Komentarze użytkownika grigore

Jakby im tak ciezko bylo to by nie byli wegetarianami. Widocznie im smakuje jak jedza i dodatkowe 9 lat zyja po swojemu. A inni maja problem ale to ich problem.

To nie moja na szczescie :)

Nie ma znaczenia z jakiego kraju, wszystkich rowno ma obowiazywac prawo holenderskie czy sie im podoba czy nie.

Tajlandia - raj dla podstarzalych zboczkow z pedofilskimi sklonnosciami.

I jeszcze cie opierdzieli ze deske zostawiasz podniesiona...

Ales sie nakrecil ta sperma, nie peknij z zachwytu.

Mnie tam nic nie mierzi, jak lubi zjesc to niech je :) Z tymi starszymi to uwazaj bo trafiaja sie desperatki co na ostatnia chwile szukaja meza i ojca dla dzieci.

Znam jedna taka pod 40stke co na pierwszej randce lepi pierogi i rosol gotuje zeby zaimponowac i wkupic sie na kure domowa.I biadoli jak to sie jej dziecko bez ojca wychowuje. Ale przynajmniej od razu widac o co chodzi, mozna dobrze zjesc i uciekac gdzie pieprz rosnie hehehe

Mlodsze tak nie naciskaja na slub, starsze juz nie maja wyboru.

No wlasnie taki jest wymog USC - mozna nadac obce imie po dwarunkiem ze bedzie napisane wg polskiej fonetyki. Dejwid w ten sposob pisane to predzej wymysl USC niz rodzicow.

Nie zrozumialas kontekstu -tu nikt nie zabrania i nie krytykuje operowania ludzi starszych,jesli nie ma przeciwwskazan. Koniec koncow to ich sprawa jesli chca ryzykowac. Powiem nawet na przykladzie z rodziny ze lekarze lubia czasem zaryzykowac bez wiedzy pacjenta - moj ociec mial sfalszowane wyniki badan ktore go dyskwalifikowaly do operacji serca. Lekarze poprawili te wyniki w papierach (doslownie, dlugopisem)i wyslali go na operacje. Prawde powiedzieli mu gdy zobaczyl prawdziwe wyniki i myslal ze mu sie pogorszylo, ale lekarze powiedzieli ze tak bylo caly czas :)

Nigdy w zyciu, wspanialy zespol genialnych lekarzy ktorzy mieli zwiazane rece przepisami ktore nie przewidzialy ich zdolnosci. Choc przyznaje, takie machlojki w rekach byle jakich lekarzy byly by przestepstwem i duzo takich spraw konczy sie w sadzie.

Gdyby zmarl jak przewidywaly to procedury to zapewne mowilbym inaczej, masz racje. Ale byl w dobrych rekach i lekarze wiedzieli ze bez operacji nie mial szansy na wiecej niz gora kilka miesiecy zycia. Wiec powzieli ryzyko biorac pod uwage jego w miare mlody wiek (50lat)ale jednoczesnie zabezpieczyli sie przed dopowiedzialnoscia pozniej na wszelki wypadek. Wlasciwie nie pytali go o zdanie tylko postawili sprawe jasno, opreacja natychmiast albo smierc. Niebezpieczna gra ale tym razem sie oplacila.

Sprawdzalismy statystyki tego szpitala i w ciagu 10 lat nikt im na stole operacyjnym nie umarl przy tej konkretnej operacji, wiec spokojnie poszedl na operacje. Jedyne co moglo wzbudzic podejrzenia to to ze lekarze zabronili znieczulenia przy usuwaniu zebow (musial usunac dwa zeby przed operacja bo prochnica zle wplywa na rehabilitacje serca). Dali mocna narkoze do 6-godzinnej operacji ale nie dali znieczulenia na wyrwanie zeba :) Ale tak jak mowie, tylko najlepsi specjalisci moga sie w ten sposob bawic - niestety jest wielu konowalow ktorzy sie myla przy prostszych zabiegach.

Co roku w Polsce jest kilkaset przypadkow ciezkich powiklan po operacjach stawu i kilkadziesiat zgonow -poczytaj statystyki i tez sie troche doucz. To ze twoj ojciec doszedl do zdrowia nie jest gwarancja dla nikogo poza nim samym.

Wiadomo ze i przy usuwaniu zeba mozna umrzec ale statystyki mowia wyraznie ktore zabiegi i w jakim wieku sa bardziej niebezpieczne niz inne. Poczytaj troche to zrozumiesz o czym mowie.

Ale wytlumaczcie mi wszyscy w ktorym momencie zakazuje sie tutaj operacji na wszystkich staruszkach? Czy ktorykolwiek minister wprowadzil taki zakaz? Czy moze nadal lekarze decyduja o tym,i wyciagaja odpowiednie wnioski z doswiadczenia ktore przekazuja dalej do ministerstwa? Tak samo jak jej stwierdzenie ze czeste wizyty staruszkow u lekarzy sa klopotliwe - wcale nie znaczy ze zabrania im chodzic do doktorow. Tu bardziej chodzilo o usprawnienie dzialania sluzby zdrowia zeby skrocic kolejki a nie zeby zabronic ludziom korzystac z niej calkowicie. I dlatego mowie ze trzeba znac kontekst!

Statystyki nie biora sie z powietrza a z prawdziwych ludzi i konsekwencji tego co robia lekarze. O ile w mlodym silnym wieku mozna sie nimi nie przejmowac o tyle w wieku 85 lat nie mozna klasc czlowieka na stol operacyjny i mowic ze ryzyko czegokolwiek jest minimalne. Zwykle zlamanie nogi w tym wieku moze sie skonczyc smiercia bo nic nie regeneruje sie tak jak u 40-latka.

Jasne ze placa ale robia sztuczny tlok w kolejkach i ktos kto naprawde potrzebuje pomocy lekarza nie moze sie dostac wtedy kiedy potrzeba. Na zachodzie funkcjonuje system recept elektronicznych - idziesz do apteki, podajesz pesel i tam maja w systemie twoja recepte i wydaja ci zapas lekow na miesiac. Po miesiacu nie idziesz do lekarza tylko do apteki - tam czeka kolejna recepta. Jesli zrobisz badania to nie idziesz osobiscie (robiac kolejke) do lekarza tylko wyniki z opisem przychodza do domu poczta a ewentualne leki sa juz na elektronicznej recepcie w aptece.

System wymyslono dlatego ze starsi ludzie gubili recepty i musieli czekac na wizyte (bez lekow)zeby dostac nastepna. Mozna? Mozna! I juz masz krotsze kolejki, wszystko idzie sprawniej, pacjentow i tak nie brakuje bo choruja predzej czy pozniej.