Komentarze użytkownika homo_sapiens

I do tego niebywale zarozumiała.

Wolonwar - jak widać jesteś zbyt prymitywny, by prowadzić z tobą dyskusje powyżej poziomu rynsztoka, więc sobie odpuszczę. Odnotuję tylko, że oczywiście nie podałeś żadnych historycznych źródeł potwierdzających cuda i zmartwychwstanie Jezusa, o które pytałem. A pytanie było o fakty a nie żadne "wartości". No ale widać nawet tak banalnej kwestii nie rozumiesz.

gruzawik - jak dla mnie to niezwykle interesujący przykład fanatyka. No bo ilu znasz fanatyków, którzy spaliliby kogoś na stosie za to, że nie zgadza się z przyrównaniem Wojtyły do Hitlera i Pol Pota? Oczywiście z braku możliwości spalenia może jedynie poobrzucać kogoś łajnem w necie. Zgaduję, że masz znacznie bardziej negatywną ocenę Wojtyły niż ja, ale w przeciwieństwie do tego fanatyka, potrafisz merytorycznie i logicznie argumentować, a do tego masz kulturę i klasę, o istnieniu których on nawet nie słyszał.

"O, widzę, że kółko wzajemnej adoracji już się zebrało." - masz na myśli siebie, wolonwara i starszego, czy takie teksty dotyczą tylko drugiej strony? "O "dokonaniach" mówi się w kontekście wielkości." - no, przy takiej definicji "wielkości" to KAŻDY tyran, ludobójca i zwykły przywódca państwa jest wielki - z definicji - brawo! "Raczej od początku chciał cię strząsnąc z dyskusji. Ludzie tak robią, gdy się brzydzą, nie gdy chcą spalić." - a co innego może zrobić fanatyk, gdy nie może palić ani ścinać głów?

Normalni ludzie nie "brzydzą się" kogoś i nie próbują "strząsnąc z dyskusji" tylko dlatego, że nie zgadzają się z jego oceną jakiejś osoby, tym bardziej, że obrzydzenie do mnie z automatu implikuje obrzydzenie do większości ludzkiej populacji, która uznaje taki czy inny autorytet, albo ceni taką czy inną osobę, który akurat wam się nie podoba - no, chyba że jesteście kompletnymi hipokrytami i obrzydzenie dotyczy tylko mnie.

A do tego dochodzi jeszcze warstwa czysto racjonalna, a właściwie irracjonalna - "brzydzenie się" i "strząsanie z dyskusji" za inną ocenę jakiejś osoby bez cienia próby zrozumienia z czego te rozbieżności w ocenie wynikają. A mogą wynikać z wielu powodów, jak np. innej znajomości faktów u oceniających. Ale fanatyk nie wchodzi w takie dywagacje, tylko od razu poddaje drugą osobę ocenie moralnej, dzięki czemu może z czystym sumieniem poczuć obrzydzenie i jednocześnie dowartościować samego siebie.

"Mamy piękny dzień, nie traćmy go na bezsensowne dywagacje." - W tym jednym się z tobą zgodzę. A to, czego Wolnowar nie wytrzymał (2020-10-03 18:25:58) to pytanie o źródła pseudofaktów, które tu przytoczył. Niektórzy, gdy nie potrafią odpowiedzieć ad meritum, to odpowiadają ad personam.

Jeśli dla Boga obrzydliwością jest kobieta w spodniach albo mężczyzna w sukience, to dla mnie kuriozalny i absurdalny jest Bóg, który zajmuje się takimi pierdołami. Jest to totalna dyskwalifikacja "świętej księgi" jako źródła religii i duchowości. Jak widać Tora, Biblia i Koran niewiele się pod tym względem różnią. A tak nawiasem mówiąc, to czy fryzury też się dzielą na obrzydliwe i nieobrzydliwe w oczach Boga? A co z markami samochodów?

Po pierwsze poważne rankingi, jak ten, mają określoną metodologię i zasady, by właśnie zminimalizować subiektywność ocen. Tak więc co w metodologii omawianego rankingu Ci się nie podoba? Po drugie Jarosław Kaczyński nie raz zapowiadał, że dąży do orbanowskiego modelu mediów, w którym "wolność mediów" już praktycznie nie istnieje, bo prawie wszystkie media węgierskie są już w rękach ludzi Orbana. A może dla Ciebie wolność = nacjonalizacja? Czyli szczytem wolności jest głęboka komuna?

Cóż, niektórzy ludzie brzydko się starzeją (i nie chodzi o wygląd).

Gdy nie mają rzeczywistych sukcesów i osiągnięć, muszą sobie wymyślać urojone. Inaczej ich misternie budowana karykatura obrazu świata zawaliłaby się w gruzy i skończyłoby się to poważnymi schorzeniami psychicznymi. To na poziomie psychologicznym, a na poziomie politycznym - muszą ciągle udowadniać (choćby wbrew faktom i logice), że władza, którą wybrali jest tą jedyną słuszną.

Naprawdę jesteś takim durniem, czy tylko udajesz? Dzieci też są lewakami, bo również dzieci tak robią? To atawistyczny mechanizm psychologiczny geniuszu.

A cóż takiego złego robi "pedalstwo lgbt" dzieciom i młodzieży? Zamieniają heteroseksualne dzieci w homoseksualne? Karmią tabletkami na zmianę płci? Gwałcą i molestują... a, sorry - to akurat robią zboczeńcy w sutannach.

"Każde zboczenie które próbuje ingerować w życie innego człowieka trzeba tępić" - żebyś np. mógł bezkarnie maltretować żonę i dzieci w zaciszu domowego ogniska? A jako odpowiedź na Twoje idiotyczne pytanie niech posłuży filmik z Palikotem (wówczas posłem PO), pozującym w koszulce z napisami: "Jestem gejem" i "Jestem z SLD".

A co to jest "zboczenie", według jakiej i czyjej definicji? I co to ma wspólnego z LGBT?

To podaj, proszę, przykład, gdzie w przyrodzie (poza gatunkiem ludzkim rzecz jasna) występują małżeństwa heteroseksualne.

A durni prawacy nadal myślą, że "reforma" sądownictwa była po to, by skrócić czas rozpraw w sądach.

Niestety Czarnek to tylko uosobienie mądrości pisowskiego elektoratu.

"Naprawdę, tak łatwo zrobić z Polaków stado wystraszonych baranów?!" - jak widać - tak.

"Materiał otarty..." to tzw. relikwia III stopnia (I stopień to kawałek ciała, II stopień to przedmiot używany za życia). Jeszcze nie wpadli na to, żeby zrobić relikwie IV stopnia - materiał otarty o materiał otarty... - tak, żeby całe rzesze biednych ludzi też mogło mieć swojego ulubionego świętego do poduszki.