, jaka jest zamilowanie do kopania trolla, az dudni.

Tylko, gdy pleciesz ruska propagande, jak to mozna prowadzic niezalezna od rosji polityke zagraniczna, pod grozba wojny. Nie jest to tez kwestia symatii, tylko pragmatyzmu. Lepiej oni, niz my.

Taka klauzula oznacza deklaracje odmowy uznania wiedzy, na podstawie ktorej ktokolwiek legitymuje sie dyplomem. Powinno byc to rownoznaczne ze zrzeczeniem sie dyplomu.

Pomagajaca zastepujac jedno uzaleznienie drugim. Raportuje sie ta fundacja komu, czy jak caritas: pralnia?

Ladny skowyt, a cos procz wlasnych kompleksow?

Jakies obliczenia, czy tak sobie wydlubales spod ogona?

Idiota jedynie akurat samochod przywoluje, a nie rydwan. Od zyskow motoryzacji nalezy odjac zyski z innych komponentow, kolo zostawiwszy. Ile kol mozna wyprodukowac za zyski watykanu?

Interes stelmachow i kolodziejow z religia porownujac to raczej watpliwosci nie ma, kto lepiej wychodzi. A kolo bez silnika, zupelnie innego wynalazku, sprowadza sie do kolodzieja. Podlaczanie maszyn kolo wykorzystujacych, ale wlasnie dzieki innemu wynalazkowi kolo dopiero czyniacym powszechne, to manipulacja, czyli klamstwo.

I jak ten transport wygladal bez silnika, ale z kolem? Z morskim to juz poplynales... :)

Obrzedy byly i bez krzyzy, a silniki procz kol wlasnue, dotad uzytecznych w zupelnie innej skali, maja zastosowanie marginalne. Sa glownie do kol, bez nich mozesz sie bujac taczkami, bo do rydwanu nawet udomowienie zwierzat jest potrzebne. Krzyz w tej metaforze moze robic za motoryzacje en gross: kompilacja juz znanych projektow z aktualizacja. Samo kolo to biednie.