Komentarze użytkownika mxii

Niemcy chętnie zapłacą reparacje w zamian ze tereny, które stracili w WWII.

Co z tego, jak znalazł rzesze palantów, którzy na niego głosują?

Słabe. Przecież wiedział, gdzie idzie i co go tam czeka. Wiec albo ma się strategię jak reagować, albo nie. A tak, wyszło jak zawsze.

Niemcy w latach 30tych zgodnie z ich prawem rozpoczęli świrować.

Po prostu kryształ, bóg powinien brać przykład z niego. Czarna i czerwona stonka szczęśliwa.

To dotyczy wszelkich spółek, gdzie władza obsadza stołki rodzinami. Można ograniczyć udziały państwa do 49%. Inaczej to ten syf zawsze będzie miał taki, a nie inny przebieg. A stajnie w Janowie Podlaskim powinna być rażącym przykładem, jak to wygląda, jak rodzina+ jest przy korycie. Ustrój w Polsce to powinien się nazywać: kacyki wersja 2.1 ... 2.0 bo czerwona stonka przy korycie, 2.1 bo czarna stonka (za szmal) trzyma prekariat za cugle.

Niemcy nie mają, z czego żyć, stad takie stawki. Nam tyle kasy nie potrzeba.

Putinowi znowu łezka się zakręciła w oku.

Świnia domowa (Sus domestica) - żre mniej ?

Putinowi przy takiej władzy to łezka się kreci w oku non stop.

Formacja pała i smycz będzie podgrzewać swój elektorat ochłapami pokroju 13+ 14+ a przed wyborami dorzuca prąd+ gaz+ i pozamiatane, prekariat znowu "mądrze" wybierze.

Mam trochę kłopot co do tego olbrzyma: on siedzi komuś na barkach? Maliniak z walizką pełną długopisów, może być.

Czy ktoś od kucharki kacyka nr.1 coć innego się spodziewał?

Jak się domyślam, emerytura coraz bardziej niska, to nie stać ich na bajki pokroju Netflix, czy Amazon, wiec sięgają po TVPiS, zamożni emerycie od razu biorą czysta w szklankę.

Pewnie komunikat poszedł przez TVPiS, ze inflacja to wina unii, czyli w sumie pana Tuska.

Broszkowa to chyba bardziej do wideł się nadaje, jak do długopisu, bo przecież o tę funkcję tutaj w pierwszej linii chodzi. Druga funkcja, czyli apanaże dla rodziny, to może broszkowe się już bardziej obżarli i nie będzie takich ubytków dla suwerena.

Te "spotkania" to chyba w stylu maliniaka, przy widzie, albo w kiblu.

Ten dekalog katolicki to ja jedynie w wersji [5te i maksymalnie jeszcze 4te] u katolików spotkałem.

Talibowie i mułłowie już nam zazdroszczą.