Komentarze użytkownika gordonthompson

Yiddish, twardy reset czyli? Gruz, to że biurokracja jest bezsensownie rozrośnieta, to się zgadzam. Ale papiery są nierozłącznie związane z biznesem, jeśli ktoś nie umie wypełniać, to ma od tego ksiegowego. Jeśli mimo tego jednak sam się za to bierze, nie potrafiąc, no to do kogo pretensje?

A kto mówi, że głupszy? Większa i bardziej skomplikowana biurokracja, to już uzgodniliśmy. A skoro taka jest i nic z tym nie zrobisz, to masz od tego księgowego, żeby się tym zajmował... Trudno się mówi. A jak wolisz sam, to później narzekasz, że dotacji nie dostałeś.

Byloby tak, gdyby nie jednak te 25% tych, którzy ogarnęli. Trudniej, ale się da. Chociaż jasne, gdyby tak biurokracji wcale nie było i byle czesiek spod sklepu bez żadnych formalności mógł rzucić się na szerokie wody finansjery... Wyobraź sobie kraj, gdzie jak okiem sięgnąć biznesmeni...

Gruz, no ej, prowadzenie interesu to też koszty. Jak szef nie umie auta naprawić to płaci mechanikowi. Będziesz narzekał, że auta coraz bardziej skomplikowane, a trabanta dało się młotkiem naprawić? Ale pamiętaj, że co do biurokracji i darmozjadów urzedasów się zgadzam. Chodzi mi o umiar w rozkładaniu winy, żeby nie nadużywać "ten kraj mnie tłamsi". Yiddysh może to i jakieś wyjście, nie znam się na finansjerze na tyle żeby polemizować.

Meczennik:D Może ktoś się na tę szopkę nabierze i parę glosów więcej wpadnie. Polecam obejrzeć transmjsję z tego "protestu". Nie udało się sprowokować "milicji", chociaż niektórzy bardzo się starali.

"Krew i ból najbliższych", dobre, całkiem dobre.

Okazuje się, że ktoś może kogoś nazywać wycieruchem, w tym samym zdaniu mając pretensje, że ten ktoś mówi o kimś "zboczeniec". Ruch oporu i jego biegła znajomość języka hipokryckiego:D

Gambitek wytyka pisiorom obrażanie, jednocześnie samemu obrażając. Już prościej się nie da.

Przyjacielu, pie.dolisz głupoty bo akurat obraża tych, których wg Ciebie wolno(i to że oni obrażają też potępiam), "wycieruch" to potocznie ku.wa, inne synonimy: szmata, łajdak, szubrawiec, świnia, łachmaniarz, wywłoka. No rzeczywiście, jak miło i łagodnie, co to tam mówiłeś o ciężkości obelg? A "pięknym za nadobne" to taka ładna nazwa zrównywania się z oponentem i mydlenie oczu, że to jednak nie to samo.

Tak... Słownik PWN to zaprawdę "inne" środowisko i korzenie, których, jak rozumiem z wydźwięku, wstydzić się należy:)

P.S. No i nie porównuj ingorowania obelg - czytaj nie zniżania się do poziomu, do zbrojnej napaści.

No i co z tego, że trzecie w kolejności? To nie odbiera mu znaczenia. Synonimy wziąłem skądinąd, z wyliczenia synonimow właśnie. Serio, będziesz się kłocił, że to nie znaczy "prostytutka" i to łagodne i kulturalne określenie, tylko dlatego że Ty tego znaczenia nie znałeś? Przypomina mi się, jak znajomy, niezbyt rozgarniety, powiedział do mnie(żartem miało być) s..synu, gdy się obryszyłem i zacząłem mu łopatologicznie tłumaczyć, że znaczy to "syn k...wy", to się upierał że głupi jestem, bo przecież każdy tak mówi i wcale nie. Nie bądź jak mój nierozgarnięty znajomy.

Nie, mam problem z hipokryzją. Używając Twojej argumentacji nie powinno być problemu o "pederastów", pederastia to synonim homoseksualizmu. A Rabiej czy Biedroń są homoseksualistami, więc prawda. "Zboczeniec" też rzecz względna, ja zboczeńcem mogę nazwać podofila, bo mnie to nie kręci i ogólnie nie moja bajka. A że wydźwięk pejoratywny? No i co? Dokładnie tak samo jak "wycieruch".

Równie dobrze można powiedzieć, że to "zasługa" kaczyńskiego, bo przełożył:D

Buhehe, składki od faktycznych jej zarobków dałyby jej emeryturę więcej niż godną, pomyśl trochę, buheheh

No to mogła odkładać, zamiast ch... k... porszak:) Każdy niech robi co chce ze swoją kasą, ale jak przez większość życia jest w top ten zarabiających i mówi nagle że bieda ściga to coś jest nie tak.

No jasne że lepiej, w tej samej wypowiedzi dodała z czarującym uśmiechem, że to, że wyborcy ich wybrali, pokazuje jacy ci wyborcy są, na zasadzie odzwierciedlenia. Zdecydowanie lepiej.

Touche. I jaki z tego wniosek? Aż strach wyciągać:)

Jak musiałeś uciec żeby Ci było dobrze to spoko, ja sobie radzę lepiej niż dobrze :)

No i super, cieszę się:)