Komentarze użytkownika gruzawik

plebs to pod sam próg pole orze, bo małorolny bez tych kilku rządków kartowfly głoduje, normalni ludzie maja najpierw dwór, a pole nieco dalej;)

nienienie, świnia przy korycie ciamka, kwiczy świnia, co się do koryta nie dopchała, albo wieprzek przy kastracji:) ale ładnie kwiczy, trzeba przyznać.

kiedy pomylisz szkołę z kościołem...

maciek, ty sobie Nature poczytaj. koronawirusy to spore stadko, ten konkretny został nazwany i znumerowany akurat jako COVID-19. przekonaj mnie, od 3ch dni chorego, dziś już całkiem nieźle się mam, dziekuje, z pozytywnym testem, że covid to lipa... dajesz.

a ja 3 lata jeździłem na bani, czemu ludziom zabraniać? p. grypowe jakieś obowiązkowe zostały? o co ci chodzi? a mój wujek się umył i umarł od tego. tzn. dostał w łeb w barze, ale jakby się nie umył, toby go do baru w ogóle nie wpuścili:) taka logika korwiniarza.

wiesz, mnie naprawde bardziej przekonuje telepawa, bolące gały i łepetyna od 3 dni, wraz z testem PCR stwierdzającym, co mnie dojeżdża, niż twoje spacerki po lądku. próbuj jeszcze raz.

skoro covid to ściema, to moze twoich rodziców powinienem przyjąć, babcię? analogia nietrafiona, to jakbym kazał drzwi zamykać na jakieś lepsze zamki, bo do sąsiadów piwnicą mogą przeleźć, co się odbywa w blokach-nakaz zamykania drzwi jest w piwnicy, ty piszesz, jakbym każdego chciał leczyć. mi nic nie będzie, ale wzw B 100% śmiertelne. idź na stary cmentarz. nie szczep się, ale mieszkaj z dala, nie korzystaj również innych udogodnień cywilizacji. zauważyłeś, jak populacja dowolnego kraju rośnie po wprowadzeniu szczepień?

spróbuję jak dziecku: niech jako skutek powikłań poszczepiennych umrze 3ch, a 15 źle się poczuje, w takiej samej populacji nieszczepionych umiera 43. skoro byle tuman od epidemiologa mądrzejszy, to przymus konieczny, taka debilna kultura widać. teoretycznie możnaby z limitu prędkości zrezygnować, ale ceny trumien podskoczą. żyjesz w jakimś wyimaginowanym świecie, gdzie ludzie są mądzry, odpowiedzialni, a jak coś odwalą to ponoszą konsekwencje właśnie oni i tylko oni. patataista z ciebie, tylko bez jednorożca:)

mieszkamy w takim samym zagęszczeniu, z punktu widzenia wirusologii to żadna różnica. jak ja zmienię myślenie, to za takie jak ty prezentujesz nikt mi nie zechce zapłacić, bo będzie większa kupka trupów. co roku konwój trumien z Lombardii wyjeżdża? tylko w DE, i tylko autostrady, wyjątek masz za wzór do zastosowania powszechnego? wuj w laborki, uniwerki, jakiś pajac w necie ogłosił, że wirus to ściema, a jakby co to i tak mojej babki nie trafi. że środki stosowane w PL to idiotyzm, to inna sprawa, kretynizmy władzy podważają zaufanie do stojących za nimi ważkich przesłanek.

w starożytności, średniowieczu, a i później też, zdarzały się epidemie koszące ludność jak trawnik. to skutek zagęszczenia populacji. standardy higieny się poprawiły, wynaleziono SZCZEPIENIA, to i owo potrafimy wyleczyć. kwestia następnej hekatomby nie jest pytaniem CZY, tylko pytaniem KIEDY. mędrkowie internetowi w obu przypadkach pozostaną niezadowoleni: jak się nie uda przeciwdziałać i będzie jatka; oraz jak się uda, że takie straszna cierpienia przyszło znosić, jakieś maski, odstęp. inna sprawa, że w PL od czapyjak zwykle: razem mieszkać, ale iść to już nie, BO POLICJI WYGODNIEJ. a w UK? :

stabilna liczba zgonów zdiagnozowanych covid. podajesz liczbę zdiagnozowanych zgonów z covid na świecie, a nie szacowaną. to pewne, ale i z pewnością błędne. wszak wystarczy nie testować, i po kłopocie. ludzie zęby na wirusach zjadają, całe życie nic innego nie robią, to chyba wiedzą nieco więcej w temacie tego paskudztwa niż internetowy klikacz? spisek? no oczywiście, a mnie licho piwniczne w kości stare wlazło i rwie za grzechy. prócz szczepień nie masz żadnego obowiązku medycznego, bo inne faktycznie dotyczą jedynie ciebie, ale wtedy właśnie sam przyjdziesz jak się popsujesz:)

mnie wczoraj rozłożyło, a bo co? nie ma tragedii? to zamknij parasol na deszczu, a nie przekonujesz wszystkich, że nie pada. są środki ostrożności, działają chyba, to znaczy że są niepotrzebne(sic!), i nic się nie dzieje. za S.Lem: dopóki nie postawiłem sobie internetu nie wiedziałem, że na świecie jest tylu durniów.

dowiedz się wpierw, co oznacza słowo pandemia. że w PL idioci u władzy gonią w pietkę? to i cóż? dystans owszem, maseczki no niech tam, ale żeby razem mieszkający nawet nie mogli iść razem, BO POLICJI TAK WYGODNIEJ, albo zamykanie lasów, to już zakrawa i uraga. jaka władza, takie sygnały.

jedz mydło.

a mydło to wiadomego pochodzenia? zamierza je sobie wstrzykiwać, czy doustnie?

aż qtva szkoda...

a ja pamietam, jak się mój tatko wystraszył, gdy jako smark powtórxzyłem jego komentarz do dziennika telewizyjnego publicznie. na szczęście jakoś świnia się tam nie znalazła, ale wielkie gały i dojmującą ciszę pamiętam.

słyszałem tylko, że dwóch dostało łomot, bo akurat jeden drugiemu ten dowcip opowiedział, a tu dwóch milicjantów wsiadło. co na nich popatrzyli, to w brecht, więc podchodzą, legitymują, jeden ogląda DO i do drugiego: weź go spisz... no i się zaczęło:)

w cywilizowanych miejscach jak się wychodzi to najpierw jest dwór, a pole trochę dalej, zeby po kartoflach nie deptać;)

MIELYCJAAA!!! tak to się robi;)