Komentarze użytkownika gruzawik

btw: forma wypowiedzi nie jest w stanie przysłonić jej treści, tak a propos inteligencji... wszak i oficerowie ss chodzili czysto i ogoleni. jakbys okulary załozył, brodę zapuścił, to i tak profesorem od tego nie zostaniesz:)

tak, to spisek astronomów pewnie, że planety w takiej samej kolejnosci wymieniają. czekam na jakiekolwiek argumenty z twojej strony, bo jeszcze żaden nie padł. mozna wiedzieć, jaki uniwerek medyczny kończyłeś? bronię interesu pacjentów, którzy na internetowych idiotyzmach ucierpią, żeby trochę fejmu paru półgłówkom wpadło. wyszukaną formę sobie daruj, bo jesli nic za nią nie stoi, to zwyczajnie smieszy zadęciem. czekam na fakty i wnioski, nie pyskówkę. dajesz: jakie szkody ze szczepień?

kalbar, oby twoje dzieci nie zachorowały, mimo szczepień, bo ich skuteczność nie jest 100%, a jak się takich gamoni jak ty namnozy, to będą miały szansę spotkać nosiciela. cierpliwie czekam: nie bij, wytłumacz-na co mozna zachorować od szczepienia?

wpis mi się niechcąco usunął, toteż powtórzę: ospa-wybita, nie szczepi się niepotrzebnie, macie przes.ane, jak wylezie z laboratoriów. tężec-raz na studiach widziałem, na dowód skuteczności. co tam z fizjologii, patofizjoliogii, mikrobiologii, epidemiologii mieliscie? żebym wiedział, czy rozumiecie co czytacie, jesli to bardziej złozone od jeków maDek z internetu...

Pasteur'owi powiedz, że szczepienia nie działają. mijej ciotce niedoszłej pod nagrobkiem, na heinego-Medina zmarłej to powiedz. populacji krajów rozwijajacych się eksplodującej po ich wprowadzeniu. idź na uniwerek, ogłoś swoje przemyslenia... tu jednak pojawia się problem: zażądają dowodów, faktów, badań. albo cię wysmieją, jako płaskoziemca i troglodyte. dla wprawy: jakie to straszne zagrożenia, przewyższające korzyści, czychaja na nieszczęsne dzieci otumanionych propaganda farmaceutyczną rodziców?

mgr to się dostaje po ukończeniu, a czyta się i słucha takich z prof. przed nazwiskiem. czekam na odpowiedź rzeczową: fakty, choroby, zagrożenia. ty nie pytasz, tylko bredzisz. przeczytaj swoje posty i moje: to ja pytam, uparcie. fakty, zagrożenia, choroby, no i źródło. ja polecam epidemiologię, patofizjologię, fizjologię i mikrobiologię, naprawdę DOWOLNĄ. pytam: fakty, zagrożenia, choroby. nie wal focha, tylko mnie spróbuj choc argumentacją, nie bździochem przekonać. czekam.

nagonki na płaskoziemców też znieść nie możesz? hańba astronomom... bo durniów po imieniu nazywają. fakty. czekam. albo pytania, chętnie odpowiem. odpowiedź na "problem" już miałeś: namnoży się debili, i część nie kwalifikująca się do szczepień lub odporności nie uzyskujaca będzie zagrozona, bo przerwanie łańcucha epidemiologicznego nie zajdzie: podatny spotka nosiciela. obecnie to się zdarza rzadko. weźmiesz odpowiedzialność za te pare dziecięcych trupków? serio? na podstawie czego? czekam...

odróżniasz rtęć metylowaną od etylowanej? jedna z nich się nie akumuluje, a do konserwacji niezbędna. obce DNA wpieprz.sz codziennie na funty. a co do licha ma szczepionka zawierać, jak nie wirusy? i obce DNA? podasz przykład szczepionki zawierającej straszne dawki? dla twojej wiadomości: po fałszywce z autyzmem wycofano w 2000r na wszelki wypadek WSZYSTKIE zawierające rtęć w USA: i nic się nie zmieniło... ważna jest ilość, a nie rodzaj substancji: jestem w stanie wykończyć cię wodą destylowaną:)

zajrzyj na stronę Medycyny Praktycznej, ok? a, prawda, to spisek... nie glutaminian, tylko kwas glutaminowy, do wyższego współczynnika skuteczności szczepionki, taka prowokacja immunologii. kwestia ilości znowu. zanieczyszczenia poprodukcyjne: białko jaja kurzego? drożdży? straszne... a tiomersal ci się chyba tialomidem pomylił, jesli chodzi o toksyczność... LD50 75mg/kg. trzebaby łyżkami.

widzisz, w świecie nauki wiarygodność jest WSZYSTKIM. na stronie MP ludzie podpisują się nazwiskiem. jak się podpisują antyszczepionkowcy? nickiem? jakie mają badania za sobą? bo badania wielokrotnie prowadzone w wielu krajach toksyczności rtęci w szczepieniach nie potwierdziły. byleś nie wdychał oparów:) myślisz, że słąwa zbawcy ludzkości nie czeka na takiego, co uratuje dzieciątka maleńkie przed szczepieniami zabójczymi? no patrz, nie ma chętnych, a oszust Wakefield dawno popłynał, i kasa z JABS nie pomogła.

i epidemiologiem zostałeś od tego? katar porównujesz do jakiej wyszczepianej choroby? obnizają? a możesz jakoś patomechanizm opisać? badaniami na jakiej próbie dysponujesz? ospa prawdziwa, pewnie nawet nie słyszałeś, w odróżnieniu od wiatrówki, coś ze 30% ŚMIERTELNOŚCI. odporność się nabywa, albo i nie, stąd wymóg szczepienia wszystkich, wyżej opisywałem mechanizm odporności populacyjnej: taki skrót myslowy na przerwanie łańcucha epidemiologicznego, moja znajoma wiatrówkę przechodziła 2 razy, i co?

na jakiej podstawie twierdzisz, że źródłem była szczepionka innego dziecka? bo ryzyko wynosi parę sztuk na milion dawek, a wirus... no cóż, chocby w dywaniku. tymczasem 80% nieszczepionych zachoruje do 9rż. a 95% szczepionych nie zachoruje wcale. skalkuluj sobie ryzyko. cieszy mnie, że się za dyskusję wziąłeś, zamiast fochów. polecam MP zamiast głupawych nicków internetowych. ludzie na doktorat badania robią, metodologię podaja, akceptację od uniwerku i granty wyciskają, a co ma nick z internetu na poparcie? lajki? ręce opadają, i nogi też:)

skoro nie wiadomo, to nie wiadomo, a co do wyszczepianych chorób to wiadomo dość dokładnie, jaka to cholera. co do rtęci wiadomo: lipa i oszustwo. na wszelki wypadek wycofano, ale ilość przypadków autyzmu rośnie TAK SAMO jak rosła wcześniej. prośba: strony MP polecam, a nie jakieś z brudnego palucha wyssane głupoty bez żadnych podstaw. przynajmniej włąsny przykłąd podajesz, zamiast bredni, ale coż to jest wobec działu statystyki raportującego się regularnie do sanepidu? badań wieloletnich? opasłych tomów akademickich? rachunek ryzyka i zysków jest jednoznaczny.

a owszem, o jakość nalezy dbać, szukać lepszych, i to się właśnie robi, w ramach konkurencji, ale błagam: domorośli amatorzy teorii spiskowych to dązenie mogą jedynie skompromitować. nie po to wydaje się miliardy na naukę i laboratoria, żeby jakiś/aś persona co w zyciu pół podręcznika patofizjologii nie przebrnęła robiła za znawcę i dzwoniła na alarm, bo jej się coś wydaje. niech się lepiej budową bomby atomowej zajmie, mniejsze straty będa:) najwyżej się sama ukatrupi, na dowód ignorancji, zamiast kupki dziecięcych trupków rozproszonej wśród biedaków, co w jej enuncjacje uwierzyli...

zwyczajnie nie zrozumiałeś odpowiedzi. kilka lat edukacji zabrakło pewnie, a może i kilkanaście, po końcówkach sądząc.

a krynicka to która?

a co bys uznał za jednoznaczny dowód?

na przykład?

jak na razie jakiegoś 16to latka ścigają, wobec niego mocni się czują... za wieszanie bucików. chory kraj.

i już się katol świątecznie miłością bliźniego obsr.ł