Komentarze użytkownika gruzawik

pojmij jeszcze jedno: przy takiej liczbie dawek podanych mało co jest obecnie przebadane lepiej. nie 99%, tylko 99,9, i nie chodzi wcale o ciebie, barania łąko, tylko o bardziej od ciebie podatnych, żebyś im nie sprzedał, tam, gdzie smiertelność i ciężkośc powikłań wygląda gorzej niż średnia. dokładnie tak samo, jak z gruźlicą :) ostatecznie liczą się liczby bezwzględne, i dlatego uznawanie "2%" za ważkie dane statystyczne do podejmowania decyzji o olaniu powinno być poprzedzone przetestowaniem na seniorach rodziny postulatora, czy to faktycznie niewiele... matkie masz? jeszcze?

i vicca SĄ czarownicami i NAPRAWDĘ rzucaja uroki, jak stwierdziłeś, czy tylko tak uwazaja? odrózniasz te 2 stwierdzenia w ogóle? jak kto się ma za wcielenie Hernana Cortesa to tak jest?

a duża ta pula? (docieramy chyba do sedna...) nie bój się, podaj liczbę bezwzględną ludzi zmarłych z powodu covida. jakbys poszukał, to możesz znaleźć równiez oxfordzkie prognozy zgonów bez lockdownów czy szczepień. ale TY wiesz lepiej, chłopku-roztropku :) niż Oxford. rzecz cała w tym, ze prędzej czy póxniej przejdzie cała populacja. dzięki lockdownom system jakoś to dxwignie, a dzieki szczepieniom mniej umrze. matkę spisałes już na straty, w imie swojego wstrętu do zastrzyku? w ramach własnej wizji patofizjologii zębów tez nie myjesz? a do lekarza, mainstreamowej małpy, chodzisz, czy vicca?

jeszcze raz, co transmisja ma do objawowości: objawy nie biora się znikąd, tylko z substancji chemicznych, przekaźników, bialek, hormonów, powodujących takie a nie inne reakcje organizmu. te substancje albo same są, albo pojawiają się na skutek wystepowania cząsteczek wirusa. skoro nie ma objawów, to... no? liczebność wirusa jest za mała. a mała liczebność oznacza własnie mniejsza transmisyjność. ze statystyki to wynika. proponowałem równiez badanie bezpośrednie na chomikach, ale tez nie dotarło. transmisyjności nie da się laboratoryjnie przebadać na ludziach, za drogo.

jak do tłumoka: 2% z populacji zakazonych. ile ci wyjdzie, i czy to jest niewiele?

2% z ilu? i czy to niewielu zmarłych ludzi. możesz pajacowac, ale pytanie pozostaje w mocy. możesz udawać, że go nie rozumiesz, ale to tym gorzej o tobie jedynie powie, i twoich zdolnościach intelektualnych. możesz grozić pobiciem, ale to tylko obnazy nędzę merytoryczną. odrózniasz faktyczne bycie kimś, od nadymania się takowym jedynie lub bycia uwazanym przez kogoś? czy to przerasta także? wymień liczebność populacji, z jakiej chcesz 2% spisać na straty. wszystkie szczepienia przymusowe ci się nie podobają, czy tylko te nowe? nb. o przymusie tylko na tiktoku mozna posłuchac...:)

nie wiedziałem, że zmarli ludzie mogą mieć wartośc, a nie liczebność... wybacz, o przewspaniały, wymień jednak, jak liczna jest populacja brana pod uwagę, i ile z niej to będzie 2%. i dlaczego tylu ludzi nie jest wartych zastrzyku, oświeć, błagam. matka zyje, czy tak po darwinowsku ją potraktujesz też? czy tylko zycie obcych sobie ludzi lekko wazysz?

ale ze co, tak jak z poziomym transferem genów mam udowadniać, że takie stwierdzenie w epidemiologii istnieje? znowu? i co oznacza? i że się przy populacji zaszczepionej nie zwiększy znacząco, z racji małej liczebności patogenu? dlatego, że TY znów nie masz pojęcia, o czym piszę? masz bana na gugla? czy tam tez się interesowałeś genitaliami i groziłeś?

I swiatowy przymus sobie wysniles z tego? Cos 7 mln ludzi to drobiazg? Jest jakis swiatowy przymus szczepienia tbc? Juz noe 2%?

Rozumiesz tez, ze sporo juz poszczepuonych wiec 2% bedzie spadac? Na co jeszcze, uwazasz, szczepic nie trzeba, i dlaczego uwazasz, ze wiesz lepiej? Jakie masz podstawy? Wlasny rozumek, niezdolny pojac zaleznosci miedzy liczebnoscia a objawami? Nieodrozniajacy faktow od twierdzen(czarownice)?

Czyli nie odrozniasz. Alez ja bardzo prosze, rzucajta sobie na mnie uroki az was zeby rozbola. Oczywiscie, ze dla pewnych zawodow szczepienia sa przymusowe. Chcialbys zeby ciw opeeowal chirurg z WZW? Moze troche lepiej od ciebie, z racji posiadania dyplomu UM.

Juz mielismy okazje zorientowac sie, co TY uwazasz o sytuacji ma swiecie, i powtarzales ruska propagande. W czary wiec wierzysz:) wiesz co ja bym chcial a co nie, bo sam sie urokow boisz, najwyrazniej. Wiem lepeij chocby dlatego, ze jestem w stanie pojac zaleznosc miedzy objawami i transmisja, a ty nie. Poza tym akurat zgodnie z fachowcami lepszymi od nas obu, wiec jakby nie tylko ja.

moze dlatego moje zdanie lepsze, bo z patofizjologii miałem 4.5, z fizjo, mikrobiologii, epidemiologii 5, brałem stypendium naukowe ile wlazło. powątpiewam zas o tobie, czy ty na biologii w szkole jeszcze nie przysypiałeś. ty wiesz za to, czy ja bym chciał, żeby na mnie urok rzucono :) ty naprawdę chyba w to wierzysz... nie odrózniasz rzeczywiście mniemania o sobie, że się jest czarownicą, wiary w uroki, i faktycznego sprawstwa czegokolwiek urokami? magią? paradne, i ty własnie masz swoje zdanie wymóżdżone tak mało zdolnym do kojarzenia faktów i dostrzegania różnic umysłem :X shocking.

poleciłbym ci ciekawą książkę, ale i tak nie przeczytasz: rzecz o 19to wiecznych poszukiwaniach spirytystycznych, czynionych przez nie sceptyków, a entuzjastów własnie, w tym Houdiniego, żeby zdobyc dowody swej pasji. specjaliści od tricków sami co prawda przekonań nie zmienili, ale co się za jakies duchy wzięli, to albo znikały złosliwie, albo odkrywano sznurki. szczęsciem już się na mnie nie uskarżasz osobom postronnym, totez oczko kotu ropiało tylko raz, przez ciebie. to jest w urokach: twoje przekonanie, ze istnieje i że to własnie jest przyczyna kociej infekcji. czyli ciemnota.

7mln zmarłych: covid jest niegroźny. 1,5 mln zmarłych: gruźlica jest groźna :)

Czyli nie rozumiesz, co sam piszesz:) a piszesz,ze istnieja naprawde, ze cos w tym jest, ale oceniac sie wzbraniasz. i co oznacza redukcja objawow wciaz nie pojmujesz, ale oceniac sie wazysz...Skoro nie jest niegrozny to skad ten opor przed szczepieniem?

Co do fizyki: znow nie rozumiesz, o czym piszesz, zart z kotem bierzesz powaznie, na jego przykladzie probujac udowodnic stosowalnosc kwantow do obiektow makro. Podobnie jak nie pojmujesz, ze redukcja objawow oznacza mniejsza zdolnosc tranmisji, calkiem bezposrednio. Tuman, i to arogancki: zebys choc elektrykiem byl, to bys roznice miedzy poziomem wiedzy wlasnym i laika widzial, i sie nie kompromitowal bredzac na tematy sobie zupelnie obce, jak epidemiologia.

kończ, wstydu sobie oszczędź :) 7mln trupów, a ty negujesz potrzebę szczepień i lockdownów. 1,5mlna: wsztstko gra, szczepienie przymusowe dzieciaków masz za nic... tak na koniec: pojmujesz, że nikt nie umiera w 2%, tylko całkiem, i liczy sie liczba zmarłych ogółem, a nie jaki % zarazonych stanowia? czy to zbyt trudne równiez? a propos kota: to jest zart, bo kwantowy spust nie oznacza że kot jest kwantowy, ale to zbyt trudne, znowu, podobnie jak skojarzenie transmisji z objawowoscia. a urok rozszerzę: jak będziesz o nieobecnych ogólnie pyszczył to kot oko od pełni znowu. drżyj, gadzino :) drgaj

bo moze jako niefachowiec (a ty sie nadymasz być fizykiem, ponoć studiowałeś...) czegos nie wiem: podtrzymujesz twierdzenie, ze sam kot, nie tylko spust jest kwantowy? i jednoczesnie zywy i martwy? pojmujesz waść, że ta metoda sam jesteś zywy i martwy, bo raka 3 lata temu dostałeś, i nie dostałeś jednocześnie, od potkniecią się przy kopiowaniu klastra odpowiedzialnego za NIE rozmnazanie komórek? jak samopoczucie w takim rozdarciu? bo, ze zacytuję o urokach: moze i cos w tym jest, jak się przysłuchać, to raz dycha, a raz nie dycha... ArchEnemy2022-12-29 10:43:26 o czarownicach naprawdę:)

a tu znowu czary i uroki: "nie oznacza ze nie maja miejsca i raczej niechcialbys zeby ktos rzucal klatwy/uroki na ciebie, bo cos w tym jest i jest wiele przypadkow ktore zdaja sie to potwierdzac". wijesz się, przydeptany, zaprzeczyć istnieniu czarów się boisz, księzy wychowanku?