Komentarze użytkownika grigore

Tylko co z takiej wolnosci wyniknie? Myslisz ze wszystkie lub ktorekolwiek z problemow ktore wymieniasz da sie rozwiazac dajac ludziom bron? Czy moze raczej stworzy sie nowy, dodatkowy problem typu samosady, przekroczenie obrony koniecznej, czy wprost latwy dostep do broni osobom agresywnym ale jak dotad nie notowanym? Lepiej zajac sie zwalczaniem przestepczosci niz stwarzac kolejne sytuacje ktore beda jej sprzyjac. Mozna zmienic prawo karne, zaostrzyc je, usprawnic prace policji, poprawic bezpieczenstwo bez dawania ludziom broni do reki. Tylko nie ma komu.

Myslisz ze bron by czlowiekowi pomogla w takiej sytuacji? Komornik zadzwonil by po policje ktora stwierdzilaby od razu przekroczenie obrony koniecznej bo komornik nie stwarza zagrozenia zycia dla nikogo. Idziesz do pierdla w takim przypadku, tracisz zezwolenie na bron lub inna kara przewidziana w takim przypadku. Wlasnie o takich przypadkach mowie ze nie powinni miec ludzie broni bo beda uzywac do takich sytuacji a nie do koniecznej obrony zycia wlasnego czy rodziny. A nieuczciwymi komornikami nalezy zajac sie w inny sposob, skuteczniejszy i bezpieczniejszy dla ich ofiar.

Nie mowie ze jest dopuszczalne. Mowie ze nalezy ich karac tak jak kazdego innego zlodzieja, a poki co nie mamy kary smierci przez rozstrzelanie w Polsce dla zlodziei. Jezeli takie sytuacje maja miejsce przez zle zapisy prawne to trzeba je zmienic a nie mierzyc z broni do tych ktorzy z nich korzystaja. Wszystkich nie zastrzelisz ktorzy beda sie dorabiac dzieki zlym zapisom prawnym. Bo po pierwszym pojdziesz siedziec za morderstwo. Trzeba glowa dzialac a nie strzelac na oslep do kazdego nieuczciwego w tym kraju. To nie dziki zachod.

Dodam tylko ze jakby nie liczyc strzelanin w amerykanskich szkolach to trzeba pamietac ze w Polsce nie ma ich wcale i tego nalezy sie trzymac.

A co do tego wszystkiego ma fakt ze nie mamy broni a oni maja? Tak samo mozesz stwierdzic ze to przez to ze u nich sa Murzyni a u nas nie.

Kazdy by chcial na gotowy dobrobyt jechac a zbudowac nie ma komu.

Przy takim podejsciu to nic sie nie da. Lepiej od razu o te bron sie postarac i strzelic sobie w leb. Szkoda ze tego "bezsensu" nikt nie wytlumaczyl Islandczykom ktorzy w ciagu roku wyciagneli panstwo z bankructwa bez pomocy UE i bankow miedzynarodowych, nieuczciwych urzednikow panstwowych zwolniono i skazano wyrokami, napisano konstytucje od nowa i wszystko dziala jak nalezy. No ale tam nie ma takiego podejscia polskiego ze nic sie nie da, bez sensu, po co probowac.

Po pierwsze mimo najszczerszych checi dokladanie broni dla kazdego do tego burdelu nie zmieni nic na lepsze. Po drugie najgorsze co mozna zrobic w takim bajzlu to stwierdzic ze nic nie da sie zrobic bo to jest przyzwolenie na wszystko co najgorsze. Po trzecie trzeba znalezc grupe ludzi w calym kraju ktorzy nie sa takimi czarnowidzami jak ty a potrafia miec pozytywna wizje i checi do dzialania dla dobra wszystkich- i tu zaczynamy mowic o cudach...Taka mamy mentalnosc, przez to dzialamy tak samo jak myslimy. W innych krajach tak nie ma i to widac po ich gospodarce od razu.

Moje pozytywne podejscie do dzialania moze troche dziwic bo ja ucieklem od tej beznadziei i marazmu tam gdzie ludzie jak czegos chca to to zdobywaja, choc nie w jednen dzien.Przesiaklem juz dzialaniem a odwyklem od narzekania tylko po to zeby sobie wmowic ze sie nic nie musi robic bo przeciez sie nie da.

Szanse sa tak realne jak checi dzialania. Dawniej jak ludzie byli z czego niezadowoleni to wychodzili na ulice, strajkowali, system obalili a dzis maja internet i w nim narzekaja nie przeszkadzajac rzadzacym zbytnio w ten sposob.

W szkole zakaz nic nie daje jesli wolno miec w domu, a co za problem przyniesc do szkoly? Strzelaniny nie sa wynikiem zakazu posiadania broni. W Polsce w pierwszej lepszej bojce czy ustawce czy konfliktach zaraz by wyciagano bron i kazdy by zawziecie twierdzil ze tylko sie bronil. Naogladali sie wszyscy westernow i hameryka sie wam sni. Nie doceniacie jak jest bezpiecznie w Polsce.

To kup sobie bron i bedziesz taki mocarny i silny i zmienisz wszystko na lepsze hahaha :)

Brak broni nie jest oznaka postepu tak samo jak dostep do niej nie oznacza ze kraj sie lepiej rozwija. Chyba ze masz na mysli rozwoj i postep przestepczosci. Gospodarka nie ma nic wspolnego z dostepem obywateli do broni chyba ze wplywy z produkcji broni stanowia duza czesc gospodarki.

Niestety ridrick takie zdarzenie nie sa wyjatkami, mozna przyjac pewna regularnosc, jak aby nie byla, nie powinno byc ich wcale. W USA jest wiele organizacji probujacych powstrzymac ogolny dostep do broni ale u nich to by oznaczalo zmiany w konstytucji a to juz nie takie latwe. No i jeszcze cale potezne lobby producentow broni ktorzy nie wypuszcza z rak tak wielkiego rynku zbytu jakim jest USA. W Polsce jest o wiele bezpieczniej niz w uzbrojonej USA. Oni potrzebuja broni zeby sie bronic przed skutkami ogolnego dostepu. My nie musimy do tego doprowadzac u siebie.

Masz dziwne rozumowanie przyczynowo-skutkowe. Skoro pisze na forum to znaczy ze dziwka, skoro nie miala powaznego zwiazku to znaczy ze dziwka. Kazda to dziwka. Pisze wyraznie ze nie byla w zwiazku bo nie interesuja ja faceci zainteresowani tylko seksem - a to dziwka!

Na jakim swiecie ty zyjesz ze myslisz ze wiekszosc sie do tego sprowadzila? Gdzie to tak jest, w twoim domu czy w dalszej rodzinie? Mlode pokolenie i tacy "dominicy" postrzegaja kobiety tak z wielu powodow, naogladali sie pornosow i mysla ze swiat tak wyglada albo po prostu w pewnym momencie dorastania gdy pierwszy raz odezwali sie bez szacunku do dziewczyny nie dostali porzadnie w leb. Albo napatrzyli sie na tate mowiacego do mamy ze jest glupia i do garow. Wyciagnij wnioski Samwise jakie powody moze miec ten dominik zeby atakowac dziewczyne ktora zali sie ze jest samotna.

Przeczytaj jeszcze raz fragment w ktorym mowi ze szuka normalnego zwiazku a nie faceta ktoremu chodzi tylko seks - bo tak mowia jej wprost na poczatku a ona szuka czego innego.

Masz ciekawa definicje normalnego zwiazku, chyba tylko dlatego zeby sobie wytlumaczyc dlaczego zadna nie chce byc z toba, a te co byly uciekly.

To nie jest swoja miara tylko cudza miara. Doswiadczenie w innych krajach. W USA maja wolny dostep do broni i wcale nie maja bezpieczniej od nas. Nie o to chodzi zeby dac wszystkim bron a zeby zabrac ja rowniez przestepcom.

Wiec zachowujac wszelkie metody obchodzenia jaki sens miec bron w domu jak w razie gdy wchodzi w nocy bandyta i trzyma ci noz na gardle to co masz zrobic. Isc do sejfu i wbijac kod zeby bron wyjac i sie bronic? Czy trzymac na wierzchu gdzie dzieciaki omamione strzelankami komputerowymi maja dostep zeby sie pobawic? Czy nie miec jej wcale a zamiast tego miec mocne zamki w drzwiach?