Komentarze użytkownika gruzawik

teraz pytanie do nyca: wyjaśnij, co głosi "ideologia lgbt".

no i co? wszędzie sa ekstremiści, nikt nie domaga się ekstremy, tylko zwykłego poszanowania praw takich, jakie przysługują reszcie. podobnie jak nie każdy katolik to od razu pedofil, mimo że biskup twierdzi, ze to wina dzieci. Rowling odpowiedziała, i co się stało? zamknęli ją? zakazali publikacji? cokolwiek? każde działanie da się posunąć do absurdu, co nie oznacza, że są one z gruntu niesłuszne. podobnie poprawność ma na celu prowadzenie dyskusji w cywilizowany sposób, a nie zamykanie ust komukolwiek prócz wulgarnych frustratów. ale komu ja to tłumaczę...

pomysł, ze ludzie rodzą się równi jest ideologią tak samo, jak pomysł, że nie. to kwestia umowy społecznej. jeżeli jednak pomysł równego traktowania odrzucamy, to co nam zostaje? niewolnictwo? sortowanie? a według czyich kryteriów? kto zagwarantuje, że dzisiejsi piewcy nierówności jutro nie podpadną? przywykliśmy do równości tak, że nawet ideologią tego nazywać nie chcemy, ale to jest dobro ulotne i niszczególnie w historii ludzkosci powszechne jak dotąd. nie sp..lmy tego, bo każda inna opcja jest gorsza. dziś w modzie sekowanie lgbt, a wczoraj ludzi z przerwą między zębami...

nazywanie domagania się traktowania ludzi lgbt ideologią w sensie pejoratywnym wyraźnie wskazuje, że należy niektórych ludzi traktować gorzej. dlaczego akurat tych, a nie, powiedzmy, leworęcznych czy brunetów? bo takich jest mniej, i łatwiej się dowartościować czyimś kosztem? to broń obosieczna: jak pewien ksiądz w nazistowskich Niemczech powiedział: przyszli po Żydów-milczałem, nie jestem żydem. przyszli po komunistów-milczałem, nie jestem komunistą. gdy przyszli po mnie, nie było nikogo, żeby się odezwał... nyc i luc: jaką macie gwarancję, że nie będziecie następni?

...domagania się równego traktowania...

modek, piłeś?

nocna zmiana widzę... jaki jest tryb domagania sie wyjaśnień, co narusza regulamin?

ok, wkleję rano, jak się przytomniejszy trafi. i poproszę o uzasadnienie usunięcia. nie odpuszczę.

inaczej: religia to taka ideologia, tyle, ze źródła swojej postawy umieszcza w siłach nadprzyrodzonych, nie w "odwiecznych prawach natury"(szczególnie pojętych i przekręconych niejednokrotnie) czy w ludzkich pragnieniach i odczuciach. legitymacja postulatów ma źródło zewnętrzne i niemozliwe do zrozumienia. ale rewolucja myślenia już się dokonała: mało kto uzasadnia cokolwiek dziś zapiskiem świętej księgi, nawet najgorliwsi przeciwnicy równości praw lgbt nie powołują się na wolę nadprzyrodzoną, bo tak, tylko na własne odczucia lub z palca wyssane prawa natury, rzekomo wspierające ich stanowisko

hehehe, amator brania w ryj się trafił:)

pewnie nie wiesz, ale adolek sam był Żydem:)

tak się tylko zbijam... trochę może i nieładnie, ale skąd bydlę i nieuk ma się dowiedzieć, że takim jest, jeśli nikt mu nie powie?

chyba trochę za późno się urodziliśmy, żeby być towarzyszami. ale co takie fakty mogą mieć za znaczenie dla oczadziałego pisiorka?

jakim cudem bez niego Polska dotrwała do teraz?!?

do 1 zliczyć nie umiesz?