Komentarze użytkownika wordeck

Doszedłeś?

Nawet niemieckie gazety piszą, że prawdziwym celem tej wycieczki było skłonienie Ukrainy do ustępstw terytorialnych. Kilka mglistych obietnic i kilka konkretnych "zaleceń". Wojna psuje interesy, a nikt z nich nie ma zamiaru "umierać za Gdańsk". To wstęp do nowej Jałty.

Baxiu, odleciałeś...

Gdybyśmy posłuchali TSUE działającego w interesie rusko-niemieckiego geszeftu energetycznego, to teraz byśmy kupowali za granicą 10% prądu więcej. TSUE jest tak niezależne, jak jego sędziowie skorumpowani przez Europejską Partię Ludową i ruskie służby.

Baxiu, problemem nie jest wiek emerytalny tylko zmiana mentalności i niechęć Polek do rodzenia dzieci. Lewactwo ideologicznie odlatuje i takich tematów jak zastępowalność pokoleń nie widzi. Cała nadzieja w mądrych Ukrainkach, które przyjechały i oby zostały. A argumentu o znajomości podstaw ekonomii w kontekście wypowiedzi Donka bym nie ruszał...

Ciągle powtarzacie, że Kaczyński dzieli ludzi, a przecież cała Wasza propaganda jest oparta na mowie nienawiści i pogardzie dla wszystkich, którzy myślą inaczej niż Wy. Do tego przez 6 lat w opozycji nie dorobiliście się programu wyborczego.

Z putinem na sopockim molo wymieniał czułości po rosyjsku. Od Angeli przyjmował polecenia po niemiecku, a nie rozmawiał. Jak jest taki dokładny, to powinien o tym wspomnieć w tej wyliczance.

Baxiu, zaraz zobaczysz, jak bardzo kocha Putina francuskie lewactwo i ekoterroryści. Zdaje się, że właśnie zdobyli bardzo duży wpływ na losy Francji. Makaron ze swoim telefonem zaufania też nie jest lepszy.

Baxiu, nikt nie chce osamotnienia Polski. Ale członkowstwo w UE to nie to samo, co podległość samozwańczym federalistom na usługach rusko-niemieckiego geszeftu energetycznego. Nie jesteśmy Kozią Wólką, tylko niepodległym krajem. A dawni zaborcy zdają się tego nie dostrzegać...

Wór pieniędzy pochodzi z dwóch źródeł: ze składek, które też płacimy i długu, który zaciągamy solidarnie z resztą państw UE. Tzw. mechanizm praworządności nie ma żadnego umocowania w traktatach. A UE nie jest naszym sąsiadem, chyba że podprogowo przyznajesz, że faktyczną władzę w UE sprawują Niemcy.

Baxiu, policz albo doczytaj sobie, ile zyskały gospodarki zachodnie na członkowstwie Polski i innych demoludów. My też, ale oni i tak więcej. Dotacje i składki to ułamek całkowitych przepływów. Ale wąż w kieszeni kogoś teraz gryzie, a że akurat jest pretekst...

Już tłumaczę. Po prostu nagrzebaliście sobie przed 2016 a teraz nie szanujecie ludzi o poglądach innych, niż Wasze. I to wystarczy.

Nie palę chrustem. Palę groszkiem, chociaż stać mnie nawet na grzanie prądem. Polacy byli poróżnieni na długo przed PiS-em, co dość nieudolnie wykorzystał najpierw KOD a później PO, zwłaszcza po odejściu Grześka Sympatycznego. Teraz upajacie się politycznym onanizmem, prowadząc kampanię obrzydzania PiS, w zupełnym oderwaniu od myśli i potrzeb przeciętnego wyborcy. Do tego Doniek swoim powrotem praktycznie uniemożliwił zjednoczenie opozycji. Ergo, już po Was.

Nie jestem zwolennikiem szalejącego keynesizmu PiS. Ale to, co odp... Totalsi, to czysta demagogia. Poza tym, ich grzech podstawowy, to granie na korzyść interesów niemiecko-ruskiego porozumienia.

Poróżnienie Polaków nie ma nic wspólnego z PiS ani z PO. Te partie tylko wpisały się w schemat tego poróżnienia. Ono ma korzenie kilkadziesiąt, a czasami kilkaset lat starsze. A co do gospodarczych konsekwencji... Naprawdę wierzycie, że za Dońka nie byłoby inflacji? Że bylibyśmy realnie bogatsi? Prześledźcie sobie przepływy finansowe Polska-zagranica przez ostatnie 20 lat... Zresztą teraz nie mamy wyboru, przede wszystkim trzeba budować armię, a to kosztuje.

Ten tzw. kryzys z 2008 roku miał zupełnie inną naturę, polegał głównie na utracie płynności pasożytniczych instytucji finansowych i ich ratowaniu kosztem majątku sektora pozabankowego, głównie obywateli. Więc z natury nie powodował inflacji, prędzej deflację, na którą odpowidano takimi wynalazkami, jak patologiczne, ujemne stopy procentowe. Obecny kryzys przypomina raczej szoki naftowe z lat 70. XX wieku.

Wobec silnej presji kosztowej, strefa euro ma niższą inflację, ale to głównie dzięki jej amortyzowaniu kosztem gospodarek słabszych państw tej grupy ipanującemu od wielu lat niedostatkowi popytu wewnętrznego. PL z własną walutą i mocnym impulsem popytowym w postaci 3 mln imigrantów jest w zupełnie innej sytuacji.

To tego potrzebujemy kasy, tym razem nie na socjal, tylko na wojnę i rozbudowę armii. Dlatego jest drogo i będzie drożej. Ale coś za coś. Lepiej toczyć wojnę na obcej ziemi niż na własnej i lepiej mieć czym się bronić. I jeszcze raz, nie jestem entuzjastą keynesizmu, ale alternatywa to najpierw załamanie wzrostu i bezrobocie, a chwilę później ruskie w Warszawie i Wermacht w Poznaniu, obie armie oczywiście z bratnią pomocą, jak w 1939.

Gdyby nie ich wielkie zdziwienie twardym oporem Ukrainy, to ruskie wojska byłyby tutaj już dawno. Społeczna świadomość zagrożenia jest silna, oczywiście poza pewnymi grupami, tzn. Totalsami i ideologicznie sfiksowanym lewactwem. Wystarczy porozmawiać z ludźmi, albo po prostu pozwolić im się wygadać, bez poruszania tematu PiS/PO.