Komentarze użytkownika homo_sapiens

Pawłowicz jest tak bardzo PONAD wybitna, że aż przekroczyła zakres wybitności licznika i wylądowała na drugim końcu skali, w obszarze wybitnego dna.

Kłamiesz Oliolo. Gdy PO chciało odwalić cyrk z TK, próbując władować tam sędziów przed końcem kadencji, TK pod przewodnictwem prof. Rzeplińskiego zablokował tą próbę, uznając ją za niekonstytucyjną. Różnica polega na tym, że o ile PO podwinęła ze wstydem ogon, to PiS stwierdził, że wyrok TK niezgodny z ich interesem to nie wyrok i mogą mieć go w du*ie.

Poza tym nie wszyscy sędziowie powołani przez PO zostali wybrani z pominięciem konstytucji, bo u różnych poprzedników kadencje różnie się kończyły. TK wyraźnie to wtedy rozróżnił, uznając, że każde powołanie należy traktować osobno. PiS natomiast uznał sobie (nie przejmując się tym, że nie jest Trybunałem i nie ma prawa sobie czegoś takiego uznawać), że wszystkich należy potraktować tak samo, bo uchwała była jedna.

Oliolo - nie wątpię, że tak właśnie relacjonowały propisowskie media. Nawet nie będę zaczynał tematu pod tytułem: "ile wspólnego z rzeczywistością ma obraz kreowany przez propisowskie media na czele z Kurwizją".

Poproszę o namiar na artykuł lub wypowiedź Wielowieyskiej, na które się powołujesz.

Dla wielbicieli PiSu "zgubienie" setek tysięcy szczepionek to tylko mały wypadek przy pracy. Za to paru celebrytów zaszczepionych poza kolejnością...

Davie - Krzysio mógł zaorać co najwyżej według najmniej rozwiniętych intelektualnie umysłów. Takich, które nie widzą kilku ordynarnych manipulacji w rzekomo orającym zdaniu. Pierwsza manipulacja dotyczy słowa "krytykować", druga zwrotu "ideologia LGBT", trzecia zwrotu "wyznawcy ideologii LGBT".

Siwy - już Ci kiedyś pisałem, żebyś przeczytał ORYGINAŁ (jeśli znasz angielski) artykułu, na podstawie którego prawactwo wyssało z palca te dane. W tym artykule taka teza nie pada.

Problem w tym, że w Polsce nie ma symetrii między tymi skrajnościami. Nie dość, że liczbowo skrajnie nawiedzonych aktywistów LGBT jest tylu, co kot napłakał w porównaniu z katolickimi fanatykami, to jeszcze nie mają oni praktycznie żadnego wpływu na państwo i stanowione prawo - w przeciwieństwie do religijnych fanatyków pod parasolem PiSu.

Dziadostwa coraz bardziej rozpasanego coraz więcej. O tempora, o mores!

Powiedział osobnik, którego jedyną kwalifikacją na urząd Prezydenta RP było to, że gwarantował kompletne posłuszeństwo wobec prezesa. A co na temat jego kwalifikacji prawniczych uważa wielu profesorów prawa, można było w ostatnich latach wielokrotnie poczytać, oczywiście tylko w wolnych mediach.

Nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka. Ksiądz księdzu nierówny. Są wśród nich osoby o diametralnie odmiennych poglądach. A co do ubóstwa, to też bardzo z tym różnie. Większość zakonników to, przynajmniej teoretycznie, osoby bez majątku czy nawet jakiejkolwiek własności (oczywiście nie dotyczy to zakonu redemptorystów Rydzyka). Ale ubodzy zakonnicy to maleńka mniejszość wśród całej tej czarnej zarazy.

Mam takie przypadki w rodzinie. Jakiekolwiek przytoczenie nawet oficjalnych danych np. z GUS, które są niewygodne dla rodzinnych propisowców, powoduje reakcję w stylu "głupoty opowiadasz", "nieprawda" lub ostatecznie "a za PO...".

To teraz sprawdź, ile z tych inwestycji ekspresówek skończonych za PiS rozpoczęto jeszcze za rządów PO. "Ostatnio robiono testy transportu na barkach" - kto robił te testy, bo znając PiS, możliwe, że robili je tacy eksperci, jak z komisji Macierewicza? Co do autostrad, to w wielu krajach trzeba za nie płacić, więc nie ma w tym nic szczególnego. O wiele bardziej od płacenia wkurza mnie to, że są 2 a nie 3 pasmowe. Co wypadek, to kompletny zator, o wyprzedzających się tir-ach ze względną prędkością żółwia nie wspominając.

"Bez Chrztu nie byłoby Narodu Polskiego" - co za bezczelnie kłamliwy napis. Ale cóż się dziwić mieszkańcom osiedla? 2000 lat kościelnej propagandy i prania mózgów robi swoje.

Istniała taka możliwość, ale przykłady Skandynawów czy Litwinów pokazują, że taki scenariusz nie był nieunikniony. Oczywiście te narody też ostatecznie przeszły na chrześcijaństwo, ale nie na zasadzie "albo chrzest albo unicestwienie". Poza tym dlaczego zakładasz, że Prusowie, Jaćwingowie itd. przetrwaliby w niechrześcijańskim świecie? Plemiona w Europie wyrzynały się nawzajem bez względu na religię (choć religie oczywiście były dodatkowym czynnikiem "agresjotwórczym") - zarówno poganie jak i chrześcijanie urządzali sobie krwawe jatki.

Generalnie jednak, w kontekście geopolityczno-historycznym, masz rację - chrześcijaństwo, tak jak islam, nie toleruje konkurencji. Mój komentarz był raczej wyrazem tego, że - w oderwaniu od tych realiów - przyjęcie chrześcijaństwa nie jest warunkiem sine qua non istnienia narodów (w ogólności).

Na koniec - nie mylmy narodu z państwem. Żydzi bez swojego państwa potrafili przetrwać jako naród całe wieki.

Jeśli brała udział w strajku kobiet, to raczej nie utożsamia się z ideologią katolicką, więc można domniemać, że nie poszła do katolickiej szkoły z własnej woli tylko z woli rodziców. A zatem z jej perspektywy i z perspektywy całego społeczeństwa dobrze się stało, że ją wyrzucili z tej ideologicznej pralni mózgów. Miejmy nadzieję, że skończy zwykłą szkołę (nie piszę "normalną", bo w państwie Kaczyńskiego i szkolnictwie Czarnka takie zjawisko jak "normalna szkoła" przestaje pomału istnieć).

Dziewczyna ma umiarkowany stopień niepełnosprawności i wymaga indywidualnego nauczania. W związku z tym wyrzucenie jej ze szkoły z powodów ideologicznych na 2 miesiące przed końcem roku szkolnego to skur...stwo. Na szczęście znalazła już nową szkołe i nie chce wracać do starej.