Komentarze użytkownika gruzawik

skoro każdy może mieć swoje, to i pacjentka. a jego psi obowiązek swój światopogląd w pracy trzymać w szafce na obuwie. inaczej np. śj odmówi wykonania transfuzji i nie załatwi zawczasu zastępstwa, tak żeby pacjent tego nie odczuł nawet, bo to jego problem z sumieniem. albo inny wyznawca szatana nie zrobi czegoś tam.

a czego się spodziewacie po religii?

peterz, jest koszyczek, który należy się każdemu jak psu micha, jeśli nie chcesz z koszyczka pobrać, twoja sprawa, ale jak chcesz, a ktoś Ci uniemożliwia, to co innego, nieprawdaż?

pod wpływem definicji zdrowia, bałwany.

hypertension? w psychiatrycznym leczą? a opętania nie ma, ze starszych nieco jednostek opiekuńczo-leczniczych?

a jakby tak pomocy w wypadkach udzielać tylko tym co zapinają pasy i zakładają kask na motocyklu? skoro chcą wyboru, niech ponoszą konsekwencje. albo płacą za usługę, skoro przez głupotę jej potrzebują.

a co z kobietami? nienormalne?

za dużo kadzidła...

widzisz abra, żebym pękł, to nie jestem w stanie sponiewierać wiary bardziej niż jej głosiciele...

żeby g..no glanc miało....

o istnieniu wierzących jestem przekonany, czyżby nie istnieli?

nawet w ten sposób ujmując, co komu dobrego z zakazów i nakazów nie służących niczemu i nie mających uzasadnienia? prosta zasada nie rób drugiemu co tobie niemiłe to za mało na religię, ale wystarcza do współzycia aż nadto. reszta(regulacja seksualności, żywienia, zachowań w dni tygodnia) tylko utrudnia życie albo i je uniemożliwia rękami wyznawców.

obawiam się, że religia prędzej czy później wyłania kastę kapłanów, a ci z czasem z pustelników przeistaczają się w poborców i nadzorców. tak rola społeczna zmienia ludzi, vide eksperyment Zimbardo. jeżeli religię się wyznaje dla siębie i w zaciszu, jak tu gdzie teraz mieszkam, nikomu ona nie przeszkadza ani niczego nie narzuca.

najpierw powiedzą kto twój wróg, a potem wyślą w błoto. dziękuję bardzo, postoję. nie będę walczył za pasibrzuchów i oszustów. serdeczne s...laj podżegaczom.

opowiedz mi jak to wojna wyszlachetnia, pokazuje najlepsze strony charakteru, z najgorszej niedojdy robi gieroja. a potem porównaj z prop-agit adolka i józefa. prawda jest taka, że udział wezmą wszyscy, czy chcą czy nie, a wypłyną szumowiny żerujące na najniższych instynktach. używając pięknych hasełek, chwytających za serce fotografii wpakują ludzi w głód i niewyobrażalną biedę, tych co pozostaną przy życiu oczywiście.

jaki by nie był-nie warto.

tak pisane oznacza szczyny. teraz wszystko jasne?

przecież zwierzęta nie mają duszy, niech cierpią...

to był sarkazm. konie zostały pokrzepione, dają radę. czy konie mnie słyszą, że dają radę? ach, bezduszne bydlęta może jeszcze padną bezbożnie?

zupełnie nie tak: niewiara życzy sobie jedynie, aby wiara nie naruszała jej przestrzeni, więc żeby wolno było jak kto ma ochotę zrobić zakupy w niedzielę, np. niewiara w krasnoludki podobnie nie stwarza żadnych problemów, nie domaga się niczego.