Komentarze użytkownika gruzawik

o qtva...

znaczy, i tak trzeba postępowanie spadkowe po śmierci obecnego właściciela przeprowadzić? już umarł, czy wciąż na zgon szacownego sponsora czekamy?

a skąd idiota ma wiedzieć, ze nim jest, jesli mu nikt nie powie? lekceważenie prowadzi do tego, że tylko ich głos jest słyszalny, co się kończy ęką w nocniku, jak z religią w szkole, aborcją, antykoncepcją, handlem w niedziele... ciekawe, co jeszcze by się chciało? prać babę i dziecka? macać co popadnie?

w UK 4,5 gbp. tu nie ma pisu... przysłać?

nie, qtva, nie są. jak ostatniow PL byłem, to okazało się, że w UK zakupy taniej wychodzą. ceny żywności wcale nie są wyznacznikiem sukcesu rządów, tylko ceny lokomotyw i płynu hamulcowego...

nio tak, łunia to ZUO.. kupuj lepsze, a nie po biedrach za tanim latasz. łunia ma ceny detaliczne regulować? no przecież to dopiero by był wrzask, że jak uny śmią.

a co rząd ma do tego? federacje konsumenckie owszem. masz centralistyczne myslenie jakieś, jak za minionyzmu. sarkazm jest jak najbardziej na miejscu, a prymitywizmem staram się dopasować do sposobu widzenia świata interlokutora. ten sam produkt, to samo pochodzenie, a cena w różnych krajach inna, wina unii, że nie uregulowała. a jak coś ureguluje, to tym gorzej.

chłopa sobie w lustrze poszukaj, nie spoufalaj się po knajacku. unia ustala skład proszku do prania? z koniem na łby się przy orce pomieniałeś? można i chleb bez masła, też do życia niezbędne nie jest, to samo pisałeś jak skoczyło? czy brednie, że wszędzie tak poszło w górę(prócz UK najwyraźniej np., bo jakoś nie chciało, a to wiem na pewno, bo widziałem)? czyli jak Unia sprawę uregulowała, to zasługa rządu... a jak nie uregulowała, to wina Unii:)

meritum jak zwykle nie dotarło. wiem przecież po wpisach, do kogo piszę. spoufalasz się protekcjonalnie, a jak pogonić hołotę, to się obraża... aaale mi przykro:)

najlepiej tradycyjnie: przed wyrokiem.

niekoniecznie jego.

ja też chcę wierzyć, że to szyderstwo, ale... te dzieci tak lgną do kapłana...

albo skłamał teraz, bo posmarowany został.

wuj, jaki jest, każdy widzi...

księdzu to powiedz

zagląda, żebyś nie chciał: spróbuj zakupy w niedzielę zrobic albo ciąży się pozbyć. ale podoba mi się taka knajacka filozofia: mnie nie dotyczy, to nie moja krzywda, twoja też nie, to siedź cicho i czekaj na swoją kolej. o czyms takim jak solidarność społeczna słyszałeś? jakby tak ksiądz o sumieniu nie pyszczył to i mało by to kogo obchodziło, ale jak się za wzór wzorzysty chce uchodzić, to trzeba standardy trzymac wyższe, a nie pod płaszczykiem świątobliwości zbydlęcenie i zbrodnię ukrywać.

tylko nie wiadomo, w którą stronę transfer "danych" się odbywa...

sieg heil bosak

ze względu na autorstwo tej opinii odbieram to jako komplement:)

masz dziwne upodobania, dewianciku.