Komentarze użytkownika JohnMilton

@Dave2024, współczesny podręcznik do szkoły podstawowej widziałem tylko na tym zdjęciu, ale nie zauważyłem na nim wykazu oznaczeń. Nie zauważyłem albo mnie to przerosło.

I kolejna wiocha dla tegoż edytora. Jeśli nie można (z oczywistych przyczyn) użyć w komentarzu znaku "mniejsze niż", to powinien dać taką możliwość przez wpisanie "<". A tu ni tak, ni tak. Wiocha!

@valdizet, dzięki za tę informację o wężu - nie wiedziałem tego! Chodzi o to, by dziecko wytłumaczyło inaczej niż "nie umiem" albo "nie da się", dlaczego nie można rozwiązać tego zadania?

@valdizet, jeszcze raz dzięki za informację.

Stawiając na 24zł posiłkowałem się tą wskazówką, a raczej odgadnięciem, co miał na myśli autor podręcznika, bo na pewno nie to, co napisał. Po pierwsze, w matematyce zakres określany jest dwiema liczbami. Po drugie, zakładając, że chodzi o zakres , to spełniają go np. liczby 12 i 29. Wprawdzie wynik (348) nie leży w tym zakresie, ale nigdzie nie jest napisane, że ma leżeć (wbrew temu, co się autorowi wydawało).

valdizet, czytamy to samo i ja to rozumiem jako "mnożenie liczb w zakresie 30", a Ty to rozumiesz jako "mnożenie liczb, których iloczyn jest w zakresie 30". PS Ja bym napisał "... z zakresu"

@aldizet, druga sprawa: dlaczego poprawnym wynikiem miałoby być 3zł (12*0.25zł), a nie 3.60 (12*0.30zł)? Jeśli jest 12 par skarpet, cena jest całkowita, a wynik ma być mniejszy od 30zł, to w grę wchodzi wyłącznie 12 i 24.

@valdizet, racja - nie spojrzałem na to z tej strony. PS A uczą jeszcze w szkołach, że 12 to jest tuzin? Bo wiesz, na tuziny kiedyś wszystko było tańsze, więc może i 2zł być poprawne. PPS To straszne, gdy człowiek musi uwzględniać stan czyjejś wiedzy by rozwiązać banalne zadanie - stąd mój podziw dla nauczycieli.

I jeszcze jedno! Wiocha dla wioskowego edytora komentarzy, bo wyciął mi "<0,30>".

24 zł.

Lucy, wynik mnożeń w poprzednim zadaniu nie przekraczał 30zł. Dodatkowo założyłem, że mnożenie przez 1 będzie zbyt banalne, a przez liczbę niecałkowitą zbyt trudne.

@Dave2024, chcesz porozmawiać ze mną o tym, czym są liczby niecałkowite? Nareszcie zapowiada się jakaś dyskusja z sensem! Twój ruch! PS Oczywiście, może się okazać, że nie przeczytałeś dokładnie tego, co napisałem i wtedy nici z dyskusji.

Banalne. 1) szukaj obiektu; 2) Czy to asteroida? Jeśli NIE, idź do 1; 3) czy zagraża naszej planecie? Jeśli NIE, idź do 1; 4) Sprzedaj te wiadomość Faktowi albo innemu brukowcowi - zapłacą na pewno więcej niż 35000 baksów.

Nie nerwujsja tylko przeedytuj i po sprawie.

Ja mu mogę poręczyć, ale czy ktoś pożyczy mi na chwilę swój dowód osobisty? Dam za to skrzynkę piwa.

Wynajmij sobie kawalerkę na mieście, tylko sprawdź, czy wcześniej nie mieszkali tam studenci, bo oni potrafią wszystko zdewastować.

Ale przecież ten z PiSu za dorsza też nie siedzi, bo niby niewinny.

Gdy Pilipiuk się rodził, to dowcip o tej metodzie miał już brodę. No chyba że Pilipiuk wynalazł tę metodę jak Rosjanie żyletkę.

Ja jestem zacofany bardziej niż myślałem, bo nie tylko Bibera nigdy nie słyszałem, ale o istnieniu tej babki dowiaduję się właśnie teraz, choć nadal nie wiem, w czym ona robi, że jest taka sławna. Za to tego z lewej poznaję - to Kuba Władek W.

Ja bym stawiał na Hiszpanię, bo oni tam mają takie pokręcone znaki interpunkcyjne. (XXI wiek, a wiocha jest kodowana w iso8859-2, więc nawet nie można tu po hiszpańsku popisać)