Komentarze użytkownika gruzawik

Skonczyla sie presja, przymus srodowiska, wierzace babcie wymieraja, takze i przykro nikomu nie bedzie, konczy sie i religia. Po co to komu, jak i tak na koncu decyzje trzeba samemu podjac jakakolwiek? Rodzice tych mlodych nie czuja sie w prawie i na silach ich zmuszac, pozytku nie odczuwaja najwyrazniej, a i po ostatnich rewelacjach to i obciach. Jeszcze z 5 lat, i flakona trzymanego na wypadek upadku kk odkorkuje.

I tak maja troche interesow nakrecone. Tyle ze nie beda mieli doplywu z zewnatrz, beda musieli na rynku jak wszyscy.

I ten kredens, niezapomniany...

Alfonsem. Sam kase bierze, ale z innych qrvy robi, zeby mu przynosily, za ochrone posmiertna.

Ale na prostytutow juz mogloby nie wystarczyc.

Skoro do wlasnej d.py i cudzego zaganiacza maja, to... jak sie ze strzaskana reka narciarz 14to letni na SORze zmaterializuje, to co? Czekac, az lapka obumrze, czy lapac naczynia bez obecnosci i zgody rodzica, swiadomego ryzyka i zagrozenia powiklaniami zabiegu, oraz tegoz gdy zabiegu zaniechac? Medycyna kieruje sie dobrem pacjenta, a kto, jak nie sam pacjent ma wiedziec, czego chce? Byc z pewnoscia mlodociana matka, czy poniesc niewielkie ryzyko przejsciowej deregulacji i tak nieregularnej jeszcze czynnosci hormonalnej.

Dobrze, przykrece kwiecistosc jezyka. Lepiej, zeby kufniaru matkami jednak zostawaly, w dodatku za kare? To ma byc zdrowsze? W imie czego? Wydumki o jakowyms zyciu plodu? Tlumaczylem ze 100 razy, dlaczego plod jest nawet bardziej jeszcze martwy niz zwloki pod respiratorem. Trudno mi uwierzyc w tak gleboka troske o system hormonalny mlodocianych, przy braku troski o ich przyszlosc jako matek przymusowych i za mlodych na to. Nie chodzi oto, co by bylo lepiej, tylko o to, co sie zdarza.

Z jednej strony, ze debile, a z drugiej przyznajesz, ze nie nadazasz za moim tokiem myslenia. Moze i zbyt na skroty czasami. Alez komus przykro z powodu plodu, ale wcale nie z powodu zyciowego szoku przymusowego macierzynstwa. Od zdolnosci do rozrodu to nawet do zdolnosci do prawa jazdy jeszcze hohoho. A tu masz, musisz, bo ponieslo. Bo komus plodu tak szkoda, jak wlasnej babki.

Ja chetnie wyjasnie i powtorze, nie widze problemu. Dla mnie to wyglada na ordynarne widzimisie. Co kto powinien robic i co dla niej bedzie lepsze. Jesli nie w imie jakiejs ochrony plodu (bez sensu), to w imie czego? Paracetamol lezy, watroba na widelcu, i jakis rzadkosc ogromna, by sie ktos zatruty trafial. Nawet tego nikt jak dropsow nie lyka, wbrew legendom.

Patola nie wylezie, chyba, ze nieliczna, acz bojowa. Gowniaki na prochach. Pala, gaz, dyby, powinno wystarczyc. Aha: i grzywna. Wylezie znacznie mniejsza liczba moheru tez niz spodziewana, w ramach drugiego skrzydla. Ale hydre dobic mus. Jest obzarta i zmeczona.

I co? Sa?

Porywanie ludzi na terytorium innego kraju? Nawet bez wyroku, jakby nie bylo? Tak ma wygladac prawo? Dziekuje, postoje... jak maly Kazio wyobraza sobie demokracje. Zgodnie z prawem tez sie w koncu da, a i za unikanie mozna doklepac conieco. Co ma wisiec, nie utonie.

O ile ja pamietam wyjlady z prawa 30 lat temu, to zeby zaszlo przedawnienie trzeba zeby nie bylo wszczetego sledztwa.

No to sie nie doczeka.

Zagrozony powyzej 5ciu. Zwykly wypadek, ze skutkiem smiertelnym. 20 lat. Kaska sie skonczy wczesniej, zeby oplacac arabow. A nawet i bez tego, przewlekac 20 lat... slabo to widze. Przyjdzie kryska na Matyska.

A kto by uciekal, gdyby dolne widelki mialy zastosowanie?

Zdaje sie, ze mowa o 20 latach, i zostaniu na koniec raczej duzo biedniejszym.

Klasyka! Jak sie nie zeszmacil kto, to go opluc, ale to juz nie dziala. Za wysoko, i sami sie opluwaja juz teraz tylko.

Ale nie ci co zawierzyli Tuskowi maja do niego pretensje, tylko ci, co episkopatowi. Tusk powodziami nie zarzadza, przynajmniej wg tych spretensjonowanych, skoro oni wlasnie Polske nie jemu zawierzyli, wlasnie z tego powodu, ze zawierzenie to mialo od klesk chronic skuteczniej, jak gardlowal episkopat, jak nikt inny. Dosc proste sie wydaje :)