Komentarze użytkownika siux

Jeśli współpracuje, to jest ok :) Ta jak widać nie narzeka.

Ja myślę, że ona właśnie po to tam przyszła.

Ku**a przecież to jest symbol tego, że u nich nic się nie zmieniło, tylko data. Autor nie szukał głupich, a sami się znaleźli.

Jeśli stawiasz 323F obok tigry, to nie pisz proszę o gustach motoryzacyjnych, ponieważ przypomina mi to sytuację w której dziewczyna ubrana w panterkę dyskutuje o modzie.

Zapewne nazywając właścicieli mazd wieśniakami nikogo nie oceniłaś :-) Ja tylko zasugerowałem, że nie znasz się na motoryzacji.

Za**bista klatka! Kupiłbym taką swojej suni, ale i tak za dużo wydaje. :)

"Twój stary Cię lepił dwa lata wiadrem szpachli" i do tego jeszcze nie dotarł.

A co Ci da ubezpieczenie klasyka? Jakiś tam zwrot za części dostaniesz, ale włożonej pracy nikt Ci nie odda.

Uwierz, że w grinderze zawsze coś zostaje, chyba że za każdym razem masz nowy. A jeśli będziesz pyskował, to dopier**lą Ci za te okruchy z grinda. Mało wiesz, bo w nogach śpisz :)

NiggerKiller Nie wiem za co oni Ci te minusy wlepiają. Jak przeczytałem Twój komentarz, to aż monitor oplułem.

Jak zwykle gimby zminusowały. Bynajmniej jest formą zaprzeczenia i nie ma nic wspólnego ze słowem przynajmniej.

Myślisz, że facet znający las jak własną kieszeń zadzwoniłby na policję, czy pogotowie :)

Jak mnie strasznie wk***a to, że najwięcej mają do powiedzenia idioci którzy na niczym się nie znają. Pies biegający wolno po lesie, to pies kłusujący. Wiele razy byłem świadkiem jak myśliwi odstrzeliwali kłusujące psy. Po wioskach jest dużo ludzi którzy używają psów do nielegalnego pozyskiwania mięsa. Dwa dobre psy to pewny szaszłyk wieczorem. Jeżeli psy znajdowały się w lesie i biegały luzem, to trzeba było je odstrzelić i ten Pan zrobił to zgodnie z prawem. Pilnujcie swoich zwierzaków.

Jeżeli ktoś jest na tyle kreatywny, żeby wymyślić taki "niecny plan", to również znajdzie sobie zajęcie i spędzi ten czas inaczej. Zabezpieczenia tego typu są dla idiotów, którzy wolą wypić i coś roz**bać, niż wypić i dobrze się bawić.

Już Ci tłumaczę. Tego pręta nikt na drodze nie położył. Najprawdopodobniej jest to element zbrojenia drogi ułożonej z płyt, a następnie zalanej asfaltem. Droga w tym miejscu jest uszkodzona, pręt najprawdopodobniej został odgięty przez jakiegoś bystrzachę lub odkształcił się pod wpływem przejeżdżających samochodów. Volvo było trochę niższe niż reszta, zahaczyło pręt podwoziem odgiął się jeszcze bardziej i wszedł w samochód jak w masełko. Prędkość nie musiała być duża. Energia poruszającego się pojazdu rozłożona na tak małej powierzchni (przekrój pręta) daje takie właśnie rezultaty, podobne jak

.. przy strzale z broni palnej. Swoją drogą trzeba mieć za**bisty niefart, żeby trafić pręt pod takim kątem i zalany betonem na taką odległość, że się nie wygiął. Podejrzewam, że w miejscu w którym przebił podłogę było jakieś wystające poprzeczne wzmocnienie.

Ja mam podobne doświadczenia jak dedede66. Kiedyś młoda przyniosła mi do przymierzalni takie spodnie. Próbowałem je założyć, do kolan weszły. Ja nie wiem jak oni to robią smarują masłem, czy to może jeszcze lubrykant po pikantnej nocy z kolegą wycieka z anusa. Przecież tego się nie da założyć na męskie udo. Rozumiem, że dzieciaki po 14-17 lat mogą sobie tak biegać, ale jak widzę typa w moim wieku zapier****jącego po wydziale w rurkach i okularach zerówkach, to turlam się ze śmiechu.

Mi przypomniała się historia jak pewien zjarany dureń wymyślił tę bajkę pół wieku temu i potem pół Polski zaczęło powtarzać takie kretynizmy. Dobra opowieść, ale pod warunkiem, że sam wypaliłeś już pułkownika. A słyszałeś może o "misji na marsa" zapewne w akademiku w Twoim mieście? A może słyszałeś coś o dilerach rozdających cukierki z narkotykami pod podstawówką?

W tego typu historie nie wierzy nawet moja babcia, mimo że wie, iż "po meryhuanie i innych narkotykach ludzie zachowują się jak małpy". Najgorszą jak dla mnie konsekwencją zarzucania kartonu są okropne zakwasy na mięśniach brzucha. Owszem zdarzają się wypadki z powodu braku oceny odległości, czy tzw. flashbacki, ale trzeba być kretynem, żeby stwierdzić nawet po kwasiku, że do sklepu z mieszkania na 2 piętrze będzie szybciej oknem niż schodami.