Komentarze użytkownika homo_sapiens

"Geniusz jest zawsze wybitny" - no, szczególnie wtedy, gdy oczywistego sarkazmu nie potrafi zauważyć. Wtedy jest wybitnie wybitny. "Nie komentujesz sposobu przygotowania, tylko tekst będący integralną częścią wstawki" - co w tej sytuacji jest jednym i tym samym, geniuszu. "Co to znaczy CIĄGLE" - przy tak wygórowanej ocenie swojego intelektu, powinieneś być w stanie się domyślić, choć może to wymagać od ciebie paru godzin intensywnego wysiłku umysłowego.

"Udowodnij, że ciągle, jak tego często żądasz od innych" - od "innych" czyli od GALa, bo od wielu miesięcy jest on jedyną plugawą kłamliwą kanalią na tym forum. A skoro jesteś tak świetnie poinformowany, to powinieneś też doskonale wiedzieć, że w odpowiedzi dostaję albo nic albo stek bzdur, które z dowodami nie mają nic wspólnego. Ty, jako jego kapciowy, dostaniesz nic. Dowodu na bycie jego kapciowym też nie dostaniesz. "Zdanie o zidioceniu jest napisane w trybie warunkowym" - przeczytaj jeszcze raz, co napisałem, ale może tym razem postaraj się czytać ze zrozumieniem.

Niektórzy powinni dobrze spożytkować okazję do milczenia, zwłaszcza tacy obłudni hipokryci jak ty, czego dowiodłeś.

Od czegoś trzeba zacząć. "Nie od razu Kraków zbudowano." Także ode mnie też masz minusa. Zresztą po co w ogóle walczyć o czystą planetę, skoro o wiele wygodniej jest pozwolić, by została zamieniona w jedno wielkie wysypisko śmieci i toksycznych odpadów?

Utwierdza tępy pisowski elektorat w przekonaniu, że on, Ziobro i Kaczyński są zbawcami narodu, a Tusk to niemiecko-rosyjski agent, zdrajca i antychryst. Nawet w rodzinie mam takich, którzy w to święcie wierzą i chcą tego w kółko słuchać.

Kanibalizm połączony z teofagią (rytualnym pożeraniem boga) to kwintesencja katolicyzmu i większości innych wyznań chrześcijańskich. Ale jak spytasz o to przeciętnego katolika, to Cię wyśmieje, albo się obrazi. Taka ich świadomość własnej religii.

Tak to jest, gdy większość społeczeństwa wierzy w starożytne zabobony, a politycy pod tą większość i jej kapłanów tworzą prawo.

Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, to informuję, że taki zabór terytorium jest nielegalny i każdy może taki parawan wyjąć z piachu, albo rozlokować się wewnątrz. Oczywiście żadne prawo nie uchroni przed konfrontacją słowną lub fizyczną z wsiowymi burakami.

Ochrzciłby ich siłą czy podstępem, nie pytając o zdanie? A może optymistycznie uznał, że uwierzyliby w te durne dyrdymały, nie mające nic wspólnego z ich własnym światem i rasą?

Przecież chrześcijanie przekręcili nawet coś tak podstawowego jak dekalog. Wywalili jedno przykazanie, które im nie pasowało, a żeby dalej było dziesięć, to ostatnie rozbili na dwa.

Kompletnie chybiona analogia. Zabicie osoby (urodzonego, zdolnego do życia człowieka) jest traktowane tak samo bez względu na ideologię, religię czy jej brak przez przytłaczającą większość ludzi na świecie. Zabicie płodu po pierwsze nie jest zabiciem osoby, i to całkowicie obiektywnie z powodów biologicznych; po drugie płód nie jest powszechnie traktowany jako osoba - jest tak traktowany głównie przez wyznawców określonych religii, bez podstaw merytorycznych.

"Blazen Du*pa nareszcie zrozumial, ze jest posmiewiskiem!" - Du*a jest zbyt infantylny i ograniczony umysłowo, by to kiedykolwiek zrozumieć. On się uważa za wielkiego męża stanu, którego z przejęciem słuchają przywódcy innych państw. Jak on się potrafi zadąć w tej swojej wielkości i ważności, gdy wygłasza swoje orędzia do narodu! Pewnie czuje się wtedy, jakby był prezydentem Rosji albo Chin.

"Kobieca logika" - że co?

Czekam, kiedy w końcu udowodnią istnienie tego "życia wiecznego", ale nie mam zbyt dużych nadziei, biorąc pod uwagę to, że od tysięcy lat im się to jeszcze nie udało.

PE nie miał wyboru. To polscy wyborcy się zeszmacili, wybierając takich reprezentantów kraju.

ST jest tak samo obowiązujący w katolicyzmie jak NT, tylko z pewnymi objaśnieniami. Podczas mszy księża czytają fragmenty ST, kończąc słowami "oto słowo boże", a nie "oto przypowieść starożytnych żydowskich pastuchów". "Przekaz biblijny Starego Testamentu traktowany jest jako zbiór 'przypowieści'" - tak, na lekcji języka polskiego, kiedy omawia się Biblię jako dzieło literackie.

Z aborcją sprawa jest bardziej skomplikowana, bo wystarczy, że katolik powie, że chodzi o prawa "dzieci" i wchodzimy w zawiłe dyskusje prawno-biologiczne (od kiedy człowiek jest człowiekiem itd.). Ale wystarczy, że zmienimy temat na np. prawo do eutanazji lub związki partnerskie, gdzie nie ma mowy o jakimkolwiek naruszaniu praw osób trzecich i okazuje się, że katolicy również domagają się zakazu ustawowego dla WSZYSTKICH. Więc tak naprawdę nie chodzi o żadne prawa "dzieci" tylko narzucanie wszystkim swojej religijnej ideologii i o dominację swojego plemienia w przestrzeni publicznej i prawnej.

Polityczny cyrk zaczyna się od 03:05.

Abstrahując od samej okropnej zbrodni, sam Trump też już sobie wyciera gębę bogiem: "It was God alone who prevented the unthinkable from happening". Niedługo Amerykanie dowiedzą się, że sam bóg każe głosować na Trumpa (jeśli jeszcze się tego nie dowiedzieli).

Kapłani różnej maści zachowują się tak od zarania dziejów. Przykładowo zawołanie bojowe pierwszej krucjaty (wymyślone przez francuskiego mnicha) brzmiało "deus vult", czyli "bóg tak chce".