Komentarze użytkownika mxii

No cóż, klasyk: oczekiwał zbyt wiele. Nie ma takiej ilości złota we wszechświecie, by zmieniła się dywersja genetyczna naszego gatunku.

Ale tak wygląda wszędzie ... gdzie jest ciepło. Dwon under to pająki są wszechobecne, nawet, jak nie ma pajęczyn.

Jeszcze się uczy.

Brudna pała to tylko klasyczny słup. Jak będzie kręcił parówki na spacerniaku, to znaczenie sypać. Prozaiczne jest, że tylko za kratami są bezpieczni przed seryjnym samobójcą.

Rocznie ubywa 400 tys. żelaznego elektoratu formacji fiku miku całkiem naturalnie ... trochę to jeszcze potrwa, ale za 4 lata ta jakieś solidne 2 mln. Zostanie wiec ile? 10% czy mniej?

Sekcja z Dąbrowy Górniczej potwierdza?

W innych krajach jest lista agresywnych oraz niebezpiecznych ras psów. Wtedy rozwiązanie jest prozaicznie proste. Aby zarejestrować legalnie "groźnego" psa, trzeba go ubezpieczyć. Wtedy ubezpieczyciel reguluje, czy jest wymagane np. szkolenie a) psa i b) właściciela. Czy właściciel musi mieć czyste akta itp. Z tych parametrów oblicza się kwota oraz możliwość ubezpieczenia. Jest pies tej klasy nieubezpieczany, to nie ma możliwości legalnej rejestracji. Pies niebezpieczny, bez legalnego zarejestrowania, znaczy dla właściciela to samo co noszenie borni bez uprawnień.

Nie wiem za bardzo, ale takich fuch chyba nie ma spacerniaku.

Justyna jesteś boska, mecz ich wszystkich RÓWNO!

Jakich emocjach, koleś jest cool, nie tak cool jak Bodnar (typowy drapieżnik, nie sepleni, tylko zagryza), ale ogrania sprawy z lekkością.

Przykurcz to pacynka Putlera.

No jak byście mieli do wyboru TK za 1,5 roku plus wieloletnią odsiadkę plus obyczajówki (i to nie jedną) ty wybór byłby arcy prosty.

2 co mają teki na maliniaka kontra 200 co mają tylko prawo głosu. Taka drobna różnica.

Humphrey 1,65 Ingrid 1,75 ... prezentacja jak słupki wyborcze formacji fiku miku.

No tak jak po 45'tym były Persilscheine, to obecnie będą wystawiane przez episkopat IXI-karty.

Przykurcz nie wystawiłby go, na jaki kolwiek urząd, jak by nie miał na niego teki. Sam fakt, że był obrabiany przez ochronę akcją o kryptonimie "gdzie jest dziecko", oznacza tylko, nie chciało się im więcej haków zbierać.

Oszołomy? Oni śpiewali, że by księżniczka nie zaczęła czasem śpiewać.

Formacja fiku miku traci dziennie 800 sympatyków, tak całkiem naturalnie.

Przykurcz nie nominowałby go na stanowiska, jak by już wtedy nic na niego nie miał. A przez te 8 lat, to odechciało im się zbierać dalsze obyczajówki.