Komentarze użytkownika gruzawik

kulturalny się znalazł, co mu tworzenie zrębów katolickich bojówek nie przeszkadza. krowę ci do pokoju wprowadzę, a jak będziesz narzekał, że bydlę s...a na dywan, niszczy meble, smierdzi i obślinia co popadnie, to powiem, żeś niekulturalny. szantażyk emocjonalny dość głęboko zakorzeniony w tej "kulturze +", najwyraźniej ci bliskiej, ale to już nie działa nigdzie prócz niej.

właśnie dlatego, że istnieją pewne granice, ja również odmawiam zrozumienia pewnych zachowań. nie rozumiem odwołań do militaryzmu rzekomo głoszącej miłość i pokój religii. nie rozumiem, jak biskup może chronić pedofila i obwiniać ofiary. rozumiem motywacje, ale mam je za podłe, i nie rozumiem, jak można się zeszmacić, stawiać wyżej zysk niż szacunek do samego siebie. nie rozumiem, i odmawiam zrozumienia dla złodziejstwa, kłamstwa, szariatu i gnebienia innych.

tolerancja nie jest absolutna, a jedynie szersza od twojej. tolerancja dotyczy rzeczy nieszkodliwych, takie typki jak na zdjęciu kojarzą się jak najgorzej|: z organizacją paramilitarną kontrolowaną przez kk, jak nsdap. trudno to uznac za nieszkodliwe.

nie rozumiem i nie jestem tolerancyjny wobec groźby siły(militaryzm), kłamstwa, kradziezy, przestępstw seksualnych, narzucania poglądów niedowodliwych jakiejś grupy religijnej(szariat). i jestem z tego dumny.

błagam cię, nie bij, wytłumacz: jak można głosząc miłość bliźniego i pokój między ludzmi odwoływać się do militariów? pozwól pojać tą pełną sensu tajemnicę... do czego wszechmocne bóstwo może potrzebować armii? będąc miłością...

uwielbiam, jak mi piszesz, co ja myslę, co by mi się podobało. trudno, żeby o zakresie tolerancji decydowali osobnicy z napisem "nietolerancja" wytatułowanym...

nie masz argumentów, więc rejterujesz z podkulonym ogonem, widząc swą kompromitację i obawiając się dalszej, w miarę pisania, dla zachowania minimum godności twierdząc, ze to nie ma sensu. nie ma szans, a to co innego:)

jeden chudy ministrant za godzinę.

nie warto, szybciej je znów zobaczysz, niż się coś zjedzonego na nich wchłonie czy namnozy...

o zaokrąglaniu dziesiętnych lub setnych słyszałeś?

alez skąd, niech jedynie najpierw na sobie zakosztuje swoich przekonań:) komuniści podobnież powinni, dodatkowo najpierw podzielić się kobietą, samochodem, chatą. a nie, oni i tak rekrutują się z nicniemających...

zamodli was na śmierć, wstretne ateisty:)

najlepszego, mam nadzieję, że Sobótka się udała, a kwiatek paproci zapylony:)

trzeba za młodu uczyć, że się tego nie robi publicznie, bo potem jak wchodzi religia to już jest za późno...

a, to ja inny film widziałem, też z takim łysym...

marian też padalec, ale trzeba przyznać, że ma jaja postawić się kaczorowi:)

krótko: istnienei ideologii związanej z istnieniem ludzi jakiejś opcji nie oznacza, że takich ludzi nie ma. od tego się zaczęło. od zaprzeczania istnieniu ludzi lub odmawiania im tytułu człowieczeństwa. reszta to bicie piany:)

katolicy jedyny honor, przyzwoitość i uczciwość na jaki zwracają uwagę, to CZYJŚ. nigdy własny, od tego mają spowiedź. jeśli któryś ma wątpliwości, to idzie po poradę do szmana, który mu wyjasni, że skoro postąpił w sposób przynoszący profit kościołowi do którego należy, to z definicji postąpił dobrze, bo ten sie nigdy nie myli.

w carskiej Rosji i w zsrr było zesłanie na WIECZNOŚĆ. nawet truchłą nie wolno było transferować.

widzisz: najbardziej zajadli w tępieniu oszusta są ci, co kiedyś dali się mu ołgać. coś jak niesioł:)