Komentarze użytkownika NecrosDeus

W normalnych krajach to oczywiste, np. w USA, kradzież po raz trzeci tabliczki czekolady to wieloletni wyrok. Pobicie człowieka na ulicy po raz drugi to przynajmniej 10 lat wiezienia z urzędu po 5'cio minutowej rozprawie. W Polsce, głupawy łysy dres, za n-tą kradzież, za n-te pobicie na ulicy przypadkowego przechodnia, dostaje w kółko po raz kolejny...coś tam w "zawiasach". W Polsce, bydlę z nożem, zabiwszy człowieka bo mu się nie podobał..dostaje 8 lat za...bójkę ze skutkiem śmiertelnym. W Niemczech to 20 lat, a w stanach dożywocie!

Pisanie takich fantasmagorii pozwala ci zachować resztki zdrowia psychicznego, prawda? To taka forma terapii?

A na półce w regale ani jednej książki...

Za ile kupiłeś tą "miniwieżę"? 399 zł, 599 zł? Te miniwieże hipermarketowe wnętrze mają rodem z "jamników" przywożonych z Niemiec na początku lat 90'tych. Ładna jest tylko obudowa! Jak to więc ma ci długo chodzić? Te "jamniki" z Niemiec za kilka marek też nie chodziły długo!

Kolego "bierut1". Poza tym, o co ci chodzi? Przecież jeździsz Pesą i dalej będziesz jeździł! Pendolino nie zastąpiło EZT "Elf"! Przetarg był na EZT (elektryczny zespół trakcyjny) klasy wyższej!!! Powiem ci więcej. Intercity kupiło nowość Pesy EZT "Dart", to klasa niżej niż Pendolino ale na początek 20 sztuk będzie "pędzić" te 200 km/h. Jaki sens miało kupowanie Pesy do szybkiej kolei jak "szybko" nie jeździ? Natomiast w normalnej kolei Pesa jest użytkowana w dużych ilościach. Zastanów się nad tym co tobie i innym napisałem!

"gordon.lameman". Tak właśnie jest! Założenia przetargu były właśnie takie! Minimum 230 km/h (projekt szybkiej kolei), i "komfort" wyższy niż w pociągach obecnych używanych w kraju. Racja. Pendolino jest "skierowane" do grupy "biznesowej". Biedota i studenci dalej mogą jeździć Pesą "Elf", przecież nikt tych EZT nie wycofał!!! "bierut1" to klasyczny gimbus, przed skomentowaniem nawet nie przeczytał innych komentarzy, nie mówiąc o jakiejś wiedzy z Netu!

Tak, tu masz rację. Ale to nie chodzi mi o Pendolino. To problem znacznie szerszy. My nie mamy predyspozycji do rządzenia, czy bycie państwem. Mieliśmy państwo jak o bycie stanowiła siła koni i rycerzy, jak o bycie państwa stanowiła polityka i dyplomacja, to przepadliśmy z kretesem, a przypomnę, że rozbiory Polski odbyły się "bez jednego wystrzału" i bez żadnej napaści!!! Walczyć z mieczem czy karabinem umiemy, rządzić, czy stanowić o sobie, już nie!!!