Komentarze użytkownika homo_sapiens

Niestety dopóki nie zostanie zmieniony sędzia lub sprawa Kaczyński kontra Piński nie trafi do apelacji, ani Hoffman ani żaden inny świadek nie będzie miał możliwości zeznawać przed sądem, bo "losowo" wybrany sędzia nie dopuścił żadnych wniosków dowodowych (w tym świadków) Pińskiego. Ale najlepsza jest argumentacja obrońców Kaczyńskiego w mowie końcowej, że zarzut homoseksualizmu prezesa jest wyssany z palca, bo... Piński nie przedstawił żadnych świadków ani dowodów na poparcie swojej tezy. :)

Tak samo zachowywała się SB-cja przy zmianie systemu, choć niektórzy, jak Kiszczak, zabrali dla siebie co ciekawsze okazy, żeby mieć haki na co poniektórych. Dziś od tego są Ziobro i Macierewicz.

Lepszy w czym? W praniu pieniędzy?

Jak się nie ma powodów do dumy z własnych dokonań, to pozostaje żałosna duma z rzeczy, na które nie miało się żadnego wpływu.

@gruzawik - wiem, że to nie dowód, ale zawsze staram się używać rodzaju męskiego. ;) Co do drugiej sprawy, to bardzo trafna uwaga, choć w dzisiejszej Polsce z punktu widzenia miłościwie nam panującej władzy jest dokładnie na odwrót. W końcu taki wyborca to istny skarb - jakże niewiele mu do szczęścia potrzeba.

No ale jak to tak? Ksiądz na ubogo???

I dlatego 2000 lat historii chrześcijaństwa to de facto historia wojen między chrześcijańskimi państwami i społecznościami.

A jakie znaczenie ma zburzenie paru(dziesięciu/set) pomników Wojtyły, gdy tymczasem pozostawi się około 10 tysięcy niezburzonych pomników Kościoła Katolickiego, czyli samych kościołów, kurii biskupich, zakonów itp.?

Pokaż mi geniuszu jakąś stolicę europejską leżącą nad morzem lub nad rzeką, w której nie ma dróg biegnących wzdłuż brzegu.

No, oświeć mnie, jak wyglądało "budowanie przepraw za czasów tej aj-waj niewiasty". Co prawda mieszkam od dawien dawna w Warszawie, ale może od ciebie dowiem się czegoś nowego?

"To tylko wiszchołek góry lodowej to co jest jawne" - to wierzchołek wierzchołka góry lodowej. Nie było miesiąca bez jakiejś afery, przekrętu i marnotrawstwa. Wspomnę tylko 2 mld na Kurwizję, setki tysięcy z prawie każdego ministerstwa dla Rydzyka, wiele funduszy (nie tylko fundusz sprawiedliwości), skąd kasa lała się na pozastatutowe cele albo na media i biznesy ludzi związanych z PiS/SP, kasa na wile instytucji, rad, instytutów, które nic nie robią poza zapewnieniem posad krewnym i znajomym królika, itp. itd.

Gdyby ktoś kroił na kawałki zwłoki i spuszczał z nich krew, a potem sprzedawał takie "preparaty", zajęłaby się nim prokuratura. No, chyba że to samo robi ksiądz i nazywa to "kultem relikwii świętych".

"Narod to jet spoleczenstwo - taka jest definicja narodu wg slownika PWN" - nie wiem, z jakiego słownika wziąłeś swoją definicję, bo według "Uniwersalnego Słownika Języka Polskiego PWN" definicje "narodu" i "społeczeństwa" są ZUPEŁNIE różne.

To, że przegrają, to może i już wiedzą. Pytanie tylko, czy oddadzą władzę bez wojny domowej.

Po raz pierwszy P. Jaki powiedział coś mądrego, choć pewnie nieświadomie. "Wzrosnąć skokowo" - czyli wzrosnąć tak, jak upadły już SKOK Wołomin.

A ja naiwny myślałem, że "praca dla więźniów" miała przynieść więziennictwu (państwu) jakiś zysk, a tu proszę, pół sasina straty. Czyżby kolejny pomysł na prawacki patriotyzm, czyli wyprowadzanie milionów z budżetu państwa do "krewnych i znajomych królika"?

Stara rzymska zasada mówi, że lud potrzebuje dwóch rzeczy, żeby się nie burzyć - chleba i igrzysk. Na chleb już władzy nie stać, więc widocznie wpadli na pomysł tendencyjnego medialnego cyrku przed wyborami pod nazwą "komisja Śledcza". Ta pierwsza, ds Rywina, faktycznie wywindowała PO i PiS, ale każda kolejna cieszyła się już coraz mniejszym zainteresowaniem. Myślą, że to im tyłki uratuje?

No to chyba Jaki powinien być tym "faktem" zachwycony. Wszak jego partia postuluje wyjście Polski z Unii.

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, co ma wspólnego troska o klimat z operą w Hamburgu (albo operą ogólnie)?

@ArchEnemy - "Do opery chodza bogaci i wplywowi ludzie" - tak było w XVII czy XVIII wieku. Współcześnie bywa tam każdy, kto ceni sobie wysoką kulturę czy muzykę klasyczną, a do tego czasem szkoły. Ceny biletów do opery są niższe niż ceny biletów na mecze reprezentacji Polski. A może ja też jestem "bogaty i wpływowy", bo zdarzyło mi się tam bywać?