Komentarze użytkownika gruzawik

Niedawno udowadniac probowales, ze psy s.jace na chodniki oraz rozdzial panstwa i kosciola to naczynia polaczone, takze ten... a takie narzekania slychac od czasow Sokratesa co najmniej, jaka ta dzisiejsza mlodziez do niczego, i jakos swiat na psy nie schodzi. Tymczasem gdyby w programie pokazywano zamiast plecacych glupoty odpowiadajacych prawidlowo, to program bylby nudny. Cos o lykaniu medialnego kitu od czasu do czasu wspominasz, takze ten znowu, jeszcze raz...

Sprobowalas kiedys zabic kogos nozem? Dosc trudme w porownaniu z zastrzeleniem. Bron sluzy do obrony? A przed czym, jesli nie przed atakiem uprzednio, bronia wlasnie? Czyli sluzy do ataku, przede wszystkim, i gdyby atakujaxy jek nie mial, bo i skad, to i do obrony wystarczylby kij.

35 lat temu taki oskarek by się nie odwazył drugi raz, bo bez internetu musiałby w zasiegu reki takie coś robic, i łomot murowany... paragraf może i na oskarka niewielki, ale ręki takiemu nikt nie powinien podawać.

córki nie upilnowała, jednakowoż...

Wymieniles kraje, w ktorych jedna religie zastapiono druga, a nie zadnym ateizmem. Chyba, ze inkwizycja milosc blizniego xhrzesxijanska wdrazala, to wtedy kult jednostki mozesz nazywac ateizmem. Swietnosc? Swietnosc to sie zaczela wraz z chrescijanstwa podwazaniem, bo gdy panowalo niepodzielnie to nie bez przyczyny mowi sie o wiekach ciemnych. Taki upadek mial miejsce.

Czy zauwazyles, zeby ktos mial jakies oczekiwania wobec psich jelit? Bo tak sobie przypomniales, jakby to moglo miec zwiazek, wiec moze nam wyjasnij, dlaczego ktos akurat tego efektu mialby sie spodziewac? Czy to jest najwiekszy problem w kraju? Skromne supliki, by dzieci bezkarnie nie obmacywac, szariaru nie zaprowadzac i za swoje kocopolki placic samemu nie wydaja ci sie tym, o co moze xhodzic? Dlaczego s.jacy pies bardziej adekwatny?

O kulcie jednostki nie slyszales, a czyjas inteligencje oceniasz? Te systemy maja wiele cech wspolnych z religia, ale z ateizmem tylko uzycie go w celach propagandowych. Skoro psy sr.ja na chodniki, to i dzieci mozna gwalcic? Jak ci sie psie g.wna skojarzyly z oczekiwaniami wobec rozdzialu kosciola od panstwa?

Poniewaz czesc wlascicieli psow po nich nie sprzata, to nie nalezy tez oczekiwac, zeby komus zalezalo na tym, by dzieci nikt bezkarnie nie gwalcil? Ty sie z kukulka z zegara na lby zamieniles? Posprzatamy psie kupy, to sie zajmiemy bezpieczenstwem dzieciecych zadkow...

Z falszywego zalozenia, ze kupy nie przeszkadzaja( jakby jednak) wyciagnales wniosek, ze rozdzial nie jest potrzrbny nikomu. Nie mam nadal pojecia, jak udalo ci sie polaczyc tak zupelnie rozne sprawy jak porzadek zachowywany przez wlascicieli psow z ustrojem panstwa. Taka knajacka metoda mozna udowadniac wszystko: poniewaz niektorzy jezdza na gape, to po co komu sluzba zdrowia? Tez ladne, i rownie bez sensu :)

Nikt nie jest w stanie wyjasnic twoich majaczen: w uk kler sobie dzieci nie pogwalci, a kupy sie zdarzaja, zadziwiajaco czesto. Skoro zwiazek psich kup i rozpasania kleru odkrywczo anonsujesz, to nie wal focha, krolewno, tylko naswietl nam, maluczkim, jakimi to meandrami logiki do tego zwiazku socjologicznego doszlas.

Od wyjasniania splodzonych przez siebie komentarzy jestes ty, nikt inny. Moze jako ministrant przywykles do ksiezowskiej maniery, ze co powiesz, to bezdyskusyjne, ale nie wszyscy maja taka niewoljicza mentalnosc, i jak slysza glupote to ja obsmiewaja, a nie w przykleku przyjmuja za prawde objawiona. Pewnie tez wtedy uznales, ze wazniejsze sa psie kupy niz bezpieczenstwo dzieciecych otworkow naturalnych.

Rodzial kosciola od panstwa nie ma na celu zmiany sytuacji psich kup. Ma na celu zmiane czego innego, i zwykle zmienia. Jak to sie dzieje w panstwachz tym rozdzialem, ze tez sie psie kupy zdarzaja?

A moze zwiazek wyglada tak: jak jest rozdzial, i kler przrstaje stanowic zracy problem, to ludzie moga zastanowic sie sami nad wlasnym zachowaniem, a i na kosze na kupy miasto stac? I moze problem kup stawiasz na glowie? Bo jak bys to widzial na odwrot? Jak ludzie kupy sprzataja to co, kler sie boi dzieci gwalcic?

Oczywiscie jest tez wytrych nowomowy: spoleczenstwo mentalnie rozwiniete. Jedynie ty wiesz, co to moze oznaczac, i dlaczego tak wlasnie. Strach pomyslec, co osbnik twojego pokroju moze uwazac za rozwoj. Zapewne procz fizyki studiowales i socjologie, sadzac po skutkach... jak to mozliwe, ze w spoleczenstwach mentalnie rozwinietych na tyle, by rozdzial miec, kupy sie zdarzaja?

Zmarly mogl sobie zyczyc.

czyjaś podłość ma mnie skłaniac do tego samego? a czym byśmy się wtedy róznili? oczywiście, że to ci przy życiu pozostali sprawy organizują po fakcie, i ostatecznie zrobią co zechcą. ewentualnie: na co stać, bo tak sobie jak psu w dudę parę dodatkowych 100w wepchnąć to może być zbyt wiele na i tak nadszarpniete nerwy. mniej to dziwne i tak, niż wbrew woli zmarłego jakies pieniądze dodatkowo wydać.

nie miłosierny, tylko pazerny. skoro uwazał, ze posługa się nie należy, to jak wiele grosza trzeba, żeby zaczął uważać inaczej? jak to jest, że sakrament czy posługę się kupuje? kopytka się skończyły? rodzina szanuje zyczenie zmarłego, i tyle, jak się klecha będzie drozył, to figę dostanie, i na to sobie akurat nie pozwoli. niezaleznie od prowadzenia sie potrzebujacego, jak sam twierdzi. poza tym na tym zabawa polega, że mają gdzieś: hojniejsi wtedy, i jest haczyk na takich własnie.

Zawsze tak: jak waz miedzy zwierzetami wymieniony, to tez zle tlumaczenie? Czy ta teoria pozwala na jakies predykcje, a mianowicie, gdzie jeszcze zle przetlumaczone. Bo to jakos tak zawsze sie okazuje gdy przestaje pasowac do wspolczesnosci, a przedtem wszystko gra.

Inteligencja teisty: nawet jak ewidentnie sie z wiedza nie zgadza, to na glowie stanac, a samego siebie przede wszystkim oklamac, ze wszystko w porzadku. Wiadomo np, ze zaden lad sie z wody nie wynurzal, tylko na odwrot, zwierzeta tez pierwsze niz rosliny powstaly, potop niemozliwy, ale to nawet nie ma znaczenia, co tam pomylka systematyczna.

Czytasz tore w oryginale? Ppgratulowalbym, ale jakos nie wierze... nieszczegolne ma znaczenie oryginal i tak, bo nie wg niego probuje sie ludziom zycie ustawiac, tylko powolujac sie na dana wersje. Niezbyt to bystre, samemu nie znajac hebrajskiego, zarzucac komus ze nie zna, gdy to bez zwiazku ze zrodlem krytyki, a mianowicie forsowaniem wersji zupelnie niehebrajskiej.