Komentarze użytkownika homo_sapiens

Za to - praktyczna bezkarność i strumień kasy z budżetu państwa - jak na teokrację przystało.

To bez znaczenia. Mogą sobie w ustawę wpisać każdego/dowolnego Kościoła, ale w Polsce w praktyce będzie to działać tylko w stosunku do KRK. Słyszałeś o jakimś procesie o obrazę uczuć religijnych muzułmanina/żyda/"jehowca"/buddysty itp. w Polsce? Ja nie, a przecież ich uczucia religijne są obrażane nagminnie i powszechnie. Tylko że oni wiedzą, że takie procesy przeciw katolikom spowodowałyby wzrost negatywnych nastrojów i antagonizmu wobec ich wspólnot i "wyszliby na nich jak Zabłocki na mydle".

Dobrze, dobrze! Im więcej fanatyzmu i teokracji teraz, tym większe odbicie w drugą stronę, gdy PiS/SP już stracą władzę. I wówczas Kościół obudzi się z ręką w nocniku.

Ciekawa wypowiedź Marka Michalewicza, byłego szefa Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW (wywiad w Wyborczej, skrót w TVN24). To m.in. na współpracę z ICM powoływał się Macierewicz przy prezentacji najnowszego odcinka telenoweli "Smoleńsk". Widać jak na dłoni kłamstwa, cynizm i prawdziwy cel pseudokomisji i samego Macierewicza. Jest to kolejna z wielu osób, które dementują rzekomą "współpracę" z Macierewiczem.

Nikt nie mówi o odejściu od rosyjskich surowców z dnia na dzień, bo to niewykonalne. Ale w perspektywie miesięcy (od kilku do kilkunastu, zależnie od tego, czy to ropa, gaz czy węgiel) to już możliwe i kolejne kraje europejskie podejmują takie decyzje. Pomijam już to, że byłoby znacznie łatwiej, gdyby pisowski rząd nie zmarnotrawił środków unijnych na modernizację energetyki i nie utrudniał na każdym kroku przechodzenia na energię odnawialną.

Podobnie jeśli istnieje, ale zupełnie nie taki, jak go mitologia dowolnej religii przedstawia. Ale to, że "frajerami" to drobiazg. Ilu ludzi straciło życie, zdrowie, wolność, dom dzięki nawiedzonym fanatykom?

Ale nie każda partia czy grupa wpływu werbuje zespół trolli i hejterów w Ministerstwie Sprawiedliwości, żeby niszczyć niepokornych władzy sędziów.

A co to jest "prawdziwa wiara"? Może to ta, która przez wieki prowadziła do torturowania i mordowania ludzi w imię tejże wiary?

Szkoda, bo lubię tego aktora. Drugi z miłośników Rosji i Putina Gerard Depardieu jednak się zreflektował... przynajmniej oficjalnie.

Macierewicz: "głównym i bezspornym dowodem ingerencji Rosji był wybuch w lewym skrzydle samolotu przed minięciem brzozy". No, faktycznie taki wybuch byłby DOWODEM INGERENCJI. A teraz poproszę o DOWÓD, że był WYBUCH. A, dalej nie ma? Czy może "brak dowodów jest najlepszym dowodem", jak mawia wasze prawnicze Zero?

A właśnie, że nie "żaden"! Parę lat temu Zero powołał zespół prokuratorów, a ci z kolei zlecili ekspertyzy niezależnym ekspertom (innym niż "eksperci" Macierewicza). Efekt pracy specjalistów na zlecenie prokuratury był jednoznaczny: nie ma żadnych śladów zamachu czy wybuchu. Oczywiście sprawę zamieciono pod dywan, by nie drażnić prezesa i Antoniego.

To, że wtedy nie zginął nikt z rodziny Kaczyńskich, to jedno. A drugie to to, że na zbrodni katyńskiej nie da się tak łatwo i skutecznie mobilizować pewnej szczególnej części elektoratu.

Wyjątkowo chybione porównanie. Alkoholik, który rzuca picie, DO KOŃCA ŻYCIA pozostaje alkoholikiem, nawet jeśli przez silną wolę lub leki udaje mu się więcej nie pić. Przez resztę życia jest mocno zagrożony powrotem do nałogu.

"Nie zgadzam się" - to zapytaj psychiatry, bo to właśnie zdanie psychiatry (którego mam w rodzinie) cytowałem. I to, co napisałem dotyczy tylko alkoholizmu. Nie wiem, jak się sprawa ma z innymi nałogami.

@RonaldB - wystarczy kilka minut, by wejść na 3 pierwsze wygooglane strony ośrodków terapii uzależnień, by przeczytać na każdej z nich, że alkoholizm jest chorobą nieuleczalną. Można jedynie doprowadzić do czegoś na kształt remisji w innych chorobach (niepicia alkoholu przez alkoholika), co NIE JEST wyleczeniem z nałogu. Ja Ci przedstawiam fakt medyczny a nie "prawdy życiowe" wuja Mietka. Ale oczywiście możesz się z faktami medycznymi nie zgadzać... tak jak księża w przypadku ginekologii czy seksuologii.

Nie wiem, czy dziecko w takim przypadku rodzi się alkoholikiem. Wiem, że ma poważne zmiany w mózgu, co z całą pewnością jest nieuleczalne i będzie rzutować na całym jego życiu. ("Alkoholowy Zespół Płodowy - FAS - fetal alcohol syndrome - to zespół wad wrodzonych dziecka, obejmujących zaburzenia psychiczne i fizyczne, spowodowane spożyciem alkoholu przez matkę w trakcie ciąży").

Bo to był wybuch niewidzialny, niesłyszalny i niezostawiający żadnych śladów. Możliwe, że doszło do niego w alternatywnej rzeczywistości w jednym ze światów równoległych. A jak twierdzi samo wielkie prawnicze Zero, "brak dowodów jest najlepszym dowodem".

Do kościoła chodzą (i Kościołowi ufają) głównie ludzie, którzy raczej nie korzystają z Internetu i internetowych sond. Tak więc rzeczywisty odsetek ufających jest znacznie większy i podejrzewam, że wynosi co najmniej tyle, ile jest twardego elektoratu PiS/SP, czyli co najmniej 25%. A to by znaczyło, że 1/4 Polaków ufa najbardziej zakłamanej i oszukańczej instytucji w historii świata.

I jeszcze całe stadko pisowskich polityków na czele z Jarosławem Kaczyńskim i Przemysławem Gosiewskim (wówczas głównym kapciowym prezesa), którzy znieważali, szykanowali i poniewierali pilotów wojskowych, którzy w Gruzji postawili się Lechowi Kaczyńskiemu i zgodnie z procedurami z powodów bezpieczeństwa odmówili mu lądowania tam, gdzie chciał. To dzięki nim piloci, którzy polecieli do Smoleńska, wiedzieli, co ich czeka, jeśli nie wylądują.

Mnie to się z mumią Lenina skojarzyło.