Komentarze użytkownika gruzawik

na jedno wychodzi.

czyli: zrównajmy się z dziczą, wtedy będzie ok...

zeby nie ten diabelski drut Franklina to by mu się interes sfajczył...

przynajmniej się potrafią bawić:) a nie zacięty ryj w nienawistnym grymasie

żeby Cię wydymać bez mydła:)

w karnych:)

eee...no dobra, kochanki, z nieslubnym dzieckiem.

siebie kompromitujesz najbardziej, bo rodzicom już nie zaszkodzisz przecież. święta jest pamięć o rodzicach, nie ich groby, ale tego nie zrozumieją ludzie, za których dziadkowie by sie wstydzili, że takie toto wyrosło przeciwne wartościom o które walczyli.

ale ja żyję, czaisz różnicę? i mogę ryj oklepać w czasie rzeczywistym. Twoje ryzyko:) a na mój grób to możesz nas.ać, wali mnie to, byleś się nie bał że Cię w zad ugryzę.

takiej kwalifikacji nie ma co zazdrościć: zdrowy wyrok odsiedzi i wyjdzie. psychiatryk dla niebezpiecznych to dożywocie na raty: nie pofikasz, bo zabetonują łeb lekami, nie pogadasz, bo i z kim, nawet powiesić się nie masz na czym.

nie mimo to, a właśnie dlatego, zapewne. no i czego się spodziewał? widziały gały co brały:)

pacta sunt servanta. i tyle.

ćpa religię, lepiej korę mózgową sponiewierać potrafi...:)

episkopat też by poparł taką zmianę w przestrzeni publicznej. ogłaszam konkurs: znajdź zmianę, którą wprowadziłby Khan, a Epidiaskop/Rydzyk by nie poparł :)

z założenia nie kierują się przesłankami racjonalnymi, a ich wierzenia każą rozum w buty sobie schować, kiedy jest w konflikcie z zabobonem. popieram.

jest mnóstwo ciekawszych historii, Bronek Malinowski, Skłodowska... bardziej pożytecznych dla młodych ludzi, niż przykłady takich, co nie wiedzieli kiedy się wojna skończyła. o łupaszce, pacyfikatorze furmanów nie wspomnę... a nie, musiałem.

nie skończyła się wyzwoleniem, ale się skończyła. niektórzy, szczególnie mordercy kobiet i dzieci, nie zasługują na shift przy pseudonimie. jeden dziadek wrócił kilka razy z robót(zwiał), drugi wiedział, kiedy przestać i wyjść z lasu. dlatego istnieję. łupaszka nie wiedział, to i zmarł bezpotomnie. i kto górą? a co robili Wasi dziadkowie, że jednak jakoś powstaliście?

Kto Ci dzieciaku takich głupot naopowiadał? do KL trafiał niezguła, co się do pracy nie nadawał. dziad był cenionym fachowcem, żadne tam KL. a drugi uznał porażkę, i broń zakopał, dla mnie, np. nie strzelał do Polaków, bo mieli inne zdanie polityczne. nie strzelał do Litwinów na Litwie. wyrocznio oświecona, skąd Ty masz wiedzieć, co jest, a co nie jest kłamstwem w mojej wypowiedzi? opowieści z 4go pokolenia o bohaterskiej prababce nieco niewiarygodne, ale co tam, nie takie rzeczy się działy. do poziomu twoich inwektyw nie zamierzam się zniżać, wolę szyderstwo od wyzwisk.

a ja mam furażerkę lotniczą, choć latać zawodowo mi nie wolno. Twoi nieszczęśni przodkowie wyparli by się prrrr-wnusia, gdyby wiedzieli, jak się będzie zachowywał na forum publicznym, jakby nie było. ja mam mauzera w banku ziemskim, nie blaszki i opowieści z 4tej ręki. poziom Twoich inwektyw faktycznie, żałosny...

raczej nie, nie lubię durniów, co wietrzą chwałę w zabijaniu innych ludzi. rozumiem, że przykra konieczność, ale chwała to gdzie indziej: w odkrywaniu reguł rządzących światem, na przykład. zanim zapytałem o jego przodków moi zostali posłani między psy. w życiu nie polubię takiego typa, bo nie zwykłem żywić sympatii ani antypatii do nieznanych mi ludzi, a jego nieco właśnie poznałem.no, może trochę sympatii, z racji bycia drugim człowiekiem, ale ten typ wstępnie się okreslił jako burak niepospolity, choć pewnie mniema, że wiele się od NKWDzisty różni próbując kimś poniewierać z racji poglądów.