Komentarze użytkownika homo_sapiens

Z jednej strony to niedopuszczalne zachowanie prokuratora, bez względu na to, czy to mem z Kaczyńskim, Tuskiem czy innym politykiem. Prokurator nie powinien epatować swoimi politycznymi przekonaniami i tyle. Z drugiej strony to totalna hipokryzja, że zarzut z tego robi prokuratura (instytucja) tak skrajnie upolityczniona, jak nie było od upadku PRL. Prokuratorem generalnym jest szef partyjki współtworzącej koalicję rządową, który nie kryje się ze swoimi politycznymi poglądami i używa prokuratury w celach politycznych bez najmniejszych zahamowań.

Autor rysunku chciał ośmieszyć kapitalizm, tylko jakoś nie wyszło - cięcie kosztów nie jest po to, by "statek płynął szybciej", tylko po to, by zmniejszyć straty / koszty. Od tego, by statek płynął szybciej, są np. inwestycje (operacja, która wymaga pewnych nakładów), bądź operacje, które ich nie wymagają, np. reorganizacja (wysłanie nierobów do wioseł) czy relokacja zasobów.

Wybory zostały ogłoszone "z rażącym naruszeniem prawa" i "bezpodstawnie". I co? I nic. To najlepszy dowód na to, że żyjemy już w republice bananowej.

A gdzie są akty oskarżenia i wyroki w tej sprawie?

Oliolo - to jeszcze łaskawie mnie uświadom, którzy to politycy PO zostali w tej sprawie aresztowani. Dla uproszczenia proszę tylko o JEDNĄ setkę nazwisk spośród tych setek, o których napisałeś.

Oliolo - a coś na temat masz do powiedzenia? I poproszę o informację i jej źródło, kiedy Mazguła należał do SB, bo w oficjalnym życiorysie takiej informacji nie znalazłem.

Czyli w myśl starej ziobrowej zasady - brak dowodu na to, że Mazguła był w SB jest najlepszym dowodem na to, że Mazguła to esbek. I wszystko jasne!

A kiedy to Kidawa "przerżnęła"? Proszę o nazwę i datę wyborów, w których to się odbyło.

Naprawdę Twój intelekt nie pozwala Ci odróżnić przyczyny od skutku?

Mój nędzny intelekt nie pozwala niestety na zrozumienie, czym jest "intelekt człowieka na poziomie obiektu użyteczności publicznej". Być może jesteś z wykształcenia filozofem lub artystą i stąd tak abstrakcyjne wyrażenia.

Abstrahując od kontekstu pedofilskiego, indoktrynacja ideologiczna od najmłodszych lat to gwarancja przetrwania tej organizacji.

Problemem nie są pasożyty, które zawsze były, są i pewnie będą. Problemem jest to, że ogromna część społeczeństwa polskiego bardzo chętnie pozwala na sobie pasożytować i jeszcze jest z tego powodu szczęśliwa. Inna duża część ma to w tylnej części ciała, dopóki jest kasa. Tak więc tych, którzy wysłaliby to całe tałatajstwo na emeryturę jest zbyt mało... przynajmniej na dzień dzisiejszy.

luc - nie wiem, z jakiej zapchlonej dziury pochodzisz, że się do niej nie przyznajesz, ale chyba KAŻDY Warszawiak uważa, że Warszawa, to RÓWNIEŻ JEGO miasto, podobnie jak chyba KAŻDY Polak uważa, że Polska to również jego kraj. Nie nauczono Cię, że "mój" może oznaczać zarówno posiadanie czegoś jak i np. przynależność do jakiejś wspólnoty?

Nie jestem katolikiem i bardzo źle oceniam KK, szczególnie w ostatnich latach, ale pokażcie mi choć jedną głowę państwa, która rozwiązała wszystkie problemy swojego kraju. Wojtyłę cenię za dwie rzeczy: walkę z komunizmem oraz ekumenizm. A do tego szanuję za to, że zamiast siedzieć wygodnie w Watykanie, ciągle jeździł po świecie, dając nadzieję tym, którzy jej potrzebowali. Pamiętajmy też, że papież nie jest władcą absolutnym - ma obok siebie watykańskich kardynałów, czyli potężny aparat polityczno-urzędniczy, z którym musi się liczyć.

Źle, że nie rozwiązał kwestii pedofilii w KK, jak i wielu innych problemów Kościoła. Ale przynajmniej zajmował się innymi ważnymi sprawami. Zobaczmy jego następcę - nie dość, że niczego znaczącego nie dokonał i żadnych problemów nie rozwiązał, to jeszcze dał nogę ze stanowiska. Kolejny papież w zasadzie tylko dużo mówi, ale co konkretnego zrobił? Mam wrażenie, że dostał pokojowego Nobla (nie dosłownie) jak Obama - na zachętę. W kwestii pedofilii może powstały jakieś procedury, ale w praktyce, co widać na przykładzie Polski, niewiele się zmieniło.

Naprawdę twierdzisz, że te zbrodnie, o których napisałeś, zostały popełnione z polecenia Wojtyły? Czyli pęknięta rura to jednak wina Trzaskowskiego? Kościół i religia może mi się nie podobać, ale potrafię wspiąć się ponad atawistyczne emocje i spróbować obiektywnie ocenić człowieka. Polański zgwałcił dziewczynkę, ale nie przeszkadza mi to zachwycać się jego filmami. Michael Jackson był pedofilem, ale nie przeszkadza mi to słuchać jego muzyki. Wojtyła stał na czele zbrodniczej organizacji, ale nie przeszkadza mi to uznać jego dokonań. Ludzie nie są czarno-biali (w przenośni).

bezkasku - "Nie mówimy jednak o wszystkich problemach - a o jednym konkretnym" - tak - w oderwaniu od rzeczywistości. A bez oderwania od rzeczywistości mówimy o jednym konkretnym problemie SPOŚRÓD WIELU problemów, przed którymi stał i stoi Kościół, jako państwo i organizacja religijna. "Zarówno ekumenizm, jak i walka z komunizmem to działania PRowe" - z tym się nie zgodzę, no chyba że każde jawne działanie władzy uznamy za PR. "Czemu walczył z komunizmem?" - tu Ameryki nie odkryłeś. Państwa zazwyczaj walczą dla własnego interesu. Watykan nie jest wyjątkiem.

Wolnowar - czyli nie zlecił, ale wiedział (a tak na marginesie, ile zakonnych sierocińców w Irlandii odwiedził Wojtyła i to incognito?). No to muszę Cię zasmucić. KAŻDY rządzący wie o wielu problemach i tragediach pod swoim panowaniem. W czym jest lepszy polski Sejm, który przekazuje 2 mld zł na propagandę, podczas gdy setki tysięcy Polaków, w tym dzieci, umierają każdego roku na raka i inne choroby, przy chronicznym niedofinansowaniu ochrony zdrowia? Takie przykłady można podać w odniesieniu do każdej władzy.

"ale chyba przekroczyłeś wszelkie granice niedorzeczności" - pisze ktoś, kto porównuje Wojtyłę do Hitlera i Pol Pota... Może i dobrze, że zadziwia Cię chemia mojego mózgu. Martwiłbym się, gdyby nie zadziwiała.

Och! Zaraz się rozpłaczę... Czekaj! No chyba jednak nie. A tak poważnie, to naprawdę sądzisz, że obchodzi mnie cokolwiek "lista osob potencjalnie wartościowych" kogoś, kogo nawet nie znam??? To było pytanie retoryczne.