Komentarze użytkownika Don_Fernando

To nie jest polska rejestracja.

Gdzie tam widziałeś niezastosowanie się do poleceń? Oglądałem filmik i nic takiego nie dostrzegłem.

Jak w każdym zawodzie - są ludzie i parapety. Mnie (jako klientowi) udało się trafić na kuriera, który z własnej uprzejmości dostarczył mi paczkę po godzinach swojej pracy - serdecznie podziękowałem i dałem napiwek, bo aż głupio było nie dać. Ale co powiedzieć o "przeciwnej stronie medalu"? Przykłady: 1. Zamawiamy przesyłkę do biura - od 7:00 do 18:00 ktoś jest (różni pracownicy różnie przychodzą do pracy, więc nawet jak nie adresat to inny pracownik by odebrał). Po całym dniu w statusie: przesyłka awizowana, adresata nie zastano. 2. Zamawiamy odbiór - po całym dniu w statusie: pac

...z tym ,że kuriera wcale nie było i paczka nadal jest u mnie. Potwierdzenia odbioru nie mam podpisanego, więc powie, że mu się źle kliknęło i gówno mu zrobią. 3. Za pierwszym razem w statusie, że adresata nie zastano, będzie ponowna próba doręczenia. Na drugi dzień to samo, chociaż cały dnień ktoś był... Na trzeci dzień zirytowany dzwonię na podany w SMSie numer i kurier obiecuje, że dzisiaj na pewno przesyłka będzie. W końcu dzwoni i pyta... gdzie konkretnie mieszkam, bo nie może do mnie trafić :) A przecież "dwukrotnie mnie w domu nie zastał". Bezczelność niektórych kurierów ni

Nieprawda. Wojewódzki nie gra debila, on nim jest w rzeczywistości.

Dlatego najlepiej dopłacić przy zamówieniu te 3-4 zł i wybrać opcję "płatność przy odbiorze". Jakimś cudem wtedy kurierowi o wiele bardziej zależy na dostarczeniu przesyłki :)

Tam gdzie przebywam? Czyli np. kierowca zawodowy gdzie ma ją zamówić? A co jeśli zamawiam przesyłkę o dużej wadze, a do pracy jeżdżę komunikacją miejską na drugi koniec miasta?

"Odmowa poddania się badaniu rodzi uzasadnione podejrzenie" Odmowa poddania się badaniu - siłą rzeczy - może wystąpić po próbie przeprowadzenia badania, więc siłą rzeczy nie może być przyczyną tegoż badania. Polecam lekcje z logicznego myślenia.

@malgolina, jakiej "działalności w necie"? to pedofile gwałcą dzieci w necie, a terroryści wysadzają bomby w necie?

@kawalrafala, Oszem, kapewu - planowanie zamachu i nagabywanie dzieci to przestępstwa. Zatem uważasz, że to daje prawo komukolwiek do podejrzewania każdego obywatela o bycie terrorystą i/lub pedofilem, czyli do inwigilacji prywatnych rozmów i korespondencji? Jeśli tak, to nie mam więcej pytań.

"Ale uważam, że powinno się karać osoby, które pod wpływem środków odurzających obsługują one pojazdy lub maszyny narażając tym samym cudze zdrowie i życie." Oczywiście, że tak. Jednak pilnować przestrzegania prawa należy zgodnie z zasadami prawa, gdyż jego naginanie "w słusznej sprawie" może być furtką do naginania go w przyszłości jeszcze bardziej: dzisiaj prewencyjne kontrole trzeźwości w celu wyłapania kierowców na podwójnym gazie, jutro prewencyjne kontrole osobiste przypadkowych przechodniów w celu wyłapania dilerów narkotykowych, a pojutrze prewencyjne przeszukiwan

ie mieszkań w celu wykrycia potencjalnych składów materiałów wybuchowych do przygotowywania ataków terrorystycznych. gdy każdy będzie interpretował prawo we własny, subiektywny, korzystny dla niego sposób, to stworzymy bananową republikę a nie demokratyczne państwo. Żeby nie szukać daleko przykładów: ideą komunizmu też było dążenie do równości wszystkich obywateli, żeby każdy miał pracę i podstawowe dobra. Tzn. był przeciwieństwem Zachodu i panującego tam "zgniłego" i wyzyskującego obywatela kapitalizmu. Na domiar wszystkiego, praktycznie nikomu nie wydawano paszportów - żeby przypa

dkiem ten wstrętny Zachód nie dorwał w swoje łapska polskiego obywatela. I w ten oto sposób - dla własnego dobra - byłeś więźniem swojego kraju. Zatem nasuwa się pytanie: czy właśnie do takiego ustroju dążymy?

@Wasyl_84, Art. 129 ust. 2 pkt. 3: Policjant, w związku z wykonywaniem czynności określonych w ust. 1, jest uprawniony do żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, W STOSUNKU DO KTÓREJ ISTNIEJE UZASADNIONE PODEJRZENIE, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu. Funkcjonariusz, który zamierza zaaplikować kierowcy takie badanie, winien w sposób jasny wskazać, jakie okoliczności wzbudzają u niego to podejrzenie. W tym przypadku, mimo prośby kierowcy, żadne uzasadnienie nie padło

... uzasadnienie, że jest pan pod wpływem alkoholu" w tym momencie nie ma racji bytu. Więc gdyby kierowca konsekwentnie odmawiał poddaniu się kontroli to policjant nie ma prawa mu nic zrobić. W przeciwnym razie wniosek do sądu o wykonywanie czynności służbowych niezgodnie z prawem.

@rafalala, fakt, podałem zły artykuł. a ty bystrzak to wyłapałaś, brawo;p więc sprostowanie: Art. 308 § 1 KPK oraz Dz.U. z 2007 r. nr 70, poz. 473 ze zm., art. 47 wyraźnie wskazują, że zatrzymać pojazd do kontroli można jedynie w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa bądź wykroczenia. Zatem jeśli funkcjonariusz nie jest w stanie podać przyczyny zatrzymania, to owe zatrzymanie jest niezgodne z prawem i kierowca ma prawo nie stosować się do jego poleceń. To co dzieje się po zatrzymaniu już nie ma znaczenia, więc tłumaczenie "nie chce się pan poddać kontroli więc mam..

@Bru_net, widać, że gówno wiesz. Komunikacja miejska to typowy relikt PRL-u i gospodarki centralnie sterowanej: przynosi jedynie straty a i tak jest utrzymywana i dotowana. Przychody KM stanowią ok. 30% wydatków, reszta jest dopłacana z kasy miejskiej, a np. nowy tabor jest zakupowany ze środków zewnętrznych, np. UE. Dlaczego zatem mam nie korzystać z KM, skoro zapłaciłem już w podatkach 70% kosztów swojego przejazdu? Właśnie nie korzystając z KM to ja będę okradany, bo wbrew swojej woli muszę współfinansować coś, z czego nie korzystam.

Nie będę się wiele na ten temat rozpisywać, bo naród ten ma tak wyprane przez propagandę mózgi, że nic im już nie pomoże. Ale do tych, których jedynym argumentem jest "to jego wina, bo jakby nie właził na boisko to nic by mu się nie stało" mam jedno pytanie: czy jak ktoś wejdzie na trawnik przed blokiem, na którym jest tabliczka "nie deptać trawy", albo na przejście dla pieszych na czerwonym świetle, to też jest powód żeby do niego strzelać?

To twój jedyny argument? Gratuluję iście rozwiniętego intelektu.