Komentarze użytkownika gordonthompson

Mamy już tu co najmniej czterech millennialsów.

Nie on wykombinował. Zobaczcie sobie Imanari Masakazu.

Precedens? Wystarczy powiedzieć, że ma się stresującą pracę(w końcu każda praca męczy, a za tym idzie stres), może dodatkowo jakieś zaświadczenie od lekarza że jest się roztargnionym kłębkiem nerwów i można kraść.

Biali farmerzy w Afryce. Ale biały gnojek ośmielił się ubliżyć czarnemu i świat trzęsie się z oburzenia.

Kreskonauta - następny, który dzięki dostępowi do internetu ma się za wybitnego satyryka rysownika. Po polsku czytamy od lewej do prawej, więc ten obrazek i dialog wygląda jak pół d.upy zza krzaka.

Zorientuj się, ile potrafi zarobić dobry budowlaniec. Podkreślam "dobry". "Podłóg"? Chyba się za bardzo przejąłeś tym co piszesz o sprzątaczce, że z podłogami wyjeżdżasz. Nie staraj się być złotousty, bo nie wychodzi:)

Daj więcej "górnikom" zza biurek i ze związków, napier.dol więcej pośredników w handlu węglem, na pewno będzie tańszy.

Straszne. Nie rozumiem ludzi, dla których sensem życia jest czekać do weekendu żeby się naj.ebać. Żeby to chociaż jakieś fajne uczucie było.

Vacarius, rozumieją, nie bój się. Muzułmanin wlezie pod stół żeby pić wódkę, bo wtedy Allah z góry nie zobaczy. Obserwacja własna. Michalng, nie do końca się zrozumieliśmy:) Gru, przeciwni jesteśmy wszystkim zakazom, bo ludzie z natury są mądrzy i rozsądni. Nieprawdaż?:)

Pseudooświecone brednie gimbusów. Życie to system. Zwierzęta też łączą się w stada, w nich też są słabsi i silniejsi, rządzący i poddani. Jasne, wszyscy ludzie mogliby "odłączyć się od systemu", jak to wzniośle brzmi. Wyobraźmy sobie świat siedmiu miliardów samotników, walczących ze sobą o buty.

Jak to jakie buty? Gdy wszyscy w końcu przejrzą na oczy i wypiszą się z tego złego systemu, to zostaną jeszcze po nim wśród ludzi różne przydatne przedmioty których nagle się już nie kupi w sklepie, jak buty właśnie, ubrania i takie tam. Będzie o co walczyć z napotkanymi:)

Co zrobisz, takie czasy. Przynajmniej "my" grubi nie jesteśmy.

No właśnie, prawie trafił głową w ten słupek.

Bzdura. Podałem stan licznika przez telefon, babka z elektrowni wpisała ten stan jako zużycie, dostałem rachunek na 1000 z hakiem zamiast na 80, wystarczył drugi telefon do elektrowni, bez problemu zrobili korektę. Może ta pani zamiast zrobić larum o pomyłkę, woli na dwie prace lecieć.

Oczywiście związkowiec też dostaje trzynastki, czternastki, deputaty itp. Ciekawe, czy też szczyci się pracą na przodku, jak każdy z nich?

Akurat dobra praktyka. Ja, odkąd porównałem ile wychodnego mają palacze, mniej więcej podobną ilość razy wychodzę podmuchać pompki czy przysiady (praca siedząca). Taka moja przerwa na papieroska.

"Co wolno wojewodzie...", tak było, jest i będzie.

Fake nie fake, pracuję z kobietami i te, które najbardziej płaczą, że "nie mogą sobie poradzić z nadwagą", to te, które nawet na 200 metrów do sklepu limuzynę odpalają. Kiedy mówię, że wystarczy jeździć te parę kilometrów do roboty rowerem zamiast autem i efekty same przyjdą, patrzą na mnie jak na wariata, że a za daleko, a za zimno, a pada, a nie dadzą rady.. A "sam zobaczysz, jak auto kupisz, jaka wygoda i na rower już nie wsiądziesz". Kupiłem auto i od razu fatbike'a, po śniegu do i z pracy-rewelacja. Dziadzieje się łatwo, a formy szkoda.

Słaby to trener, u którego podopiecznego widać takie efekty... A jak tam ustawa o fake newsach?

Masz ręce? To prawdopodobnie mógłbyś na przykład coś ukraść. Zróbmy fejka:)