Komentarze użytkownika homo_sapiens

Małe sprostowanie: 1000 / 20 = 50, choć nie zmienia to końcowych wniosków.

Ja za to nie znam się na genetyce. :)

Te 30% to fanatycy religijni, patologia kupiona za socjal i wszyscy ci, którzy zawdzięczają PiSowi kariery. Problem polega na tym, że te 30% to w istocie zjednoczona koalicja kilku ugrupowań, a opozycja jest generalnie rozdrobniona i te 70% głosów niepopierających PiS rozłazi się po kilku partiach (plus niezdecydowani). W normalnych demokratycznych warunkach nie byłoby w tym nic złego, ale nie mamy normalnych warunków. Polską rządzi mafia i racją stanu jest zrobić wszystko (w granicach prawa), by odsunąć ją od władzy.

Gdy już starczy ci na jeden dzień zachwycania się partyjnym przekazem z Kurwizji dla troglodytów, to na górze głównej strony Wiochy masz takie kategorie, które możesz sobie odhaczyć, jeśli nie chcesz o czymś czytać: "social; motowiocha; polityka; śmieszne; inne". Nie ma za co.

A zatem potrafisz wkleić fragment tekstu, tylko że w żaden sposób nie wyjaśnia to paradoksu poruszonego we wstawce. Znając twoje komentarze podejrzewam, że w ogóle nie zrozumiałeś, o co chodzi, więc podpowiem: jak mierzono upływ dni zanim stworzone zostało Słońce? Poza tym, jeśli światło zostało stworzone dnia pierwszego a Słońce i gwiazdy czwartego, to co było źródłem światła przez pierwsze 3 dni? Ogniska? Energooszczędne żarówki?

@Wolnowar - ciekawa interpretacja. Jeszcze się z taką nie spotkałem. Mam pewne uwagi, ale nie będę powtarzał tego, co już napisał gruzawik.

@Wolnowar - "Mojżesz trzy i pół tysiąca lat temu opisuje własnymi słowami migawki lub przyspieszony 'film' z procesu twórczego" - ale masz świadomość tego, że to tylko Twoja hipoteza i to raczej taka, która nie ma zbyt wielkiego poparcia wśród teologów dowolnego wyznania opartego na Biblii/Torze? Poza tym o wiarygodności Mojżesza i jemu współczesnych nie świadczy zbyt dobrze fakt, że "Księga Wyjścia", czyli opowieść o ucieczce żydów z Egiptu, dość znacząco nie zgadza się ze współczesną wiedzą historyczną.

Co rozumiesz przez "nasze wierzenia"?

Don Kichot widział w wiatrakach olbrzymy. Don Kowalski widzi w nich Tuska.

Ciekawe, czy dla tych asystentów to poświęcenie "dla idei" czy może łączenie przyjemnego z pożytecznym.

"To oni potrzebują Ciebie"; "Ty nie jesteś im potrzebny" - może niech autor zdecyduje się na jedną wersję.

Wielkość próbki losowej standardowa i zupełnie wystarczająca do tego typu sondaży. Od wielkości próbki zależy błąd statystyczny (przy założeniu, że próbka jest reprezentatywna). Zazwyczaj sondaże mają od 500 do 2000 ankietowanych. "Reprezentatywność" to sposób doboru tych ludzi tak, by jak najlepiej reprezentowali przekrój społeczny. I w tym sposobie doboru próbki losowej przejawiają się różnice w wynikach (np. prognoz wyborczych) i jakość sondaży różnych sondażowni.

@Kornas - KŁAMIESZ! Kilku polityków z SLD zostało skazanych i wsadzonych do więzienia m.in. za afery "Rywina" i "starachowicką".

Nieważne, jaka statystyka. Napisałeś " Żaden ale to ŻADEN", więc wystarczy już JEDEN przykład, by obalić tak postawioną tezę.

"Oj manipulowani gamonie z CHODOR na czele nic zero dosłownie swojego przemyślenia tylko slogany powtarzane w kościele". A co do adopcji, to pogadamy, gdy przepracujesz kilka lat w domu dziecka,... choć mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie przez wzgląd na dobro dzieci.

Oj, zrobiło się głośno o pisowskim księdzu korumpującym wszystko, co warte skorumpowania? W takiej sytuacji przeczuwam zdecydowane działania ze strony prezydenta Dudy - ułaskawienie in blanco i order Orła Białego. Zgodnie z pisią tradycją.

Pisowska dyplomacja nie ma czasu na rozmowy, bo niestrudzenie pracuje nad skłócaniem Polski z państwami kręgu cywilizacji zachodniej, oraz budowaniu więzów przyjaźni z międzynarodówką Putina, czyli z Orbanem, Le Pen i Salvinim. No i nad wytłumaczeniem Amerykanom, że ostatnie wybory u nich wygrał Trump.

Wiesz, mam jakieś nieodparte wrażenie, że nawet gdyby wszystkie Polki zostały dziewicami konsekrowanymi, to przyrost naturalny w Polsce jakoś specjalnie by nie zmalał.

Tylko kto na świecie jest na to gotowy?

Ale przynajmniej nie pił z "butelki w kształcie granatnika" jak jego szefostwo w KGP.