Komentarze użytkownika homo_sapiens

To są te twoje "fakty naukowe": "nauka i natura własnie jest zero jedynkowa" (gdzie to wyczytałeś?)? Może tak samo jak w wypadku homoseksualizmu, który ponoć według prawaków jest "sprzeczny z naturą", choć okazało się , że natura nic o tym nie wie, bo homoseksualizm w naturze występuje u wielu gatunków? "płeć która można sprawdzić po badaniu genetycznym" - więc jaką płeć ma np. osoba z syndromem de la Chapelle? Tak się składa, że Gruzawik ma wykształcenie w obszarze biologii i medycyny. Wątpliwe, byś ty również takowe miał, więc oceniając po samych kompetencjach, to ty "pitolisz farmazony".

@tyrot... - "Na zespół de la Chapelle chorują tylko mężczyźni" - a skąd wiadomo, że to mężczyźni, skoro mają chromosomy XX, więc według kryterium genetycznego to kobiety? Ano właśnie stąd, że kryterium genetyczne określania płci nie jest jedynym. "1 nie moze być 0 a 0 jedynką" - a co to ma wspólnego z "zerojedynkowością"? Najwyraźniej nie wiesz, że to określenie oznacza występowanie jedynie dwóch możliwych stanów. No to weźmy pierwsze z brzegu przykłady: kolor włosów - szerokie spektrum, orientacja seksualna (co najmniej 4 możliwości) - "Taka natura" i gdzie tu zerojedynkowość?

"kobietą zawsze jest XXX czy XXXX" - a zatem sam sobie zaprzeczyłeś. Gratuluję.

@tyrotyratorr - ty w ogóle nie rozumiesz, że tu nie chodzi o wprowadzanie trzeciej czy 50. płci do klasyfikacji naukowej. Tu chodzi o to, jak aparat państwa ma traktować osobę, która przykładowo: ma wygląd kobiety, układ hormonalny kobiety, mózg kobiety, psychikę kobiety, czuje się kobietą, ale genetycznie jest mężczyzną. Ty i reszta prawaków będziecie się upierać, że to mężczyzna, jakby korona wam ze łbów spadła, gdyby urzędowo uznać, że to jednak kobieta. Powtarzam - kryterium genetyczne jest TYLKO JEDNYM Z KILKU kryteriów określania płci.

@tyrot... - "cały przebieg tej choroby jest opisany w wikipedii" - oczywiście, ale ty dalej nie łapiesz, więc może tak: przyjeżdża do Polski obcokrajowiec, o którym nic nie wiesz (nie masz pojęcia o przebytych czy stwierdzonych chorobach ani o jego życiu płodowym - on sam może o tym nie wiedzieć, bo np. przyjechał prosto z buszu) i robisz badanie genetyczne, które daje wynik: ten osobnik ma chromosomy XX. Według twojego rozumowania to kobieta.

"nauka jest empirycznie sprawdzalna i potwierdzalna więc musi być 0 i 1 z natury" - no i właśnie pokazałeś, że o uprawianiu nauki sam niewiele wiesz. Jeśli przetestowaliśmy hipotezę i z obliczeń statystycznych wyszło, że jest prawdziwa na poziomie ufności 68%, to czy hipoteza jest RZECZYWIŚCIE prawdziwa (1) czy fałszywa (0)?

A o superpozycji stanów kwantowych słyszałeś? I gdzie tu twoja zerojedynkowość? Ach, ta paskudna natura, ciągle rzuca kłody pod nogi bogobojnym prawakom.

"Stany kwantowe to bowosc w nauce i wlasnie nauka stara sie ue zrozumiec i wyjaśnic. Pewnie przyjdzie dzien kiedy ti baukowcy opisza i zrozumieja" - ta "nowość ma jakieś 100 lat i jest doskonale opisana i wyjaśniona. "wszystko jest opisane i sprawdzalne" - acha, czyli jak ktoś np. 300 lat temu coś opisał, to koniec tematu? Koniec nauki? Przykro mi, ale nauka tak nie działa. Już tak uważano pod koniec XIX wieku, że w fizyce wszystko zostało odkryte i wyjaśnione. Nic z tego. "Nie istnieją w nauce zadne inne kryteria okreslania plci" - fałsz.

@tyrotyratorr - ty naprawdę masz problemy z rozumieniem tego, co czytasz. W którym miejscu napisałem, że "Mechanika kwantowa ma 300 lat"??? "ty mówisz że jest wyjasniona i zbadana" - W KTÓRYM MIEJSCU TAK POWIEDZIAŁEM? Może weź sobie jakieś korepetycje z języka polskiego i naucz się rozumieć to, co czytasz, zanim zaczniesz się publicznie wypowiadać. "Mechanika kwantowa ani nie jest dobrze opisany ani zrozumiana" - z całą pewnością nie jest zrozumiana przez ciebie, bo nawet nie wiesz, co to w ogóle jest.

Mechanika kwantowa "Nie jest ani zbadana ani wyjaśniona a jedynie odkryta i opisywana" - tak można było powiedzieć np. w latach '40 XX wieku. Co nie znaczy, że WSZYSTKO wiadomo i odkryto. Mylisz mechanikę kwantową z gałęziami fizyki, które korzystają z języka MK, np. fizyki cząstek elementarnych i oddziaływań fundamentalnych, fizyki wysokich energii itp. To właśnie do badania tych i innych dziedzin fizyki służą akceleratory. A skoro " hadronowe zderzacze" służą do badania MK, to do czego służą zderzacze leptonów?

A tak w ogóle, to która dziedzina fizyki jest według ciebie "zbadana i wyjaśniona"?

Zabawny jest argument o tym, że są dwie płcie, ponieważ ktoś kiedyś za to odkrycie dostał Nagrodę Nobla. Gdyby Newton żył w innych czasach i też dostał NN za teorię grawitacji, to według rozumowania elkaesiaka OTW Einsteina nie miałaby racji bytu. Bo Nobel w dziedzinie grawitacji już przyznany. Sorry Einstein, ale temat już zamknięty. Wypowiadają się obaj autorytatywnie o nauce, a raz: nie mają pojęcia, jak naukę uprawia się od kuchni ("0 albo 1"), dwa: nie wiedzą, że nauka się rozwija i stare uznane teorie mogą z czasem zostać (i często zostają) rozszerzone czy uzupełnione.

A co, jak jakiś tępy prawak zacznie wypowiadać się o sprawach, o których nie ma bladego pojęcia? Bo o medycynie i biologii człowieka wie tyle, ile usłyszał od księdza w kazaniu?

Ten i wiele innych podobnych przykładów, również z udziałem polityków rządzącej koalicji, jednoznacznie dowodzi, że zakaz zgromadzeń (swoją drogą nielegalny, bo tym durniom nawet tego nie chciało się zrobić zgodnie z prawem) miał na celu NIE walkę z epidemią tylko walkę z protestującymi obywatelami.

Zaraz, chwila! Przecież prawactwo od dawna trąbi, że wychowanie dzieci powinno być tylko i wyłącznie w gestii rodziców, żeby szkoła nie narzucała uczniom żadnych "lewackich wartości" (np. wiedzy o seksualności człowieka). Wygląda na to, że gdy idzie o prawackie wartości, to zdanie rodziców już nie ma znaczenia. Kolejny z wielu przykładów prawackiej hipokryzji.

To nie jest sprawiedliwość, a i zemstą to nawet trudno nazwać. A to dlatego, że w żaden sposób nie dotyka to faktycznych zbrodniarzy, którzy już pewnie w większości dawno nie żyją, a i w skarbiec KK to nie uderza, bo zapłacą za to albo parafianie albo ubezpieczyciel. To tak, jakby ktoś dzisiaj podpalił budynek rządowy w Niemczech i nazwał to "sprawiedliwością" za zbrodnie hitleryzmu. Może bardziej odpowiedni zwrot, który by tu pasował to tzw. "sprawiedliwość dziejowa".

Chyba nie doceniasz skuteczności prania mózgów przez tą organizację. Jasne, że w Kanadzie trwało to znacznie krócej niż w Europie i w związku z tym indoktrynacja Indian nie jest aż tak silna, ale zastanów się, co by było, gdyby do analogicznej sytuacji doszło w Polsce. Pewnie część parafian by się otrząsnęła, może parę kościołów by spłonęło, ale tak czy inaczej część wiernych (śmiem przypuszczać, że znacząca) zaciekle broniłaby KK jak oblężonej twierdzy. Wystarczy popatrzeć, jak bronią księży pedofilów i ukrywających to biskupów.

Jesteśmy też krajem Moniuszki, więc z tego wniosek, że w sali plenarnej Sejmu trzeba operę zrobić, a posłów przenieść do sali kolumnowej. No i jesteśmy też krajem Kazimierza Wielkiego, a nie mamy w Sejmie pustaków... A nie, czekaj! Jednak jest ich od cholery.

wordeck - "Chromosomy masz takie a nie inne" - a zatem Gruzawik zadał ci pytanie: jakiej płci jest osoba z chromosomami XXY? Co na to twoja znakomita wiedza genetyczna?

Ach, ta prawacka hipokryzja. Chciało się klauzuli sumienia??? To proszę bardzo!