Komentarze użytkownika homo_sapiens

Może się czepiam, ale ten, kto to wymyślił, najwyraźniej nie miał pojęcia, że legenda o królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu nie ma nic wspólnego z krucjatami. To nawet nie te czasy.

Jakież trzeba mieć smutne życie, żeby modlitwa była najpiękniejszym, co może w nim człowieka spotkać.

Vacarius, chyba nie załapałeś, o co chodzi. Przypatrz się nazwom państw na mapie.

A jeśli już chwilowo uznać tą bajkę za prawdę, to nie ludzie zgotowali, tylko kochający tatuś. To był plan boga-ojca, a ludzie byli tylko wykonawcami.

To zależy, czy pytasz o durnych wykonawców czy cynicznych organizatorów.

Ja chyba nie na bieżąco jestem. Która NAUKA bada opętania, nie licząc psychiatrii i antropologii, które to dziedziny zajmują się opętaniami, ale od zupełnie innych stron niż by chciał pan Bosak? A tak w ogóle, to wystarczy poczytać protokoły z porwań i pooglądać nagrania i zdjęcia UFO. (...) a nie atakowania nauki (ufologii stosowanej) (...). Naukę o duchach i różowych jednorożcach też by się dało do tego cytatu wrzucić.

Tylko żeby jakąś kondycję mieli, a nie tak jak w DG, że już po małym katolickim gang-bangu przytomność tracą.

@guru2 - abstrahując od tego, jak się ocenia Wałęsę, oraz od obiektywnej prawdy na jego temat (jakakolwiek by ona nie była), nie można zaprzeczać oczywistemu FAKTOWI: Wałęsa JEST na świecie symbolem walki o wolność, demokrację, postęp, wolnorynkową gospodarkę i prawa człowieka.

@guru2 - prawda niekoniecznie musi być wartością najwyższą. W szczególności nie zawsze bywa zgodna z racją stanu danego państwa (vide: utajnianie faktów na temat katastrofy w Gibraltarze przez rząd UK na 50 lat i potem na kolejne 50 lat). A co do samego Wałęsy, to prawda na ten temat jest znacznie bardziej złożona i nie czarno-biała, jakby chcieli zwolennicy Kaczyńskiego (to głównie oni ze swoim guru [nie mylić z guru2] propagują teorię o agencie Bolku).

Nie pamiętam żadnej wypowiedzi Wałęsy, w której przyznawałby się do współpracy (co nie znaczy, że takowej nie było). Pamiętam za to wiele jego wypowiedzi, w których szedł w zaparte. Pamiętam też wypowiedzi ludzi z kierownictwa Solidarności, że gdyby Wałęsa tak po prostu odmówił SB, to by uderzyło rykoszetem w całą jego liczną rodzinę (szykany, represje, utrata pracy itp. itd.). Kierownictwo Solidarności wiedziało o jego "współpracy" i uważało ją za pozorowaną (przekazywanie informacji nieistotnych, oczywistych lub znanych SB). Osobiście sądzę, że to najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Nie wiem, czy kiedykolwiek poznamy całą prawdę na ten temat. Zarówno Wałęsie jak i jego przeciwnikom (głównie ze środowiska Kaczyńskiego) zależy na sianiu dezinformacji w tej sprawie. Osobiście bardzo sceptycznie podchodzę do narracji Kaczyńskiego, choćby tylko z tego powodu, ile on i jego otoczenie mają kłamstw i innych nikczemności na swoim koncie.

Ja w geście solidarności z pracownikami aresztu zjem dzisiaj kanapkę z salcesonem.

Ot i kolejna genialna mądrość niemająca nic wspólnego z rzeczywistością. No bo przecież kiedyś bogatych nie było, za to sami ludzie ze złotym sercem. Ech...

Powinien się cieszyć. Podobno cierpienie to bardzo ważna i pożyteczna rzecz dla katolika. Ponoć zbliża do Jezusa.

@slodomic - "Przynajmniej nie będzie publicznie zasypiał i walił w pieluchę" - czym się różni pielucha 81 letniego Bidena od pieluchy 78 letniego Trumpa?

"z tego co mówią" - no tak, właśnie pokazałeś, ile są warte poglądy prawaków, oparte na "tym, co mówią". A mówią to, w oparciu o wyedytowane i rozpowszechnione zdjęcie Bidena, gdy się przewrócił w czasie wizyty w jednej bazie wojskowej. Na oryginalnym zdjęciu żadnej pieluchy nie ma. Czy wszyscy prawacy są tak durni, że czerpią swoje informacje z najmniej wiarygodnych źródeł (np. rosyjskich, których celem jest dezinformacja) i jeszcze ich nie weryfikują?

I kolejna idiotyczna wstawka GALa. Konkordat, art.12: "(...) Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych.(...)". Konkordat, jak inne umowy międzynarodowe stoi w hierarchii prawa ponad ustawami. Proces wypowiedzenia Konkordatu wymaga aprobaty prezydenta, premiera, większości Sejmu i Senatu, a nawet sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Dziś jest to niewykonalne.

"Możesz wymienić wszystkie kroki, które poczynił rząd" - wiesz, z jakich partii składa się koalicja rządząca? Które z tych partii byłyby gotowe na tak radykalny krok wobec Kościoła, skoro nawet w sprawie aborcji czy związków partnerskich nie mogą się dogadać? A nawet gdyby, to potem byłoby oczywiste weto prezydenta. "Dziś jest to niewykonalne" - czego w tym zdaniu nie zrozumiałeś?

"zamiast tylko powielać propagandę" - ja przedstawiłem FAKTY. Od propagandy jesteście ty i GAL.

"skoro w niczym nie mogą się dogadać i niczego przeforsować" - dziękuję za niepodważalny dowód, że to TY siejesz tu propagandę. W którym miejscu pisałem o "niczym", manipulatorze? A może trzy sprawy to "wszystko"? "W sprawie mediów dali radę" - (jak to dali, skoro "w niczym nie mogą"?) bo w sprawie mediów wszystkie partie koalicyjne mogły znaleźć wspólny język. Nie w każdej sprawie mogą. Nie sądzę, byś ty był tak ograniczony umysłowo jak GAL, by tego nie rozumieć, więc po prostu cynicznie walisz w rząd, z którym, jak nie trudno wywnioskować z twoich różnych komentarzy, ci nie po drodze.