Komentarze użytkownika NecrosDeus

W sumie niestety tak. Niemniej przypomnę, że kilka lat wcześniej Maluch był autem rodzinnym i służył do zagranicznych wakacyjnych wypadów! A Maluch to patologiczna konstrukcja, za granicą służąca wyłącznie do jazdy miejskiej! Mieliśmy kupić licencję Fiata 127, niestety...brak kasy! Ciężko w tym względzie narzekać na Tico jak wcześniej 3/4 Polaków jeździło latami patologicznym miejskim wynalazkiem typu Fiat 126p!

Niebezpieczna sytuacja, Janusz kierujący tramwajem może nie wyhamować!

Jeżeli tak, to TVP, a zwłaszcza wiadomości, oglądają ameby!Wolę już oglądać TVN jak o 19:30 oglądać sprawozdania z posiedzeń plenum KC PIS.

Przypominam, że "droga" mięsa w hipermarkecie jest ściśle określona. Świeże jest na "półce", jak się nie sprzeda w określonym czasie to trafia "na tackę", jeżeli poleży trochę i nie znajdzie nabywcy, to się dobrze doprawia i obrabia termicznie, potem w gablocie są pojemniki z różnym "gulaszem". Z kurczakami jest tak samo, kurczak z rożna to jego "wcielenie" na samym końcu drogi handlowej! Dziwne, że ludzie to kupują!

~unrealista. Mnie do głowy by nie przyszło, że "Fakt" próbuje udawać normalną gazetę i...kreuje rzeczywistość. Jeżeli ty odniosłeś takie wrażenie to tylko świadczy o twojej inteligencji!

Po pierwsze, zapisać się na rehabilitacje może każdy kto dostanie skierowanie, a że ludzie starsi "hurtowo" je biorą to się zapisują w kolejkę, i to potrzeba tej rehabilitacji czy nie! Ten szpital ma renomę więc "wszyscy" tam ciągną! Połowa z tych zapisanych nie potrzebuje rehabilitacji, więc to już 10 lat czekania, NFZ opłaca tylko 1/10 mocy "przerobowych", więc kolejka skraca się do...roku! Temat mocno przesadzony!!!

Wszystkie tuńczyki kupione za 4 zł tak wyglądają i nie ważne w którym sklepie zostały kupione! Tuńczyk to droga ryba, za 4-5 zł kupujemy jakieś odpady!

Za PRL, takim "dzieweczkom", na sam widok zatrzymującej się milicyjnej Nyski puszczały zwieracze. I nic dziwnego, istniała realna szansa, że jak by go Nyska zabrała to matka mogłaby już tej "dzieweczki" nigdy nie zobaczyć. Dziś, takie "dzieweczki" podskakują wirtualnie, jednak jak trafią już na "psiarnię", i to w realu, to trzeba później po nich myć i odkażać podłogę!