Komentarze użytkownika gruzawik

mhm, w 14wieku już wiedzieli, jakie propagandowe gówno się przyda? a jarek twierdzi, że właśnie nie. że wygrała bohaterska beata, że wygrała dumna Polska i wolski saryjusz...

najlepsze są proste barchany typu "postrach parafii", takie antygwałty lniane:)

właściwie to możnai nie chodzić, bo ważne, zeby być porządnym człowiekiem w stosunku do innych ludzi.

książkę weź do ręki...

przepraszam, oni faktycznie czytać nie "umią"...

małgoska, Ty wiesz co dobre:)

tylko fartuszek? no i taca...:)

ej, no to może być jednak jakiś pomysł, taka perwersyjka malutka...:) tak czy owak, to to są życzenia, to to rozumiem, pięknie dzień mężczyzny umiliłaś:) dziękuję!

już zakładam koloratkę, kropidło w garść i będę grzmocił niewierną:)

i nawracał;)

jak zwał, tak zwał: jak dojeżdżasz z orką do końca zagonu to rzucasz komendę "od się" i nawracasz zaprzęg:) używając wymyślnych terminów-taka konwersja...

przeczytałem, i tym bardziej w to nie wierzę. polecam wszystkim, radykalnie pomaga :)

nie wiem jak tam wyklęci, ale dzieci to po urodzeniu, więc co do aborcji to owszem, prawda.

zwyczajni prezentuję rzeczowy pogląd WHO, organizacji fachowej i merytorycznej, w odróżnieniu od ideologicznego bełkotu panów ubranych w sukienki. Twój zarzut brzmi jak "zabójco nieistniejących"... :)

spytaj ją o eeg płodu. używa do czego? bo niezsynchronizowane czynności pewnych obszarów owszem, mają miejsce, ale to nie znaczy, że kora pracuje. wtykasz drucik, i pyk, paluszek stuka o stół. całkiem poza Twoją świadomością i kontrolą. takie miejsce w korze. może jakieś inne źródło, niż znajoma? no i skoro ona nie jest przeciwna aborcji, i taki stanowi dla Ciebie autorytet ws pracy kory, to czemu nie stanowi autorytetu ws aborcji?

za to ma fale mózgu jakiekolwiek, funkcjonujący aras, czynność jest skoordynowana, no i mielinizacja się rozpoczęła właśnie dzięki temu, że jest używana, zaczyna tworzyć szlaki tam gdzie potrzebne. nie chodzi o to, co Ty byś chciał, tylko o to, czy chciałbyś takie życie sam mieć, tyle że skoro nie ma kogo pytać póki co, to i problemu nie ma. odróżnij też kwestię czy jest kogo pytać, od kwestii czy pytany jest w stanie odpowiedzieć. nie morderczyni, ale nie jest przeciwna. niech Ci wyjaśni, dlaczego.

zapytaj ją, czy nazwała by płód dzieckiem, bo tego wstawka dotyczy. możesz sobie tak twierdzić, ale nie możesz nakazywać tego innym prawnie. rozumiem, że udział w konferencjach może imponować, ale dla niektórych to po prostu obowiązek, a nieraz i rozrywka:) jak się człowiek doucza, to się błąka po różnych takich... najgorzej, że potem trzeba by samemu coś spłodzić, opublikować, żeby wiecznym doktorantem nie być.

ja bym kąsał :)

zobaczymy, kto jego będzie dymał po wyborach, jak Trybunał Stanu ograniczy mu wybór do Wronek lub Tworek.

bo na każdym zebraniu jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy...