Komentarze użytkownika gruzawik

fachowo: działania niepożądane. jeżeli spodziewane korzysci przeważają, to intencje p. Dalbergue'a co najmniej niejasne. a że przeważają, to widać po nowych zachorowaniach na choroby uważane za wymarłe, ws. durnawej mody na nieszczepienie.

Ale padalec.... a dzieci to same wdzięczą się do plebana...

Zostań pastafarianinem, tam właśnie tak wygląda. Smacznego :)

ktoś życzyłby sobie albo swojemu dziecku takiej egzystencji? chętni proszę się nie tratować w kolejkach. sądzę, że czasem lepiej jest NIE żyć, papcio też przed śmiercią się wzbraniał przed podtrzymywaniem przy życiu za wszelką cenę, rura mu zmiękła jak przyszło co do czego. najłatwiej robić za bohatera i wzór cnót na cudzy koszt

ja chodziłem do szkoły za minionyzmu: mimo że uczyłem się dobrze, to był to koszmar:7.30 apel ku czci, fartuchy ze stylonu inne takie. służba zdrowia? pijane pogotowie, brak wszystkiego...polskie firmy? nie było takich, tylko państwowe, o zachodnich nie wspomnę. bieda, brud i smród. 3 samochody pod blokiem, faliste chodniki, wszechwładza władzy...

taaaa...złodziej i pijak, bo każdy pijak to złodziej. proponuję czytać ze zrozumieniem

dzieci to po urodzeniu, z definicji. przedtem, w kolejności: zygota, zarodek i płód.

Żydzi w Polsce: fakt historyczny. Opatrzność boża: ?

problemem dziś jest raczej wolność OD wyznania.

a propos historii: w II RP na terenie Ukrainy i Białorusi polskie sądy 24 godzinne skazywały tubylców na śmierć. to i były efekty: nienawiść i zemsta...oczywiście jedna zbrodnia nie usprawiedliwia innej, ale dla rzetelności warto znać obie narracje

wystarczy, że w czwartek zamknięte przymusowo. jak mam dyżur w środę, to zakupy muszę robić już w środę. bo ja pracować w święta muszę, a pani w kasie nie może zarobić...

Dziecko z definicji jest narodzone. Reszta to propaganda, zawłaszczanie języka. Terminologia naukowa, a więc neutralna emocjonalnie, brzmi: zygota, zarodek, płód. Tak jak o chałupie w budowie inwestor mówi już na wyrost "dom", bo jest zaangażowany emocjonalnie. Trudno wymagać jednak, by wszyscy tak o nieotynkowanym bunkrze mówili.

Ładny szantaż emocjonalny. Góra trupów z historii ma mnie wyżywić?

to jednak bardziej prawdopodobne...mnóstwo miejsca, a bozia coraz mocniej się chowa, tam gdzie jeszcze nauka nie sięgnęła :)

qtva, ona raczej zginęła, miednica w drzazgi, klp w drzazgi, j. brzuszna w marmeladę....raczej nie śmieszne.