Komentarze użytkownika JohnMilton

@vacarius, Hitler był prawicowcem? Nowość!

@dagmik, Hitler był przywódcą NSDAP. W nazwie tej partii "S" jest od "Sozialistische". Znasz jakąś prawicową partię (albo choć taką, która się za prawicową podaje) z "Socjalistyczna" w nazwie? PS Stalin popierał NSDAP, ale może Stalin to też prawicowiec podrzucony lewicy.

@dagmik, mnie nie interesuje zdanie WIĘKSZOŚCI politologów. Interesują mnie fakty, a faktem jest, że nazizm był socjalistyczny. Kropka i nie rozumiem, skąd te erystyczne kombinacje. Jesteś lewicowcem? Hitler też był, no i co z tego? Ja jestem facetem, Hitler też był facetem. Nie ubliża mi to, bo niby dlaczego.

@dagmik, "nauki humanistyczne" uważam za świetny przykład dla objaśnienia pojęcia "oksymoron", choć jeśli ktoś mi powiem, że to lepiej ilustruje pojęcie "bełkot", to nie będę się upierał. Fakty są faktami, niezależnie od tego, co humaniści sądzą na ten temat. NSDAP w swej nazwie miało prócz literki S litery A i P, więc charakter tej partii jest dla mnie jednoznaczny. Chyba się nie przekonamy, więc nie ma sensu się dalej napinać. Pat. A z Hitlerem pierwszy wyskoczył vacarius, więc on, zgodnie z prawem Godwina, przegrał tę dyskusję.

@jash, jasne - wyborcza to porządna gazeta. Ja wprawdzie jej nie czytam, ale to powszechnie znana prawda. Zajrzałem i na potwierdzenie dwa tytuły ze strony głównej: "Gdy na Majdanie ginęli ludzie, córka Julii Tymoszenko była w Rzymie.", "Kora maluje Matkę Boską w barwy Ukrainy i wystawia ją na aukcję". To jest rzetelne dziennikarstwo, a nie jakaś pogoń za tanią sensacją!

Każde malowanie na nie swojej elewacji jest wiochą godną wyrwania nóg z dupy. I nie ma treści, która by to usprawiedliwiała.

To jest wiocha, bo nawet ja, facet, który odróżnia 7 kolorów, widzi, że ta sukienka i lakier to jednak nie ten sam odcień. PS Buty? Buty może i pasują do koloru blachy, ale tu by musiała wypowiedzieć się kobieta.

@mingus33, samochód stary pasuje, bo ona też nie wygląda na nieśmiganą nówkę. No i ten stół z zadartymi w górę nogami ładnie dopełnia kompozycję.

@piosz47, aleś przywalił, mistrzu riposty! Ten styl! Ta składnia! Wszystko na poziomie! Na poziomie "sfermętowania".

Miałem się czepić do "wykożystuje", ale "nie że bym" mnie rozbroiło.

Nędzne, ale jaki prezydent, takie żarty o nim.

A co to jest rozpórka i dlaczego w ogóle jest?

Inwestycje w stadiony są przyszłościowe. Na lodowisku nie zarobisz przekształcając go w Jarmark Europa.

Co znaczy "kierowniczkę"? Że ona nie jest kierowniczką tylko taką udaje? No i co znaczy, że gnoi hostessy?

@moczita, po pierwsze, cudzysłów odmienia się jak rów. Po drugie, nade mną znęcają się psychicznie, gdy pytają, kiedy będzie gotowe coś, nad czym właśnie pracuję, ale ja bym tego nie nazwał gnojeniem. Upierdliwością, owszem, tak.

DeeDeeLinka, drugie wytłumaczenie gnojenia trochę mi wyjaśniło, bo po pierwszym miałem wrażenie, że polega to wyłącznie na rzucaniu głupich uwag. Choć i tak nie do końca to rozumiem. Jeśli do mnie dzwoni ktoś, niechby nawet to był sam prezes firmy X, dla której docelowo coś robię, ale nie jest to firma Y, która mi płaci za zlecenie, to ja uprzejmie mu mówię, żeby mnie pocałował w dupę, odkładam słuchawkę, dzwonię do firmy Y i mówię, że jeśli są zdania, że do moich obowiązków jest wysłuchiwanie uwag jakiegoś bęcwała z firmy X, to musimy na nowo przejrzeć akapit o moim wynagrodzeniu.

W ostatnim zdaniu powinno być "należy wysłuchiwanie" a nie "jest wysułuchiwanie". Za dużo wiochy, John.

@moczita, to nie tak. Hostessa jest zatrudniona i ma określone zadania. Jeśli zgodzi się wykonywać jakieś inne na polecenie kierowniczki sklepu, to ryzykuje tym, że zauważy to jej szef i (słusznie) powie, że nie za to jej płaci. Chyba że hostessa ma w umowie "spełniać wszystkie zachcianki kierowniczki".

@DeeDeeLinka, no i bardzo dobrze! Nie ma sensu kopać z koniem, ale o swoje trzeba się zawsze upomnieć.

@DeeDeeLinka, gdy słyszę o tych biznesmenach dorabiających się na kantowaniu swoich pracowników, na usta cisną mi się same takie wyrazy, których tu nie napiszę, bo żaden z nich nie przejdzie przez moderację.