Komentarze użytkownika gruzawik

strach jest prawdziwy jak najbardziej, to część życia. dorabnianie do niego pozytków to już kultura. sporo kultur poświęciło wiele wysiłku do przezwyciężenia tego strachu w celu obucia w kamasze i posłania na rzeź, w celu wydojenia następnych, co wpadną w łapska. czy robi to kapral, czy klecha dowolnej maści, różnica w środkach a nie celach: eksploatacja. zadziwiająco też strach u religijnych zdaje się większy, jakby z wartością dodaną. solidną, rozbudowaną zakrystią przy kaplicy :) nikt tak obsr.ny, w godzinę smierci, jak wierzący, zadziwiająco.

ale co ja tutaj, obawiam się, ze ciężko by było znależć 4k istniejących kultur, a co dopiero religii. chyba pomyliłeś coś ok. 4k historycznych bogów. gdzies tam dzwonią... porównanie może i niesmaczne, ale obrazujace dość wiernie: nie muszę znać wszystkich gów.en dostępnych w okolicy, żeby wiedzieć co to, a najbardziej interesuje mnie jak sie pozbyć tych najdokuczliwszych, od jamnika sąsiadki i mewich komentarzy na samochodzie. zgłębiajta sobie co chceta, byle na własny koszt i we własnym zakresie. a jak miedzy ludzi idzieta, to im wolno sie smiać z bredni, hej!

to wynik strachu właśnie...

proponuję poczytać, co tam Kolbe przed wojną wypisywał w swoim rycerzu niepokalanej... chyba jednak zdążył zmądrzeć.

wolisz jeść g.no samemu, czy tort z kolegami?

mem jest o takiej własnie konkurencji: kto bachora lepiej dojedzie, ale gdybyś nieco uwazniej słuchał radia z brzydka twarzą, to z pewnością zauwazyłbyś, że na niego właśnie zwalają winę, ewentualnie na dzieci, co tak lgną do tego kapłana, same na krzesło wskakują i wajchę szarpią...uny niczemu nie winne. nigdy.

o tak, tyrek, szczególnie w Ameryce Południowej. który to powiedział, że najlepszym kaznodzieją żelazny pręt? coś się zmieniło? a, prąd odkryto, krzesło teraz w modzie było.

dziekuję, atak personalny mam za skowyt bezradnego trolla :)

nie, to ty definiujesz treść jak tobie wygodnie, jakby instytucje wiary chrześcijańskiej różnych masci nie dostarczały zachęty i usprawiedliwienia. wlazłeś na Żydów, i coś o temacie jeszcze brąchasz? świeccy samodzielny handel, najlepiej Zydzi do tego, w katolickiej Hiszpanii mieli :) bez nadzoru zachęty i błogosławieństwa. biblia w tym memie zupełnie od rzeczy się wzięła...

a teraz obetrzyj, co tam zaplułeś, i bullę papieską do Hiszpanów skierowaną zapoznaj, o handlu traktującą. handlowali POrtugalczycy, Belgowie, Holendrzy, Anglicy, kto żyw i krypę miał zdatną, a tobie Żydzi najbardziej utkwili zadrą w duszy... ducghowni równiutko doili handlujących w zamian za dostarczane usprawiedliwienie i rozgrzeszenie. czego nie zrozumiałes tym razem?

do USA... a zgadnij, czemu Kubańczycy dziś czarni, a nie Indianscy? sam sobie książki otwórz, bo wygląda, że się o niewolnictwie od BLM dowiedziałeś :)

A takze Babilonczycy, Rzymianie i kto tam jeszcze:) woda ci szkodzi, najwyrazniej...

jak brzmiał ten fachowy termin? a, juz wiem: A NIE MÓWIŁEM? będą i trupy...

no, z tym ekumenizmem to trochę potrzeba chwili: religie nie mogą sobie pozwolić obecnie na namiętne żarcie się miedzy sobą, czasy krucjat minęły, i mogą na tym tylko stracić. mus w pokoju, żeby w ogóle. wkład moralny, polityczny, owszem. ale jakoś stingerów Afgańcom nie sponsorował chyba? faktycznie jednak trochę z piedestału zlazł między zwykły plebs. też pytanie, czy inaczej się już dłużej nie dało. obawiam się też, że Galileuszowi wiele to nie pomogło, tym bardziej, że nowe kocopoły utwardzał, stając się winnym biedy z przeludnienia i zwiększenia zakażeń HIV.

no i co poradzić, że jedna strona przeważa... szczególnie przy nachalnej propagandzie świetlanej postaci nawet i trafione uwagi pozytywne jakoś nie brzmią. gest i przekaz: tak, ale drugą rączką próby tego samego postępowania, w innym miejscu, na inną skalę. zgodnie z oczekiwaniami są już pierwsze ofiary pogłębienia szariatu w zakresie aborcji. chwała ci panie, że skala inna, ale ohyda taka sama. ja ekumenizm mam za koniunkturalizm, a komunizm padł z wielu przyczyn i przy udziale wielu nawet bardziej znaczących ludzi. o filozofii nie wspomnę...homo sum.

oczywiście, mogło być gorzej. znacznie gorzej.

gadziny

ćwiczyc jogę mozna bez wierzeń w jej podstawy kulturowe. tak jak zdobywać złoto w rzucie dyskiem, bez zarzynania wołu Zeusowi.

taka Joga przez duże "J". w odróżneiniu od ćwiczenia jogi z małej... zapomniałes mi odpowiedzieć, w jaki sposób z czytania ze zrozumieniem Iliady należy dojść do wniosków o istnieniu i konieczności czci Zeusa&co. oczywiście TY wiesz, jaka joga co pobudza, stada ludzi zwyczajnie sobie jogujących dla relaksu i rozciagnięcia g.no tam wiedzą o PRAWDZIWEJ jodze. taki argument z "prawdziwego Polaka". ten prawdziwy nigdy by..., skoro okazuje się, że niektórzy jednak.

prawdziwy Rzut Dyskiem to też teraz żaden: z przegranych nikt nie szydzi, dysk nie z gliny, tak zorganizowane, że nikt nie ma okazji w baniak dostać, nuda, sztampa, zwyrodnienie niegdyś pieknego sportu... sportowcy to byli ci drzewiej, nie te mięczaki.