Komentarze użytkownika Dedlof

Wszystko super... Znów Wałbrzych jako synonim całego zła ;)

Jako rodzic aktualnie odpieluszkowanego dziecka wyjaśniam. Żeby dziecko przestało załatwiać się w pieluchę trzeba szczęścia i przygotowań jak przy zamachu na Hitlera. Jedna mała wpadka jedno niefortunne zdarzenie i cały misterny plan w pi*du. Zostawiasz dziecko w domu co 30 min pytasz czy chce siku albo kupę, sadzasz na nocnik bawisz się mówisz że kupa jest super i że całe swoje życie czekałeś ns bobek pływający w nocniku. To trwa ok tydzień! Zapada decyzja że czas na powrót do żłobka. Jeżeli tam będzie atmosfera pt. kupa i siku są BLE to wracasz do punktu wyjścia - z tym że będzie trudniej

Policja ani miejscy już nie reagują, musieli by cały dzień stać... reakcja na zgłoszenie jest tak ospała żeby broń boże już nikogo nie było. indolencja.... chyba cały dzień trzeba szukać okazji żeby napisać takie mądre słowo

A ja wybrałem wstawienie tego na wiochę. Liczę na to że to jest lepszy sposób niż denuncjacja na policję, mam do tego prawo. Straszne spięcie dupy u Ciebie widzę, to tzw. "te dni" czy masz tak dzień w dzień? BTW. Zaliczasz się może do tych szeryfów miejskich, którzy nagrywają jazdę po mieście rejestratorami i codziennie raportują do Komendanta Wojewódzkiego Policji o zarejestrowanych wykroczeniach drogowych?

"Wysyłać zdjęcia źle zaparkowanych samochodów z opisem ospałej reakcji wyżej wymienionych do Komendy Wojewódzkiej i do Prezydenta Wrocławia. Wysyłać zdjęcia do prasy." + "Widzisz - szeryfem nie muszę być. Bo potrafię sprawę załatwić bez raportowania." Właśnie widzę :)

Widzę, że moi adwersarze znajdują się w miejscu w którym chyba nie powinno ich być. To jest wiocha i tutaj wyszydza się i nabija z zachowań i postaw ogólnie zaklasyfikowanych jako WIOCHA. To takie proste a jednak tak skomplikowane.

Jak każdy z nas. Mimo wszystko będę Ci wdzięczny jeśli rozwiniesz nieco myśl, o mojej postawie i zachowaniu. To że się nie zgadzam z kimś kto zarzuca mi indolencję już na to zasługuje? To może faktycznie strzelaj Printscreen'a wstawiaj na wiochę i czekamy... gównoburza w szklance wody i śmiech na sali.

Nie gniewam się. Może opis zdjęcia jest nieco mylący. To jest ulica przy której jest z jednej strony osiedle a z drugiej kilkanaście firm i punktów usługowych czy medycznych. Kierowcy parkują jedynie na chwilę. Nie są to ciągle ci sami natomiast dzień w dzień to przejście jest zastawione - rotacyjnie. Dosłownie 10 minut po zrobieniu zdjęcia oba auta odjechały a teraz stoi tam dostawczak. Takie miejsce taka ulica taka mentalność kierowców. Mieszkańcy zamontowali blokady co jeszcze bardziej pogorszyło sytuację przyjezdnych bo nawet jeśli są wolne miejsca to zablokowane. KPW?

Nie gniewam się, też niepotrzebnie się wyzłośliwiłem zamiast sprostować na samym początku. Mieszkańcy walczą strasznie, teren mimo że nie jest ogrodzony jest prywatny. Mnie to nie dotyczy bo ja nie parkuję auta a jedynie rower w pracy:) Od kilku miesięcy natomiast mam dziecko i pchając wózek inaczej nieco patrzę na możliwość przejazdu, widoczność, komunikację miejską itp. Strach pomyśleć jak ciężko mają ludzie na wózkach inwalidzkich, pół biedy jeśli są jeszcze młodzi i silni... a wszystko przez jaśnie panów w samochodach.