Komentarze użytkownika gruzawik

przeminie albo i nie, a póki nie przeminał, to jest. straty do odrobienia, trupy do pochowania. potrzebne to komu? zamach w UK to faktycznie nic nowego: IRA się skończyła, to są nowi. jak się rozdaje kopniaki w różnych częściach świata to trzeba się liczyć z zamachami. tak jak bunty i rzezie były częscią imperium, tak zamachy są ceną za tłuczenie ich inspiratorów tu i ówdzie. naprawdę musimy, nie będąc mocarstwem, fundować sobie takie rządy? normalnie się nie da? z resztą: jakoś to Polacy wynoszą się na ten paskudny, terroryzmem stłamszony zachód, nie odwrotnie.

ależ kolonizowała, np. kresy, co się odbiło Wołyniem potem. nawet do tych nieszczęsnych Włoch Polacy wyjeżdżają, a Włosi do nas jakoś nie... ludzie głosują nogami:) w zamachach w UK rocznie kinie kilkanaście osób, niech 40. oczywiście, lepiej żeby wcale, ale to nie dlatego, że ich nawpuszczali, a dlatego, że są zaangazowani militarnie tu czy tam. kraje niezaangażowane jakoś nie cierpią z powodu zamachów. tymczasem aby pozwolić wprowadzić pisuarom zakaz aborcji, to z samej ciąży pozamacicznej będzie malowniczy stosik stukilkunastu zwłok młodych kobiet. nie mamy zamachów? to zrobimy sobie co

innego:) dosłodzimy sobie życie. najfajniej, jak o zachodzie pisze ktoś z Polski, bez pojęcia, nie czytając tamtejszych gazet, nie oglądając telewizji, nie chodząc po ulicach ani nie rozmawiając z miejscowymi, tylko łykając brednie o strasznych muzułmanach, których do polski i tak wpuszczono, choćby takich Czeczenów, gdzie terrorysta na terroryście i terrorystą pogania... a zamachów niet, a wiesz czemu? bo nas tam nie ma.

wpuszczono, wpuszczono, sam byłem w takim osrodku, kiedy jeszcze pracowałem w PL. znaczy, spodziewasz się, że 50 lat później będą zamachy? kto wie, w sumie są tam tacy, co by chcieli. a na bliskim wschodzie to nasza obecność raczej symboliczna: co, lotniskowiec wysłaliśmy? tomahawki? czyżbyś francuski lub angielski chleb jadał? ja wypowiadam się o krajach, gdzie mieszkałem latami jedynie, o innych sporadycznie i lakonicznie. zlituj się z tymi podatkami, drogie leki są refundowane, a jesli nie, to nie dlatego, że mało podatków, tylko dlatego, że pieniądze ukradziono.

nie trzeba od razu zakazu aborcji, potencjalnego, póki co na szczęście, wystarczy zwinięcie kasy na opieke nad noworodkiem czy profilaktykę przedzawałową. kupa trupa, choć widoczna jedynie statystycznie. znaczy, Polaków też nie przyjmują, bo zamachy? warto by Cię uswiadomić, że zamachowcy to raczej 2gie-3cie pokolenie, więc wpuszczanie się nie przekłada bezpośrednio, raczej system integracji prędzej.

hm, długo byłeś w UK? straszne brednie wypisujesz... pooglądaj BBC, poczytaj gazety, polukaj na ulice, może Ci się oczy otworzą:)

ogólnie o programie dostępnym piszę, coś ze 200 do wyboru. tydzień względem lat to rzeczywiście względnie:)

czyli nie ma żadnej różnicy marku, wyszedłeś na idiotę koncertowo:)

pewnie tak, obaj Polacy z dziada pradziada, nie to co jakiś kajdaniarz...

półmózgu, jeśli nie znamy dokładnie stopnia, to wystarczy, że oficerem. owszem, warto wstawić "też", ale meritum to nie zmienia, jedynie stylistycznie źle wygląda.

chyba go faktycznie przeceniłem... ćwierćinteligent?

no i? jeden gniótł ciasto drugi był piekarzem. brakuje spójnika, sensu to nie zmienia. za trudne? nawet analogii nie umiesz zbudować... ale fajnie się wygłupiasz, dawaj jeszcze:)

jak przykucnie, to jest hiena... jednak coś zostaje w genach:)

aha, a na pijaństwo najlepsza jest wódka:)

nie chodzę, leczę się wódką, zgodnie z zaleceniami dra snikersa:) skąd ty masz pojęcie, co się na takich spotkaniach dzieje? błędne, bo błędne, pewnie dlatego piszesz brednie w delirycznym widzie...

artylerią chyba, bo nikt z bliska nie się nie odważy, będą rzygać... jak wyżej:)

bo nic się nie zmienia, wciąż aktualne:)

co drugi zaledwie, pamietaj.

raczej się nie udało...

równie dobrze można zrezygnować z obowiązku robienia prawa jazdy, jak się w kogoś wpakuje, to bedziemy go sądzić. co prawda tyle to pomoze ofiarom głupoty co umarłemu kadzidło, ale proszę, niech tam...:)