Komentarze użytkownika homo_sapiens

"czyli to koalicja pisu w której każdy kłamał a ludzie to wybrali?" - ??? Ty w ogóle rozumiesz, co czytasz? To koalicja kilku partii z różnymi programami, w której pewne rzeczy można uzgodnić a innych nie. Naprawdę tak trudno to zrozumieć? "i tak tak właśnie rodzi się dyktatura przejmowanie siłą mediów" - równie dobrze można powiedzieć, że tak się kończy dyktatura. Ale ty oczywiście jesteś jasnowidzem i wiesz, co będzie za rok, dwa czy trzy lata. "donald mówił że zlikwiduje" - nie można zlikwidować TVP bez zmiany ustawy, a może i nawet samej konstytucji.

"siłowe przejęcie sn srs nie respektowanie wyroków sądów pałowanie rolasów w stolicy" - jakie "siłowe przejęcie sn"? Co to jest "srs"? Przykłady nierespektowania wyroków sądów proszę. Od kiedy pałowanie chuliganów i łamiących prawo to dyktatura? Cała cywilizacja zachodnia to jedna wielka dyktatura według twoich standardów.

Całkiem prawdopodobne, skoro Kościół unieważnił jedno z przykazań dekalogu, danego ponoć Mojżeszowi przez samego boga. O notorycznym zlewaniu ciepłym moczem nauk swojego guru, Jezusa, nawet nie wspominając.

A więc według Ciebie świat dzieli się na dobry, postępowy bez religii i zły, zacofany z religią? Rzeczywistość nie jest taka czarno-biała. Cywilizacja zachodnia, ta najbardziej rozwinięta, miała dominującą religię chrześcijańską przez wiele wieków. Oczywiście to nie religia była źródłem rozwoju i postępu, jak chcieliby jej wyznawcy. Z drugiej strony mamy/mieliśmy bezbożne "miłujące pokój" kraje komunistyczne i postkomunistyczne, jak np. ZSRR czy Chiny. "czy buddyzm to religia" - zależy, jaką definicję religii przyjmiemy. Według ogólniejszej definicji buddyzm to religia.

Nie "hrum, hrum, hrum", tylko "mlask, mlask, mlask". Jak już cytujesz, to cytuj dokładnie. A jeśli to faktycznie autentyczny cytat, to poproszę o namiary. :)

Dawał w szyję w mieszkaniu słynnego ruskiego agenta werbownika przez wiele miesięcy na początku lat '90, do czego sam się przyznał w swojej książce (choć przekręcił nazwisko, dziennikarze to jednak zweryfikowali). Twierdził też, że o wszystkim opowiedział ówczesnemu ministrowi MSW Andrzejowi Milczanowskiemu (jeśli dobrze pamiętam), czemu ten kategorycznie zaprzeczył. Jednym z tematów rozmów było to, że Polska miałaby stać się drugą Finlandią, czyli pół-wolnym demokratycznym krajem podporządkowanym Rosji. Brzmi znajomo?

Bo według wszelkich cywilizowanych standardów to bajka dla dorosłych, co oczywiście nie przeszkadza kapłanom i wyznawcom wbijania jej dzieciom do głów.

"Wybierz wyłącznie oryginalnego boga z certyfikatem rzymskiego papy" - na terenach zdominowanych przez protestantów efekt mógł być podobny. Miłujący bliźniego chrześcijanie różnych wyznań mordowali się nawzajem z powodu różnic wyznaniowych na różne mniej lub bardziej kreatywne sposoby w pierwszych wiekach naszej ery, jak i później w czasach reformacji i kontrreformacji.

Kolejna idiotyczna wstawka GALa. Co to znaczy "najbardziej samotny człowiek na świecie"? Jeśli przyjąć jakieś obiektywne kryterium, np. brak rodziny, znajomych i kogokolwiek bliskiego (łącznie ze zwierzętami), to takich ludzi jest mnóstwo. Jeśli przyjąć kryterium subiektywne, np. indywidualne uczucie samotności, to skąd ktoś ma wiedzieć, jak czuje się 8 mld innych ludzi z tej planety, żeby móc się z nimi porównać? Ach, ale przecież GAL podał kryterium - jest pod obrazkiem... i ręce opadają z żenady.

Wolnowar jak zwykle zwarty i gotowy, by wesprzeć swego idola. Nic nowego. A co do wstawki, to po pierwsze - może to być dla ciebie szokiem, ale komentować można nie tylko temat wstawki, ale i durny sposób jej przygotowania. Po drugie twój idol czepia się takich kwestii we stawkach i komentarzach innych osób CIĄGLE. Po trzecie, nie wiesz nawet, czy istnieją "w pełni obiektywne kryteria zidiocenia", a tym bardziej nie wiesz, jakie one są, ale wiesz, że jeśli istnieją, to je wszystkie spełniam. Tylko tak wybitny geniusz jak ty lub GAL mógł napisać coś tak durnego.

"Geniusz jest zawsze wybitny" - no, szczególnie wtedy, gdy oczywistego sarkazmu nie potrafi zauważyć. Wtedy jest wybitnie wybitny. "Nie komentujesz sposobu przygotowania, tylko tekst będący integralną częścią wstawki" - co w tej sytuacji jest jednym i tym samym, geniuszu. "Co to znaczy CIĄGLE" - przy tak wygórowanej ocenie swojego intelektu, powinieneś być w stanie się domyślić, choć może to wymagać od ciebie paru godzin intensywnego wysiłku umysłowego.

"Udowodnij, że ciągle, jak tego często żądasz od innych" - od "innych" czyli od GALa, bo od wielu miesięcy jest on jedyną plugawą kłamliwą kanalią na tym forum. A skoro jesteś tak świetnie poinformowany, to powinieneś też doskonale wiedzieć, że w odpowiedzi dostaję albo nic albo stek bzdur, które z dowodami nie mają nic wspólnego. Ty, jako jego kapciowy, dostaniesz nic. Dowodu na bycie jego kapciowym też nie dostaniesz. "Zdanie o zidioceniu jest napisane w trybie warunkowym" - przeczytaj jeszcze raz, co napisałem, ale może tym razem postaraj się czytać ze zrozumieniem.

Niektórzy powinni dobrze spożytkować okazję do milczenia, zwłaszcza tacy obłudni hipokryci jak ty, czego dowiodłeś.

Od czegoś trzeba zacząć. "Nie od razu Kraków zbudowano." Także ode mnie też masz minusa. Zresztą po co w ogóle walczyć o czystą planetę, skoro o wiele wygodniej jest pozwolić, by została zamieniona w jedno wielkie wysypisko śmieci i toksycznych odpadów?

Utwierdza tępy pisowski elektorat w przekonaniu, że on, Ziobro i Kaczyński są zbawcami narodu, a Tusk to niemiecko-rosyjski agent, zdrajca i antychryst. Nawet w rodzinie mam takich, którzy w to święcie wierzą i chcą tego w kółko słuchać.

Kanibalizm połączony z teofagią (rytualnym pożeraniem boga) to kwintesencja katolicyzmu i większości innych wyznań chrześcijańskich. Ale jak spytasz o to przeciętnego katolika, to Cię wyśmieje, albo się obrazi. Taka ich świadomość własnej religii.

Tak to jest, gdy większość społeczeństwa wierzy w starożytne zabobony, a politycy pod tą większość i jej kapłanów tworzą prawo.

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to informuję, że taki zabór terytorium jest nielegalny i każdy może taki parawan wyjąć z piachu, albo rozlokować się wewnątrz. Oczywiście żadne prawo nie uchroni przed konfrontacją słowną lub fizyczną z wsiowymi burakami.

Ochrzciłby ich siłą czy podstępem, nie pytając o zdanie? A może optymistycznie uznał, że uwierzyliby w te durne dyrdymały, nie mające nic wspólnego z ich własnym światem i rasą?

Przecież chrześcijanie przekręcili nawet coś tak podstawowego jak dekalog. Wywalili jedno przykazanie, które im nie pasowało, a żeby dalej było dziesięć, to ostatnie rozbili na dwa.