Komentarze użytkownika kapelushnikov

Już sobie wyobrażam, co by się tu działo, gdyby zamiast dziecka na zdjęciu był piesek albo kotek.

Radocha na poziomie "Hahaha, powiedziałeś tampon!".

Znają się, dlatego twoje żarty ich nie śmieszą.

Nie wiem, czego się tu czepiać, odpowiedzi w większości nie są takie głupie, a stres robi swoje, stąd te śmiechy. Zobaczyliście, że gimnazjaliści się wypowiadają i od razu się uprzedziliście.

M1clay19, dlatego najwięcej dzieci jest w biednych, patologicznych rodzinach?

Żarcie wiader smalcu przy odstawieniu cukru to zabójca metabolizmu. Jeśli nie jesteś marketingowcem, to współczuję - po miesiącu takiej diety zapewne organizm masz już rozwlony na całe życie.

Podobnie jak żydowskie dzieci magicznie stawały się Polakami? Wybacz, ale to tak nie działa.

A w którym momencie poparcie przez gejów adopcji przez pary homoseksualne jest hipokryzją? Naucz się znaczenia słów, zanim zaczniesz ich używać.

Ślepi jesteście, przecież to są mięśnie proste brzucha :)

Bezdenna głupota to brać na poważnie tak ewidentne trollowanie. Ten artykuł nawet nie usiłuje udawać, że jest pisany na poważnie, ale durni ludzie nawet nie będą czytać, tylko od razu po nagłówku ocenią, że pisał go religijny fanatyk. Jakby ktoś był zainteresowany, to artykuł można jeszcze przeczytać na Joemonsterze, ale reprezentuje sobą taki denny humor, że imho nie opłaca się.

Kiedyś oczywiście przy dzieciach smrodu nie było? :)

Ta z prawej chudsza i bardziej apetyczna.

Taa, na pewno w SMS-ach pisze się urwane ze zmieszania zdania w stylu powyższego "Ja tylko...".

Typowy szkolny sklepik: chrupki i słodycze. To dopiero wiocha. A ksiądz i katechetka jacyś niedorozwinięci umysłowo, skoro liczyli, że coś takiego przejdzie.

I tak lepiej wtedy wyglądał niż teraz.

Da się. Samochód oklejony kutasami z pianki. Nie musisz dziękować.

Jego nazwisko brzmi, jakby ktoś włożył gwóźdź do gniazdka.

Partyzant krzaków się nie boi. Umiejętność logicznego myślenia na poziomie meduzy.

Falcone, szyderca, jakby nie załapał przekazu, to by napisał coś w stylu "OMG, na jednym zdjęciu jest kobieta, a na drugim wędlina, jak można nie widzieć różnicy?!". Po prostu suchara walnął i to wy nie załapaliście.

Będzie się pogłębiać, bo taka jest naturalna konsekwencja kapitalizmu. W Stanach masz to samo, tyle że tam ludzie mimo wszystko są bogatsi i mniej to czuć.