Komentarze użytkownika gruzawik

owszem, pracodawca odpowiada za wyczyny pracownika. i cały rząd obrywa, a także partia. szczególnie, że ów kościół ma wewnętrzną instrukcję ukrywania pedofili i ich ochrony, zamiast tępienia, a jego hierarchowie lekceważą ofiary i usprawiedliwiają przestępców. w tym przypadku biskup wiedział, i nie powiedział, a nawet dewianta chronił.

jeśli stwierdzi, że byłeś w pracy, to beknie.

jesli poświadczy nieprawdę, ukryje przestępstwo, to beknie. za trudna analogia? szkoda ci czasu? raczej za głupiś, żeby pojąć odpowiedzi i zauwazyć podobieństwa.

ułomność myślenia wybaczam, podłości charakteru nie mogę...

ja analizowałem: psychoza indukowana wiarą, w najlepszym wypadku, w najgorszym odrynarne oszustwo. ot, moc jezusowa... obłęd lub szalbierstwo:)

uhuhu, sporo umierających widziałeś, co? bo ci co ja ich widuję to nie modlą się, a klną, póki mogą.

analizowł to cię ksiądz wikary:)

wejdą? a niby czemuż to? katolicy się ponawracają, bo bez jakichś guseł żyć nie mogą, czy jak?

mieszkam w UK. i nie ma tu pół prawa narzuconego w imię islamu. kiedy mieszkałem w PL praw narzuconych w imie katolicyzmu było trochę, a teraz nawet przybyło. są zakusy na jeszcze więcej. to co jest gorsze? żadne społeczeństwo świeckie nie zgodzi się na dyktowanie praw w imię jakiejkolwiek religii, dowolnie głupiej czy mądrej(o ile taka istnieje). jakoś emigracji z UK do PL nie widać... to gdzie gorzej?

no i temat zdechł. a w PL wiecznie żywy: jak tu katoszariat wprowadzić. nie tylko dla katolików, ale dla wszystkich...

wy jako społeczeństwo to się zgodzicie na wszystko, co wam katabas każe.

jednak wszyscy należą do organizacji, która posiada wewnętrzną instrukcję ukrywania pedofili. a przełożeni tej organizacji ofiary bagatelizuja, a zbrodniarzy usprawiedliwiają. przynależność do takiej organizacji stawia ich w niezbyt dobrym swietle.

nie da się zamordować kogoś, kto się jeszcze nie urodził. no i dzieci są po urodzeniu... możesz sobie żółwika przybić z gołębiem, a potem konkurs obsry.ania nawzajem urządzić:) ja rezygnuję...

przypomina mi sumienie. ofiar kradzieży też nie widzę, a uwazam kradzież za postępek wstrętny i tak. co mnie obchodzi, co dzicz gdzieś w Timbuktu wyprawia?

raczej ty: podobnie jak w islamie nie widzisz nic zdrożnego w płaceniu podatku przez niewiernych na twoich szamanów.

nie korzystam, idę do roboty. czemu ty korzystasz z mojej pracy w twoje swięto?

pomoże to dziecku jak umarłemu kadzidło.

nitkin, pojęcia nie masz o ewolucji: mutacje następują spontanicznie, a dobór, czyli środowisko, decyduje która przetrwa. częstość mutacji jest taka sama w populacji, a ich ilość zalezy od wielkości populacji. niezaszczepieni chorują, przenoszą na takich, co odpornosci mimo szczepienia nie uzyskali, tworzą w ten sposób łańcuch epidemiologiczny. populacja mikroba rośnie. w wyszczepionej populacji zaraz zbyt rzadko trafia na podatny organizm, co łańcuch ów przerywa. namnozona populacja łatwiej mutuje w odmianę groźną również dla zaszczepionych.

nawet wtedy szczepieni są w lepszej sytuacji, bo i mutant ma niektóre antygeny wspólne z odmianą wyjściową. problem nie w źle dobranych, tylko w źle stosowanych antybiotykach: zbyt małe dawki, zbyt rzadko, zbyt krótko. źle dobrany po prostu nie działa na dany organizm. i to by było na tyle w temacie powrotu do szkoły:)

nie mam zastrzeżeń do udrawiania, ale taki wskrzeszony to jednak nieestetyczny raczej, i do autobusu pewnie go nie wpuszczą, ze wzgledu na smród. a mogę tego demona dostać na pamiątkę? tak jak płytkę po ortopedii, albo kamień z nerki...:)