Komentarze użytkownika gruzawik

tu właśnie pojawia się druga wątpliwość, dotycząca anchroniczności nazwy tej sekty, za Tacyta jeszcze nie stosowanej. wskazuje to na póxniejszą redakcję. a w kwestii faktualnej jakiś inny tytuł, niż przysługujący ponckowi. jako dowód: wątłe. zakres dowodzenia: punktowy, wręcz, gołe istnienie jakiegoś osobnika chrestosem nazywanego. a czy to choć o Jeszuę jakiegoś chodziło? potem chrestos to doś popularne imię się okazuje, bo przewija się w opowiesciach kronikarzy w ok.50rne, a wiec coś ze 30 lat po domniemanej śmierci innego, tak zwanego osobnika. im więcej wnikam, tym większe wątpliwości.

@mar_mir: wynik jest, jaki jest. ale sprawić, by dotarł, jak jest mizerny, jako dowód czegokolwiek, to jednak orka na ugorze, trasowanie dżungli w jednym. watpliwa wzmianka, o kim innym jakby z imienia chocby sądząc, a tu: dowód! AE nie przyjmuje do wiadomości faktów przeczących raz powziętej przez siebie teorii.

jej! nareszcie dotarło: wzmianka, służąca identyfikacji, kogo ścigał Neron. bez wnikania, czy opowieść na podstawie której ścigani się identyfikują, to prawda. nawet tytułu nie zweryfikował, albo ktos póxniej przerabiał. właśnie przeczytałem, i jasnym dla mnie jest, po co o jakims chrestosie wspomina w ogóle, i którym niby. tym ubitym za ponckiego. ty najwyrazniej ze zdania służącego identyfikacji robisz dowód prawdziwości wierzeń identyfikowanych. sugerowac próbujesz, że coś sprawdzał. słabo poszło, nawet z tytułem. jak to mozliwe też, że postać historyczna nie najęła skryby? Budda miał:)

a niby czemu ten sam, skoro inny historyk opisuje zamieszki wywołane przez jakiegoś chrestosa w Rzymie, cos ok.52rne, o ile dobrze pamietam? tamtego trutnia też ubito, ponoć. zainteresowałeś mnie jeszcze raz tematem, zalecałem zapoznać się ze zdaniem krytyków, byłbys przygotowany... jak to mozliwe, że data śmierci przepadła?

No wiec drugie imie skazanca nie pada, tylko jakby tytul, zas tytul skazujacego pomylony. To ma byc dowod? To nie ja mam udowadniac, ze o innego moze chodzic, lub ze T sprawdzal, tylko ty, bo to ty z tego robisz dowod, i z watpliwosciani wobec niego sobie nie radzisz.

Ale wiesz, ze istoty urojone z nikim sie nie spotykaja ani gdzies mieszkac nie moga? Polemizujesz na poziomie sporu o masc jednorozcow, przy czym wlasciciele budek zwanych kosciolami oraz instytucji noszacej to miano w celach marketingowych twierdza, ze u nich spotyka sie wlasnie najlepiej, i to gniade...tfu, wszechmogace :)

Hipotetycznie, acz kategorycznie stwierdzasz gdzie Mikolaj mieszka:) iloraz nie moze byc wyzszy niz zwierze.

Ale wiesz, ze legendy maja po kilka wersji zazwyczaj? Znasz jakies mity mowiace ze Zeus mieszkal gdzie indziej? Pypcie z ozora juz pozchodzily, ze znow sie wyrazasz jak ostatni buc? Nie jestem okrutny, ale 3ch komentarzy nie wytrzymales, wiec jak przed 3cim znowu bedziesz sie poslugiwal inwektywami do argumentowania czegokolwiek to obudzisz sie z bolem zeba w dni pochmurne. Perswazja nie dziala, sprobuje wzmocnic zabobon... Nauczysz sie kiedys: na poziomie malpiego mozgu, nie malpy. Polska jezyk- trudna jezyk :)

Ten bog to tez hipotetyczny? Czy tylko Mikolaj? Porownanie mi sie podoba, ta sama kategoria, z Mikolajem tez nikt spotkac sie nie pedzi, z tej samej przyczyny: nie warto dywagowac, dokad sie wybierac, skoro obydwaj tak samo realni. Czy teraz pojales bezsens roztrzasania aktualnego adresu potencjalnego gospodarza?

i tak nie było metra od nich do bezpiecznego wyprzedzania, ani mieli gdzie zjechac. a jak zjechali, to tak się spieszył, az się zatrzymał. jakim trzeba być durniem, żeby czyjąs nietykalnośc naruszać, bo jedzie nieprawidłowo :)

Trabienie nie jest wyzywajace? Przeciez go widza, i co maja zrobic? Zatrzymac sie, bo panu hrabiemu ciasno? Zaraz jest luka, w krora zjechali, a ten tluk zamiast pojechac kiedy juz mogl, to od trabienia przeszedl do rekoczynow. Burak. Pastewny.

Cham z tego kierowcy, faktycznie. Pipczy, szarpie ludzi, no burak jakich malo.

Tak po slojach to moge Co powiedziec jak dawno... :)

To nie zakaz zoofilii, tylko wlewania nasienia do zwierzat. Swiadczacy raczej o obawie przed hybrydami, niezbyt pochlebna opinie wystawiajac wiedzy o tym, co w tym zakresie jest mozliwe.

Dlaczego mowa o wlewaniu nasienia, skoro bez tez zakazane, jak probujesz macic? Gdyby zakaz byl ogolny, nikt by wlewania nie wspominal. A tak trzeba zwierze badaniu ginekologicznemu poddac, by stwierdzic, czy zaszla zbrodnia, czy wszystko OK, i moga sobie kochankowie zyc jeszcze dlugo i szczesliwie...

Cielesnie obcowac to nie seksualnie, skoro bez wlewania czegokolwiek? A Onan za co oberwal? Calkiem odmawial, czy tylko wlewac nie chcial, i to byl problem?

Ja mace? Wyraznie jest napisane, ze wlewajac nasienie. Sam macisz, podlaczajac obcowanie bez wlewania. To logiczna watpliwosc, przy takim uszczegolowieniu wystepku.

ale mowa akurat o tym cytacie. nie o innych. a który jest z nich wazniejszy, ten ogólny, czy ten z wlewaniem, i po czym poznajesz?

To po co zawezac i uszczegolowiac, skoro i tak zabic, i to zwierze tez? Dlaczego tez zwierze?

A kawalek o usmiercaniu gejow tez honorujesz? Lesbijki podpadaja, czy tutaj oporow nie ma? Ja sie nie smieje, tylko pytam powaznie: czytalem dawno, wracac nie zamierzam, gdy nie musze, ale interesuja mnie kryteria, jakimi wielbiciele sie kieruja przy ustalaniu, ktore fragmenty uznac za sluszne. Zabijac zoofilow, troche grubo...