Komentarze użytkownika gruzawik

cały czas zaznaczam, że adekwatnie, masz zwidy. dowiedz się czym są gender studies, a nie z gadzinówki propagandą straszysz. a może nie pominąć, zacytować?

dobrym rozwiązaniem, stosowanym w Szwecji np., jest opieka naprzemienna. nikt nic nikomu winien, a i kontakty utrzymane.

sukces medycyny niewątpliwy, tylko terminologia do d.py: dziecko urodzone(jak to dzieci) w 27mym tygodniu ciąży. zadziwiające, że zdrowy, bo przeżywanie nie tak już bardzo.

ta jasne, inkubator w piewnicy kurzem porasta i grzybkami.

czyli jak za dawnych czasów: kto inteligentny, ten się wyłga, a w kamasze pójdą bałwany. czekam na falę...

nie trzeba od razu kupować krowy żeby pić mleko :)

kura w rosół, mleko do lodówki, byle sraczki nie dostać...

układ limbiczny właściwy dla wszystkich zwierząt stadnych.

i słusznie: każdy po pracy w prywatnym gronie ma prawo psioczyć na robotę.

etycznie tak. jednak ja też Was klnę w żywy kamień. postępować muszę jednak tak, jak muszę, a nie tak jak klnę.

wszystko ponoć należy. jezus twierdził, że jest. nie czytałeś własnej książki wiary...

a kto stworzył szatana, i nie chce go usunąć choć może?

skoro bóg na to pozwala, to jest odpowiedzialny, jak rodzic, co patrzy na dziecko wybijające szybę i go nie powstrzymuje. nie kocha sklepikarza... ten pan ma rację:) religie są pełne absurdów, życia by nie starczyło żeby policzyć.

bogowie zachowują się jak ludzie: zazdrośni, gniewliwi, nieodpowiedzialni. stworzył pośrednio, zezwala na istnienie, sam osądza i wysyła. wiesz, w zasadzie to nawet przyjął ludzką postać, sam się skazał na śmierć w innej osobie, ale tożsamy przecież, żeby się przeprosić za coś, co sam uznał za powód do obrazy. religia... credo, qui absurdum est. gdy nie było innych narzędzi wyjaśniania świata-rozumiem. ale może już pora przestać. brak wiary nie jest niczym strasznym, przeciwnie:)

oddal ode mnie ten kielich... ludzie wykonywali wolę ojca. kara za masturbację? za mięsko w piąteczek? idiotyczne te zakazy, wykręcane w każdą stronę. nie znasz pisma, że nie wiesz jakie cechy ma mieć opisywany tam wydumany bożek? charakterystyka kapitana Ahaba też jest przecież możliwa:) to nie religie wymyśliły moralność, każde zwierzę żyjące stadnie ma podobną, taka budowa mózgu, jego bardzo starej części. opłaca się żyć w stadzie, to i cecha się utrzymuje.

nie znasz pisma, pan mówi prawdę. sam dodajesz co i rusz. za mało miejsca na krytykę dekalogu, ale z punktu 3szt można odpalić na początku, dobrze ilustrujące cechy bóstwa. jedno zgubione... taki zbiorek pobożnych życzeń. której wersji się trzymać? z zakazem idolatrii, czy już bez? czcij...pijaka i qrvę też? pożądać nie wolno? brać, to rozumiem. nie zabijać... ale kogo? tak wcale? z głodu zdechnąć wypadnie. głupie to do spodu i wtórne. nawet za zabójstwo WIECZNA kara nie wygląda na miłosierną. kliterektomia jako obyczaj nie może być idiotyczna... taki koloryt lokalny...

problem wygląda gorzej: ten pogląd domaga się szacunku nadzwyczajnego. wymaga przyklęku na wstępie, porzucenia racjonalnego myślenia, bo tak.

to nieuczciwa konkurencja wobec ludzi, którzy na wolności potrzebują tej samej pracy. zmniejszysz nudę w więzieniu, dasz na wypiskę zarobić osadzonym.

każdą wymagającą zapłaty: na wolności trzeba zapłacić za żarcie chatę, podatek... ten koszt utrzymania to pzaca dla strażnka.