Komentarze użytkownika homo_sapiens

No jeszcze tego brakowało, żeby król podawał rękę swojemu nadwornemu błaznowi.

Znając życie, to pewnie zaczną jeszcze gorliwiej ścigać niepokornych sędziów, protestujących, kobiety, osoby LGBT itp., a ich elektorat będzie jeszcze głośniej piał z zachwytu, jak to władza niestrudzenie z bandytyzmem walczy.

A dlaczego miałby się nie spotykać z tymi, którzy dziś, tak jak on, bronią wolnych sądów i stają w jego obronie?

Czy w tym symulatorze będzie można torturować heretyków, palić na stosie czarownice, gwałcić ministrantów, wszczynać wojny religijne, wybijać całe narody egzotycznych tubylców lub swojskich chrześcijańskich innowierców? No i przede wszystkim, czy będzie można zostać królem Polski?

@kornas - widzę, że mój komentarz wymaga wyjaśnienia - odnosi się on nie do działań Jezusa, tylko jego późniejszych uczniów i "naśladowców", którzy działali z imieniem Jezusa na ustach i w jego imieniu. @baxbany - ArchEnemy raczej nie zrozumie, co do niego piszesz. On w ogóle niewiele rozumie.

"On w ogóle niewiele rozumie" - co właśnie niniejszym udowodnił. W jego małym móżdżku nie mieści się to, że mój komentarz DE FACTO nie miał nic wspólnego z jakimkolwiek symulatorem, choć z pozoru się do takowego odnosił. Takie niuanse językowe jak np. aluzje przerastają zdolności umysłowe Martina aka SkoczPoWino aka ArchEnemy.

Ależ ty biedaku musiałeś cierpieć na lekcjach języka polskiego. Aż mi cię prawie żal. No, ale przynajmniej, jak zauważył gruzawik, jesteś śmieszny, a wszak śmiech to zdrowie. :)

"ty i gruzawik to jedno konto?" - wypisz, wymaluj - Martin! :D

Co zrobi opozycja, to jedno. Co zrobi Hołownia, to zupełnie inna sprawa.

Po co Janusz Kowalski miałby mierzyć prędkość światła? Przecież widzi wyraźnie, że światło w żarówce się nie rusza.

Wedle tej "mądrości" właściciel małej firmy, który zapier... od rana do wieczora i zatrudnia parę osób, nigdy nie skrytykuje pracownika, który okazał się obibokiem. I jakże to znakomita wiadomość dla wszystkich uczniów - jeśli nie będą się uczyć i odrabiać prac domowych, żadna krytyka ze strony nauczyciela ich za to nie spotka! Mam tylko jedno pytanie - w której bajce taka "mądrość" jest prawdziwa?

Amen!

Jakiś czas temu pojawił się problem konstytucyjny: kto w Polsce ma najwyższą władzę nad armią: prezydent czy premier (za pośrednictwem ministra). Dziś można by rozwinąć pytanie - (...): prezydent, premier, król Polski, królowa Polski, hetmanka... czy ojciec dyrektor?

Nie tyle igrzyska się liczą, co kasa. Wielka kasa dla członków (dwuznaczność słowa jak najbardziej nieprzypadkowa) międzynarodowych organizacji sportowych (FIFA, UEFA, MKOl itp.).

Faktycznie, w świetle aktualnej wiedzy, patronat JPII nad przedszkolami, szkołami itp. to jakaś moralno-intelektualna aberracja.

Najpierw upamiętnienie Lecha w każdej gminie, potem jakieś "pierdoły" w stylu obrony przeciwrakietowej. Grunt to mieć odpowiednią hierarchię priorytetów!

Widocznie miłościwie nam panujący uznali, że na tej inwestycji nie da się ukręcić lodów, więc po co się angażować?

@Kermitass - jeśli JPII jest ci "znany tylko z tego", to gratuluję wiedzy ogólnej - na poziomie menela spod budki z piwem. Nawet krytycy JPII potrafią o nim znacznie więcej powiedzieć, bo inaczej nie mieliby czego krytykować.

Jakie to szczęście, że dobry pan bóg stworzył salceson, bo wypędzać demony wegetarianizmu krakowską podsuszaną to byłby trochę obciach.

A tęcza na niebie też nie jest tęczowa?