Komentarze użytkownika homo_sapiens

aklemas - abstrahując od infantylnego prymitywizmu twojego komentarza, muszę cię zmartwić - ja nie miałem "swojego księdza". Nawet nie wiem, co to w ogóle jest. Ale jak widać, ty wiesz...

cybulionek - właśnie, "prawaki" a nie "prawicowcy". Ja używam tego słowa ironicznie.

Sam bym tego lepiej nie ujął.

No fajnie, tylko co z lekiem na to, żeby osoby, które faktycznie nie wiedzą, zaczęły sobie zdawać sprawę ze swojej niewiedzy, a nie miały "święte" przekonanie o swojej racji?

A mnie zastanawia, dlaczego zaprotestowali właśnie w taki sposób (nie znam sprawy). Bez powodu ludzie tak w Polsce raczej nie protestują. Gdybym miał zgadywać, to obstawiałbym, że ksiądz w tym kościele powiedział coś, co skłoniło ich do takiego protestu. Ale jak widać autor wstawki nie zadał sobie trudu, by to sprawdzić, bo ani słowem nie zająknął się o powodach protestu, co samo w sobie sprawia, że wstawka jest czysto demagogiczna.

Łukaszenka jest najlepszą opcją dla interesów Kremla, nie Polski. A "Putin wraz ze swoją armią" już jest naszym terytorialnym sąsiadem. Zerknij sobie na mapę Europy, podpowiem - rejon północno-wschodniej Polski.

"Obwód kaliningradzki (...) jest strategicznie mało użyteczny." - to najdalej na zachód wysunięty przyczółek Rosji, bardzo silnie zmilitaryzowany, z lotniskami, wyrzutniami pocisków Iskander, z portem dla rosyjskiej floty bałtyckiej itd. Jeśli uważasz, że to obszar "strategicznie mało użyteczny", to napisz na ten temat jakąś pracę i wyślij do Moskwy i NATO, bo oni najwyraźniej o tym nie wiedzą.

Gordon - tomi wypisał Ci szereg argumentów (bardzo mały wycinek długiej listy), których prawdziwość można bez trudu sprawdzić. A Twoja odpowiedź na to jest w stylu: "bla bla bla". Gratuluję, już bardziej nie mogłeś przyznać mu racji.

Opozycja dała d... po całości, to FAKT. Ale dla mnie ciekawsza jest propaganda wioskowych pisowskich fanów (płatnych bądź ideowych - nie wnikam), którzy cynicznie całą uwagę i odpowiedzialność za ten skandaliczny pomysł kierują w stronę opozycji, choć to był pomysł PiSu i głosy samego PiSu wystarczyłyby (i wystarczą) do jego uchwalenia. Przypominam też, że z PiS NIKT nie głosował przeciwko, a z opozycji ponad 30 posłów (o senatorach nie wspominam, bo to już gaszenie pożaru).

Jeśli dla ciebie głupota wizerunkowa opozycji jest ważniejsza niż skandaliczne pomysły i decyzje rządzących, to albo jesteś rządowym trollem, albo zwykłym "mądrym" Oliolo. W obu przypadkach bycie nazwanym "imbecylkiem" traktuję jako komplement.

Gordon - więc o tym czy władza jest zła czy dobra (albo czy jest mniejszym czy większym złem) decyduje według Ciebie kryterium sprawności wizerunkowej? A według mnie zupełnie inne kwestie o tym przesądzają.

Biorąc pod uwagę ich "osiągnięcia", to nie tylko nie należą im się podwyżki, ale powinni jeszcze kary płacić. Inna sprawa, że z punktu widzenia walki z korupcją (i porównania zarobków rządzących w innych krajach) faktycznie powinni zarabiać więcej (szczególnie ministrowie i urzędnicy ministerstw), ale wybrali sobie na to moment najgorszy z możliwych. To, że zrobili to właśnie teraz, świadczy o wielkiej arogancji i pogardzie dla wyborców (posłowie PiS) lub o wielkiej głupocie i zaniku instynktu samozachowawczego (posłowie opozycji z wyłączeniem Konfederacji, która głosowała przeciw).

Urzędnik państwowy, który obraca milionami a zarabia średnią krajową jest z definicji bardziej podatny na korupcję niż taki, który jest lepiej wynagradzany. Taka jest smutna rzeczywistość. Można się na nią obrażać albo próbować temu zaradzić. Przykłady z innych państw pokazują, które podejście jest skuteczniejsze.

Oliolo - Terlecki powiedział, że opozycja "pod wpływem głosów zewnętrznych", "w ciągu dwóch dni zmieniła zdanie i dziś zaczęła się z tego wycofywać". Wskazał, że "głosami zewnętrznymi" mógł być Donald Tusk lub "inne osoby". A zatem Balcerowicz stwierdził FAKT. A zatem to TY piszesz dyrdymały Oliolo. A zatem to TY "jesteś głupszy niż można sobie wyobrazić".

Świetny pomysł! Jeśli Duda ma być Prezydentem, to w wyborach na Pierwszą Damę zagłosuję na Biedronia.

Sam się ośmieszasz, powtarzając tezy profesora ekonomii Andrzeja Leppera... a nie, przepraszam, zwykłego rolnika z PGRu. A argument o zadłużeniu TERAZ (czyli po 30 latach różnych rządów od czasu reformy Balcerowicza) to już jakiś żart.

Oliolo - Lepper był z pewnością mądrzejszy od ciebie - z tym jednym możemy się zgodzić. "pisząc, że okres 30 lat w ekonomii jest żartem" - W KTÓRYM MIEJSCU coś takiego napisałem wtórny analfabeto??? Ale wyjaśnię, jak krowie na pastwisku - żartem jest przypisywanie Balcerowiczowi odpowiedzialności za dług publiczny, na który pracowało najpierw całe PRL a potem 30 lat innych rządów. Teraz dotarło?

Dzięki Balcerowiczowi (między innymi) Klub Paryski obciął Polsce połowę z 70% długu poPRLowskiego (rządy innych państw, pozostałe 30% w KLubie Londyńskim - komercyjne banki). Gdy był ministrem finansów w rządzie AWS-UW, tylko on stał na straży budżetu i nie pozwalał związkowcom na socjalne rozdawnictwo i zwiększenie długu. Tylko on próbował uszczelnić system, między innymi reformując wydatki na renty - powszechnie wyłudzane na potęgę. A ty oskarżasz go o dług po 30 latach różnych rządów. Za twoje magisterium na SGH muszą się tak samo wstydzić jak za doktorat Dudy z prawa na UJ.

No, chyba że twoim promotorem był socjalista Kołodko - największy przeciwnik Balcerowicza (nawet nie wiem, czy pracował w SGH, tylko zgaduję). To by wiele wyjaśniało.

Owszem - w matematyce, biologii, historii sztuki, mechatronice i wielu innych podobnych dziedzinach. Ale są dyscypliny nierozerwalnie związane z polityką, jak choćby politologia, historia najnowsza czy ekonomia, a dziś również (dzięki PiSowi) - prawo - co jest zupełnie absurdalne, ale w takiej rzeczywistości dziś żyjemy.