Komentarze użytkownika wielki_miszcz

takich wydarzeń w naszej historii jest sporo np. Stefan Batory - lał ruskich jak chciał i kiedy mógł, w wyniku wojny z Rosją (car Iwan IV zaproponował zawarcie pokoju) odzyskała prawie całe Inflanty i Połock - co prawda był Węgrem ale też jednym z największych królów Polski, oczywiście tego też próżno szukać w mediach lub w podręcznikach historii - bardzo to niezręczne że kiedyś Polska rozdawała karty w Europie ... qrwa co za czasy

Zuzanna i starcy

ZAGADKA - O co modli się polski przedsiębiorca kiedy widzi rano ludzi w kominiarkach wyłamujących mu drzwi do domu? - Modli się żeby to byli bandyci a nie urząd skarbowy!

@davidstar - jestem przekonany że się mylisz i nie mogę się z Tobą zgodzić ... pastylki 9 mm są zdecydowanie skuteczniejsze! osobiście, jako konserwatysta skłonny byłbym jednak stosować w takich przypadkach pastylki 7,62 mm - dużo większy skuteczność, możliwość aplikacji na zdecydowanie większą odległość, możliwe jednoczesna dawkowanie większej grupie chorych ... i wiele innych zalet, jedyne wady to wielkość i ciężar aplikatora

ta najniżej zmieściła się na styk ...

aż chce się powiedzieć czytając o ukraińskiej swołoczy - Caedite eos. Novit enim Dominus qui sunt eius. Zabijcie wszystkich. Bóg rozpozna swoich.

Nigdy nie zapominać! Nigdy nie wybaczać!!!

jedynym niebezpieczeństwem jest manewr wyprzedzania, i całe bredzenie o tym że dobry kierowca, że on całooom polske "anglikiem" wyprzedził, że przewiduje wszystko na drodze (i nie tylko), że ma zawsze odstęp - można włożyć w bekę ... jeżeli ktoś raz prowadził samochód i wyprzedzał - wie że nie da wyprzedzić nie widząc ... równie dobrze można wyprzedzać "pod górkę" albo na zakręcie - wystarczy zamknąć oczy, zacisnąć zwieracze i wmówić sobie że jedziesz anglikiem ... można też nucić "Panie już stoję u Twych bram", a żarówka to wtedy najmniejszy problem

i tu zapewne masz rację ... zawsze wszystko sprowadza się do kwestii finansowych, niestety w tym wypadku kosztem bezpieczeństwa

co z rowerzystami na chodnikach? jakie kary? (300 zł, konfiskata rumaka, 10 batów na doopę? - co proponujesz; inna kwestia co z ubezpieczeniem OC dla rowerzystów na ulicach? co należy zrobić z mistrzem pedałów który spowoduje kolizję albo tylko urwie lusterko?; jak to jest że rowerzysta pomyka ulicą jest wtedy uczestnikiem ruchu a jak dojeżdża do świateł cudownie zmienia się w użytkownika chodnika/prawie pieszego i przemyka na czerwonym ... i znowu jest uczestnikiem ruchu - co proponujesz?

Prawo o ruchu drogowym czasami ogarniam - rowerem po chodniku jeździć nie wolno (artykuł 26). minus trzy wyjątki – z dzieckiem do 10 lat, zła pogoda i 3 warunki, których zaistnienie jednocześnie w miejscu nakręcenia tego filmiku jest niemożliwe, a rowerzystów na chodnika jest tam zdecydowanie więcej niż pieszych na ścieżkach rowerowych; rowerzysta ponosi koszty … po procesie cywilnym (czas i pieniądze plus długi czas a nawet bardzo długi), oczywiście o ile uda się takie pieniądze odzyskać … a samochód i tak musisz naprawić z własnych lub z AC (czyli też z własnych

nie piszę nie na temat, piszę na temat niewygodny dla "nieszczęśliwych rowerzystów", żeby było śmieszniej często też jeżdżę tam rowerem i wiem że rowerzystów na chodnikach jest tam więcej (zdecydowanie) niż pieszych na ścieżkach rowerowych (chociaż biorąc pod uwagę gwałtownie kończące się ścieżki rowerowe, w niektórych wypadkach jest to częściowo usprawiedliwione) ... ale może nieco wyrozumiałości?!

mogą chcieć wracać - jeżeli udałoby im się jakimś cudem opuścić "państwo islamskie" (wymknąć się mężowi/om plus są bardzo medialne i islamiści zrobili z nich ikony dobrobytu" u nich, a teraz ucieczka?), zgodnie z austriackim prawem nie mogą wrócić bo wstąpiły do organizacji terrorystycznej ... i najprawdopodobniej po przylocie do Austrii nie zostały by wpuszczone na terytoriom UE ... czego im życzę - Salam alejkum!

nie jestem pewien ale wydaje mi się że "zebry" są również na ścieżkach rowerowych ... to są skrzyżowania drogi rowerowej z "chodnikiem" - i kto ma tu pierwszeństwo (lub inaczej kto tu powinien czuć się bezpiecznie)?

dobrze że to nie twój, ale to już twoje "nie wyobrażam sobie zwalniać przed każdym skrzyżowaniem" ... to powinieneś sobie to wyobrazić a nazywa się to "Zasada ograniczonego zaufania", jeżeli dalej będziesz tak jeździł mogą cię kiedyś wydłubywać z chłodnicy samochodu ... oczywiście będziesz miał pierwszeństwo

na 33 sekundzie możecie skończyć oglądać, szkoda 3 minut 27 sekund życia na resztę filmiku ... nuda, nic się nie dzieje

zdjęcie fajne ... co nie zmienia faktu, że na 10 rudych 11 jest wrednych, a o tym że nie mają duszy to wspominać nawet nie warto ...

cóż za okrucieństwo i wyrachowanie ... musieli tego Burka, karmić i trzymać w szalunku ze 3-4 tygodnie żeby beton zawiązał, było nie było opiekowali się nim a przy okazji ma nową obrożę i teraz już nikt go nie ukradnie

90 km/h przez Warszawę?! SZOK!!! chce się napisać - niemożliwe!!! - prawie wszędzie w Warszawie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h i 99,9% kierowców w Warszawie tak jeździ ... jak stoi w korku lub kilka do kilkunastu sekund (w zależności od silnika i ciężkości nogi) od ruszenia - przepis który ułatwia ratowanie budżetów gmin

kot był niezwykle łowny, klątwa została rzucona dzięki lokalnej prasie ... niezwykle ponura historia, czekam na ciąg dalszy - scenariusz filmowy gotowy