Komentarze użytkownika gruzawik

Musisz koniecznie na UM zaksc to wytlumaczyc, bo kakos a. ucza, a trucicielstwa nie.

A jak ty chcesz wyskrobac kogos, kto sie urodzil? Skrob mnie, prosze, szczegolnie miedzy lopatkami. Nie da sie wyskrobac KOGOS, bo plod nie jest kims, przynajmniej wg UM. Zeby byc kims trzeba miec dzialajacy mozg, a to dzialanie manifestowac a to falami w eeg, a to pewnyni odruchami swiadczacymi o funkcji pewnych drog i osrodkow nerwowych.

Posmiac sie z plaskoziemcy nie wolno? Rzygaj sobie, tylko pamietaj, ze juz po pelni, wiec malemu kotkowi oczko ropieje przez ciebie, tak jak ci zapowiedzialem. W koncu wierzysz w rzucanie urokow i czarownictwo:)

Zaczniesz udowadniac, ze przed 2014 Ukraina rosje bombardowala?

Wy cos chcecie AE wytlumaczyc, czy tylko posmiewisko sobie robicie?

Ja jestem pod wrazeniem anielskiej cierpliwosci michalng. I faktycznie, posmiewisko AE robi z siebie sam, pomagac mu nie trzeba: sam informacje zapewne z frontu osobiscie zbiera, zadnym mediom nie wierzac. I tak niemal co zdanie, to kompromitacja. Roznice miedzy wojna a jej geneza, prawo narodu do samostanowienia itp. probowalem tlumaczyc jakis tydzien temu, jak krew w piach. Bez zaskoczen. Skoro uroki sa naprawde... :)

To taka kacapska mentalnosc propagandysty: wyglosimy jakis poglad, a potem sobie wybierzemy, z jakimi pytaniami sie zmierzymy. Pytsnie nieautoryzowane swiadczy o glupocie pytajacego, ktory takich zasad uznac nie chce. Staje sie przyczyna agresji, jako metody radzenia sobie z przeciwnosciami.

W oener ksywa "puchar przechodni"...

Nikomu noe stala sie krzywda xhyba, zagrozwnie jakies bylo? O i tak maja, noe to co polska nadpobudliwa milicja...

I wlasnie dlatego porownanie jest trafne: ani mowiac fanatyka nie przekonasz, ani chleba badylem nie ukroisz. Fanatyzm to bardzo blisko zaburzen paranoidalnych, ppdobna niezdolnosc korekcji opinii pod wplywem argumentacji. Lopata przemowi jwsli ty ja trzymasz, jesli oni przemowi w ich imieniu. Argument sily tak ma, ale z przekonaniem nie ma to nic wspolnego. Ro zmuszanie.

Stad pewna trudnosc: przekonanie niemozliwe, znizac sie do poziomu nie warto, a zyc toto nie da spokojnie... nalezy robic swoje, mowic, chocby po to, zeby, kto wie, innych przed lykaniem kitu przestrzec, a i sygnal dac, ze to tylko tluszcza hallakuje na gumnach, a nie dzwony larum jakowes graja. Mowic jednak trzeba.

poprawiłbym na "nie chce zrozumieć". wszak po to się mówi, aby zrozumiał, ale zdarzają się indywidua nie przyjmujace niewygodnych faktów do wiadomości.

odmawiam zrozumienia punktu widzenia mówiącego MI jak mam zyć, bo KTOŚ w coś sobie wierzy. przyznaję, w tej kwestii może to wyglądac na fanatyzm. nie wszystko, ale jednak wiedzacych, a nie wierzących. od jutra płać na muezina w minarecie, nie wazne, że masz to gdzieś. nie chcesz? a innym się dziwisz? tytułem zrozumienia drugiej strony :)

Jemu juz nie polewajcie...

Raczej temu za kursantem. Milosnikom jazdy na zderzaku polecam przemyslec reakcje kieeowcy z takim delikwentem w lusterku: poniewaz czesc jego uwagi jest z tylu, a nie z przodu, czy bedzie szybciej, czy wolniej?

i co Ci się nie podoba? tak konkretnie. po pierwsze primo, to kodeks zobowiązuje do zachowania odpowiedniego odstepu, i egzekwuje to obarczając winą tego z tyłu własnie. po drugie primo, naturalna reakcją kierowcy jest ujęcie gazu, gdy uwaga jest rozpraszana, i słusznie, bo hamuje się wtedy w razie konieczności z mniejszej prędkości początkowej, co daje szansę temu z tyłu. i to własnie jest zalecane postępowanie.

Za to z dachem i przysiasc mozna, na wode popatrzec :)

moze tabliczka o monitoringu by pomogła? i mandacik za spozywanie, od czasu do czasu, dla podtrzymania efektu?

I zawsze na poczatku lub koncu, prawda?

I zawsze na poczatku lub koncu, prawda?