Komentarze użytkownika homo_sapiens

Sprostowałbym tylko zdanie "tam nikt z lokalsów nie wchodzi" - przecież PiS dysponuje lokalnym aktywem partyjnym (radni gminy, miasta czy sejmiku wojewódzkiego), który - jak podejrzewam - kilka biletów gdzieś na końcu sali zawsze dostanie.

Pozwolę się z tym nie zgodzić. Gdyby pojawili się tam politycy opozycji, to rządowa propaganda natychmiast przedstawiłaby takie oddolne inicjatywy obywatelskie (zakładając, że nie są sterowane przez opozycję z ukrycia) jako "pełne nienawiści działania polityczne totalnej opozycji mające zakłócić patriotyczne spotkania polityków PiS z miejscową ludnością zatroskaną o los kraju".

Ciekawe, czy zwolennicy przedstawionej tutaj bzdurnej teorii analogicznie uważają na temat wszystkich sekretarzy generalnych NATO, ONZ, przewodniczących Komisji Europejskiej, OBWE itp. itd., czy ta demagogiczna retoryka dotyczy tylko samego Tuska a może tylko tego jednego wybranego stanowiska przewodniczącego RE? Oczywiście nie pytam SPW, bo znając go, rzuci oczywistym truizmem, że RE to nie to samo co OBWE, jak gdyby istota i funkcja tych stanowisk była tak drastycznie odmienna W TYM kontekście, że wykluczałaby wszelkie porównania i analogie.

@Toja - zauważ, że pytania nie adresowałem do SPW, tylko ogólnie do "zwolenników przedstawionej teorii". Z doświadczenia wiem, że tą właśnie teorię powtarzają w kółko NIE ludzie "odtraceni przez kogos w kogo wierzyli", tylko głównie zwolennicy Zjednoczonej Prawicy lub jeszcze skrajniejszych opcji, jak np. Konfederacja (co nie znaczy, że SPW też jest jednym z nich). I oczywiście nie robią tego z żalu za Tuskiem, tylko po to, by Tuska obrzydzić innym, czy po prostu, by Tuskowi dowalić.

Zdumiewające, że w KAŻDYM wątku SPW musi dać dowód tego, że kompletnie nie rozumie tego, co czyta: "dla ciebie OBWE stoi na rowni z RE", "Ja konfederacja? PIS?". Sporadycznie każdemu może się zdarzyć, ale gdy jest to sytuacja nagminna, to już dowód funkcjonalnego analfabetyzmu. "jedyne co zrobil to rozkradl majatek narodowy" - co za żenujący demagogiczny bełkot na poziomie słuchaczy Radia Maryja. A może SPW jest faktycznie tak durny, że wierzy w to, że przez 7 lat rządzenia państwem premier nie podejmuje ŻADNYCH decyzji poza "rozkradaniem majątku"?

Ale cieszę się z odpowiedzi SPW, bo pokazuje ona idealnie schizofrenię przeciwników Tuska: w jednym zdaniu piszą o tym, jaki to zły, okropny premier, bo tak fatalnie rządził. A w kolejnym zdaniu piszą, jaki to zły, okropny premier, bo "uciekł z Polski, zamiast dalej rządzić. :D

"Ty mu wierzysz, ja nie" - i skąd taki SPW "WIE", w co ja wierzę? "Myslisz ze Tusk ..." - ja NIE WIEM, co zrobi Tusk, więc nic w tej kwestii nie zakładam. W obecnej tragicznej sytuacji wystarczające jest dla mnie to, żeby przy władzy był ktoś w miarę normalny a nie Kaczyński ze swoją kliką i episkopatem. A co do przedstawienia tendencyjnie dobranych przykładów decyzji Tuska, to dowodzą one tylko tendencyjności i kompletnego braku obiektywizmu oceny jego rządów.

"Zauwazyles moze jakis plan..." - wystarczy, że zauważyłem trzy fakty. Fakt 1: obecnie władzę w Polsce sprawuje bezdyskusyjnie najgorsza koalicja po '89, która z kryzysem pandemii i inflacji radzi sobie zdecydowanie gorzej od innych krajów (dowodem porównanie odpowiednich danych). Fakt 2: Tusk już rządził i to w czasie światowego kryzysu, z którym Polska pod jego rządami poradziła sobie znakomicie w porównaniu z innymi krajami europejskimi. Fakt 3: Tusk nie stosował kryterium religijnego fanatyzmu (faktycznego bądź udawanego) przy doborze ministrów i urzędników państwowych.

Wniosek: te 3 fakty dają wystarczająco racjonalną rękojmię lepszych rządów Tuska w porównaniu z rządami (de facto) Kaczyńskiego. Co do "nowej krwi", to o czyjej krwi mowa? Proputinowskiego JKM (faktycznie, "nowa" krew), socjalisty Zandberga, Hołowni, który jeszcze do niedawna prześcigał się z PiSem we wchodzeniu w d... Episkopatowi, zeszmaconego Kukiza, postkomunisty Czarzastego (kolejna "świeżynka")? A może jakiegoś tajemniczego nieznajomego, który jeszcze nie dał się poznać opinii publicznej?

Czy ludzie obalający pomniki komunistycznych dyktatorów to też "barbarzyńcy", czy to określenie dotyczy tylko osób niszczących pomniki prawaków?

A czy liczy się modlitwa o to, by zajęła się nimi niezależna prokuratura? Dla kolegi pytam.

Otóż NIE wystarczy, jeśli zwierzchnicy tego dzielnicowego i prokuratorzy są w kieszeni kumpli prezesa NBP.

"Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Kędzierzyna-Koźla mówił, że 'Masowe wyjazdy za chlebem na szparagi do Niemiec muszą się skończyć. Niech sobie sami zbierają szparagi albo niech do nas przyjeżdżają je zbierać'." Kurtyna!

W zasadzie wystarczającą karą dla Kaczyńskiego byłoby odcięcie go od prywatnej (i policyjnej) ochrony. Wówczas ta podła kreatura będzie musiała zmieniać pampersa po każdej wizycie w osiedlowym sklepiku, na poczcie itp.

Też myślę, że to fake (nie chce mi się tego sprawdzać), bo nawet wśród polityków PiS/SP głupota musi chyba mieć jakieś granice.

Normalnie jakbym o własnej rodzinie czytał. Identyczne rozumowanie.

"Dinozaury zyly 60 milionow lat i nie wyksztalcily tych cech, co jest dowodem na to ze swiadomosc i inteligencja nie jest wynikiem ewolucji biologicznej." - to zdanie faktycznie zawiera dowód - dowód na to, że SPW jak zwykle nie ma bladego pojęcia o tematach, jakie porusza. Ale co się dziwić, gdy wiedzę z biologii czy fizyki czerpie się z portali poświęconych religiom i ezoteryce?

"DInozaury to tylko przyklad" - inteligentny SPW nawet nie rozumie, co napisał, a napisał, że dinozaury to DOWÓD. Ale to i tak bez znaczenia, bo nie ważne jaki gatunek weźmie się za przykład czy rzekomy "dowód" ani nawet ile tych gatunków - nie zmienia to faktu kompletnego niezrozumienia poruszanych zagadnień. Inteligentny SPW nie ogarnia też, że różne gatunki wykształciły inteligencję i zdolność komunikacji w takim zakresie, w jakim jest im to potrzebne.

SPW chyba nie zauważył, że istnieją gatunki, które mimo braku "wyższej inteligencji" (porównywalnej z ludzką) jakoś dziwnym trafem świetnie sobie radzą z przetrwaniem - ot, żeby za daleko nie szukać - taki np. znany wszystkim Felis catus. "skoro przez 2 miliony lat nie bylo mu to potrzebne" - ot i kolejny dowód kompletnej ignorancji i niezrozumienia podstaw ewolucji. Ech...

Ojojoj! Znowu totalna kapitulacja przez chluśnięcie zawartością rynsztoka? Już? Tak szybko? Tylko czemu zapomniał dorzucić coś na temat homoseksualizmu? To w końcu jego nowa świecka tradycja. Och, pewnie to tylko chwilowe przeoczenie.